-

cbrengland

Internet jest ale co to jest?

Zainspirował mnie Coryllus, gdy napisał mi, że wszak teraz nie ma otwartych kościołów i filharmonii, jak było w Stanie Wojennym ver.1.0 w Polsce, rok 1981, za to mamy Internet teraz w Stanie Wojennym ver.2.0,  rok 2020.

I słusznie. Bo to, co piszę, widać wszędzie, bo wszędzie Internet jest, a nie? Każda zapadła dziura w Afryce, czy w Azji, ma Internet, bo przecież nie będę mówił, że ma go New York i Warszawa, też.

A jest ten Internet, bo na to pozwala “dyżurny”. Taki ma kaprys jeszcze, by gawiedzi dać radość jakąś. I ja wcale nie żartuję. Bo to tak samo mniej więcej, jak w Anglii i Walii jest Kościół, pod wezwaniem Królowej, by ludność miała kościół. Władza pozwala. W Szkocji mają własny. No więc z Internetem proszę Państwa jest tak samo.

Nie będę pisał o szczegółach technicznych, bo to nie ta szkoła z klasą mat-fiz tutaj i nie jest to potrzebne.

Internet, to sieć komputerowa.

Co to jest komputer? Ano to jest dzisiaj laptop ten komputer. Włącza się go i jest przeglądarka internetowa, Firefox, Chrom, dla desperatów, Microsoft Edge (błagam, wywalić to badziewie i przejść na wyżej wymienione) no i może też edytor tekstów dla desperatów, którzy jeszcze coś chcą. Jest tak? Jest. Oczywiście podpięta jest ta drukarka do laptopa i to wszystko.

Komputer, czyli laptop włączamy do Wi-Fi, bo mamy ten router internetowy w domu. Takie pudełko, podpięte kablem do kontaktu w ścianie. I ten router ma antenkę. A przez tą antenkę, nasz laptop, bo też ma antenkę ale jej nie widać, bo ma ją w swoich bebechach, łączy się z tym routerem przez Wi-Fi, bo to jest właśnie włączenie naszego laptopa do sieci komputerowej, bo Wi-Fi, to taki kabel ale bez kabla.

No dobra. Ale co jest za tym routerem?

Czyli, do czego ten nasz router ma podpięty kabel, który z niego wychodzi? Bo my mamy ten Wi-Fi przecież, czyli to połączenie bezprzewodowe naszego laptopa z naszym routerem i szafa gra :-), tzn nasz laptop jest w Internecie.

Nasz domowy router połączony jest kablem (teraz przeważnie już bardzo szybkim połączeniem tzw światłowodem) bezpośrednio do serwera internetowego w najbliższej okolicy, czyli pierwszego komputera, który jest w sieci Internet, bo nasz laptop nie jest w Internecie ale tylko do niego się włącza, a to jest różnica wielka.

Serwery internetowe, czyli te komputery, do których włącza się nasz router do pierwszego najbliższego w okolicy, są stale w komunikacji ze sobą. I cała wielkość i genialność sieci komputerowej pod nazwą Internet, to jest właśnie ta komunikacja pomiędzy serwerami.

Oprogramowanie i struktura tej sieci jest taka, że z jednego serwera internetowego, np  Serwera A (czyli ten nasz najbliższy do którego przez kabel na ulicy jest połączony nasz domowy router internetowy) do drugiego Serwera B, który jest połączony z komputerem, na którym jest interesująca nas strona do czytania, czy YouTube, droga może być krótsza lub dłuższa. Bo pomiędzy Serwerem A, a Serwerem B może być kilka albo kilkadziesiąt innych serwerów, przez które przechodzi nasze polecenie wypisane w przeglądarce internetowej, na przykład szkolanawigatorow.pl. A te serwery mogą być gdziekolwiek. Na całym naszym globie nie wiem ile ich jest, ale chyba już setki tysięcy, co najmniej.

I właśnie nieważnym jest, czy nasze polecenie, szkolanawigatorow.pl w przeglądarce internetowej, przejdzie tą drogę najkrótszą, bo się da.

Na przykład serwer z Krakowa próbuje połączyć się z serwerem z Warszawy, z którym połączony jest komputer, na którym jest serwis szkołanawigatorow.pl, a między Krakowem, a Warszawą nastąpiła potężna awaria sieci kablowych i nie ma połączenia między miastami.

I tutaj właśnie sieć Internet pokazuje swój “lwi pazur”. Bo Serwer A w Krakowie połączy się z Serwerem B w Warszawie zawsze, nawet po drodze odwiedzając serwery w Iranie, Singapurze, Los Angeles, czy Toronto, by przez Paryż i Berlin dotrzeć do serwera w Warszawie. I tak to działa. Sieć internetowa, to naprawdę nie byle co.

Jest tylko jeden myk. Ona cała jest sterowalna. I w dowolnym momencie może przestać działać w takim zakresie, jak działa, a może przejść na działanie tylko wewnętrzne, czyli taką sieć w sieci, niewidoczną dla dzisiejszego przeciętnego użytkownika sieci komputerowej, Internet.

I tak już jest. Rządy, korporacje, banki, wojsko, policja … etc, posługują się już dzisiaj własnymi, wewnętrznymi, sieciami w sieci Internet. I żadne zdarzenie losowe, zaplanowane, czy też naturalny kataklizm, nie zaburzy im komunikacji pomiędzy sobą. Bo sieć Internet działa tak, jak opisałem pokrótce powyżej.

Oto rezultaty komendy tracert, jaka jest w systemie Windows, a którą można w prosty sposób uruchomić z Terminala Windows, który można znaleźć w menu Start. Klikamy więc Start, potem na System, a potem Wiersz Polecenia i mamy okno Terminala Windows, jak poniżej:

Wpisujemy na przykład, zaraz za znaczkiem >

tracert interia.pl

i naciskamy Enter.

Oto rezultat z mojego komputera:

Każdy komputer w sieci Internet ma swój jedyny, niepowtarzalny numer. Komputer, na którym umieszczony jest serwis interia.pl ma numer, jak zaznaczyłem 217.74.65.23.

I proszę zobaczyć, ile odwiedziło po drodze serwerów internetowych moje polecenie dojścia do serwisu interia.pl, 13 serwerów, a 14, to dopiero jest interia.pl, czyli komputer 217.74.65.23. I ta droga się zmienia właśnie. Bo to dla sieci internetowej nie ma znaczenia ile przejść i jak daleko ale gdzie.

I jeszcze moja droga internetowa do serwisu New York Times’a:

a tutaj, jak widać, tylko cztery serwery internetowe po drodze, a piąty, to już ten właściwy komputer.



tagi: technika dla kazdego 

cbrengland
27 marca 2020 13:03
18     1314    8 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

gabriel-maciejewski @cbrengland
27 marca 2020 15:08

No proszę, mogę jeszcze kogoś zainspirować ;-)

zaloguj się by móc komentować

ArGut @cbrengland
27 marca 2020 17:14

A wpisz tak tracert -6 nytimes.com i tak tracert -6 szkolanawigatorow.pl, proszę i pokaż wyniki.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski 27 marca 2020 15:08
27 marca 2020 17:37

Ty to masz zdrowie, daj panie każdemu. Właśnie przyszedł mi na mysl tytuł twojej pierwszej w ogóle notki na salon24.pl

Czy Henryk Sienkiewicz byl geniuszem? ☺

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @ArGut 27 marca 2020 17:14
27 marca 2020 17:41

Nie wiem, o co chodzi i może komputer mi wybuchnie ☺

Jeżeli napisałeś ten komentarz, to gdzieś tam pod ręką komputer masz też pewno. Zrób to sam - jak mawiał kiedyś pan Słodowy w tv i pokaż to, bo potrafisz.

zaloguj się by móc komentować

ArGut @cbrengland 27 marca 2020 17:41
27 marca 2020 19:38

Proszę bardzo:

C:\Users\ArGut>tracert nytimes.com

Tracing route to nytimes.com [151.101.65.164]
over a maximum of 30 hops:

  1     2 ms     1 ms     2 ms  192.168.0.1
  2    24 ms    10 ms    10 ms  89-73-4-1.dynamic.chello.pl [89.73.4.1]
  3    11 ms    23 ms    16 ms  89-75-8-209.infra.chello.pl [89.75.8.209]
  4    24 ms    30 ms    16 ms  pl-krk07a-ra2-ae-0-1499.aorta.net [84.116.193.22]
  5    16 ms    21 ms    21 ms  pl-waw04a-rc1-ae-7-1401.aorta.net [84.116.193.29]
  6    18 ms    16 ms    16 ms  pl-waw26b-ri1-ae-3-0.aorta.net [84.116.138.102]
  7    18 ms    15 ms    19 ms  ae-13.r01.wrswpl01.pl.bb.gin.ntt.net [129.250.9.109]
  8    44 ms    64 ms    48 ms  ae-12.r24.amstnl02.nl.bb.gin.ntt.net [129.250.3.81]
  9    42 ms    50 ms    48 ms  ae-7.r03.amstnl02.nl.bb.gin.ntt.net [129.250.2.103]
 10    50 ms    40 ms    49 ms  81.20.67.250
 11    39 ms    39 ms    42 ms  151.101.65.164

Trace complete.

C:\Users\ArGut>tracert -6 nytimes.com
Unable to resolve target system name nytimes.com.
 

Teraz SZKOLANAWIGATOROW.pl:

C:\Users\ArGut>tracert szkolanawigatorow.pl

Tracing route to szkolanawigatorow.pl [104.31.74.183]
over a maximum of 30 hops:

  1     2 ms     2 ms     2 ms  192.168.0.1
  2    13 ms    11 ms    13 ms  89-73-4-1.dynamic.chello.pl [89.73.4.1]
  3    14 ms    12 ms    13 ms  89-75-8-209.infra.chello.pl [89.75.8.209]
  4  1920 ms    19 ms    17 ms  pl-krk07a-ra2-ae-0-1499.aorta.net [84.116.193.22]
  5    18 ms    20 ms    16 ms  pl-waw04a-rc1-ae-7-1401.aorta.net [84.116.193.29]
  6    12 ms    18 ms    16 ms  pl-waw26b-ri1-ae-3-0.aorta.net [84.116.138.102]
  7    20 ms    25 ms    26 ms  ae-13.r01.wrswpl01.pl.bb.gin.ntt.net [129.250.9.109]
  8    23 ms    15 ms    26 ms  82.112.96.46
  9    24 ms    19 ms    22 ms  104.31.74.183

Trace complete.
 

C:\Users\ArGut>tracert -6 szkolanawigatorow.pl

Tracing route to szkolanawigatorow.pl [2606:4700:3033::681f:4bb7]
over a maximum of 30 hops:

  1     *        *        *     Request timed out.
  2     *        *        *     Request timed out.
  3     *        *        *     Request timed out.
  4     *        *        *     Request timed out.
  5     *        *        *     Request timed out.
  6     *        *        *     Request timed out.
  7     *        *        *     Request timed out.
  8     *        *        *     Request timed out.
  9     *        *        *     Request timed out.
 10     *        *        *     Request timed out.
 11     *        *        *     Request timed out.
 12     *        *        *     Request timed out.
 13     *        *        *     Request timed out.
 14     *        *        *     Request timed out.
 15     *        *        *     Request timed out.
 16     *        *        *     Request timed out.
 17     *        *        *     Request timed out.
 18     *        *        *     Request timed out.
 19     *        *        *     Request timed out.
 20     *        *        *     Request timed out.
 21     *        *        *     Request timed out.
 22     *        *        *     Request timed out.
 23     *        *        *     Request timed out.
 24     *        *        *     Request timed out.
 25     *        *        *     Request timed out.
 26     *        *        *     Request timed out.
 27     *        *        *     Request timed out.
 28     *        *        *     Request timed out.
 29     *        *        *     Request timed out.
 30     *        *        *     Request timed out.

Trace complete.
 

Widzisz różnice, podobieństwa ?

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @ArGut 27 marca 2020 19:38
27 marca 2020 20:19

Wiesz, nie jestem informatykiem, tylko praktykiem i raczej mechanikiem po szkołach i to raczej takim mechanikiem byłem na desce kreslarskiej ☺

Nie wiem, co ma oznaczać ta 6 z minusem przed nazwami i tyle

zaloguj się by móc komentować

ArGut @cbrengland 27 marca 2020 20:19
27 marca 2020 21:54

Nie bój się, PISZ !

tracert /? wyświetli informacje o opcjach gdzie  będzie taki tekst:
    -6                 Force using IPv6.
 

To oznacza routing przy użycie protokołu IPv6. Jak to niektórzy mawiają "doktoryzuję" się z tych informacji. Ciekawy byłem jak pakiety latają z "wyspy" do "koloni".

I patrz, jeden techniczny komentarz a tyle PROPAGANDY. Takie nytimes.com TY widzisz jako 151.101.193.164 a ja 151.101.65.164 lub 151.101.1.164. Zobacz proszę, czy IP nytimes.com też w miarę płynnie się zmienia.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @cbrengland
27 marca 2020 22:07

Ja kiedyś walczyłem z takim interfejsem/międzymordziem [raczej nie udana próba polonizacji ;)], a w dokumentacji jak echo frame relay frame relay frame relay ...

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @ArGut 27 marca 2020 21:54
27 marca 2020 22:11

Tak, domyślilem się, ze to parametry polecenia.

Też się tym bawiłem swego czasu i pamiętam, jak właśnie do polskich serwerów wchodziłem przez koniec świata, bo chyba kiedyś przez Johannesburg, czyli Południową Afrykę ☺ i to właśnie się zmienia, ta droga do serwerów, a jak widzę i same serwery

Tak, o sieci Internet, to my wiemy coś tam tylko, reszta jest milczeniem

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @MarekBielany 27 marca 2020 22:07
27 marca 2020 23:04

Tak, polskich znaków i jakichkolwiek innych w innych językach w Internecie nie mogło być.

Teraz coś się tam zmieniło nieco. Królował i króluje j.angielski, tak jak zresztą we wszystkim, co z komputerami jest związane. A że komputery były w kręgu mego zainteresowania bardzo od zawsze, bo od początku przecież ich pojawienia sie, toteż j.angielski był ze mną też. Ale, gdy teraz mam gadać po angielsku z Anglikami tutaj, to normalnie mnie odpycha. To nie jest język do rozmawiania o życiu, po prostu ☺ Jeszcze Australijczycy i Amerykanie są nieco inni, że nie wspomnę o Szkotach ale Anglicy, to katastrofa zupelna.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @cbrengland 27 marca 2020 23:04
27 marca 2020 23:35

Nie chcę spłycać, ale to język szyfrowania i token'y. (szyfrowanie za Toyah'em)

Dobry do wywiercenia otworu, ale nie do rozmowy.

p.s.

ogonkify ?

strasznie się męczyłem, ale dziś to nie jest problem. :)

zaloguj się by móc komentować

Pioterrr @cbrengland
28 marca 2020 01:10

" I tak już jest. Rządy, korporacje, banki, wojsko, policja … etc, posługują się już dzisiaj własnymi, wewnętrznymi, sieciami w sieci Internet. I żadne zdarzenie losowe, zaplanowane, czy też naturalny kataklizm, nie zaburzy im komunikacji pomiędzy sobą. "

https://niebezpiecznik.pl/post/75-latka-odciela-armenie-od-internetu/

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Pioterrr 28 marca 2020 01:10
28 marca 2020 08:45

Kobieta może wszystko. W czasie wojny kobieca grupa dywersyjna z łopatą , obcęgami i kwasem solnym dokopały się nocą w lesie obok linii kolejowej Warszawa -Lublin w rejonie Pilawy czy Kołbieli do specjalnego kabla  telefonicznego łączącego  front wschodni z Berlinem, przecięły go a końcówki potraktowały kwasem solnym. Po czym zakopały i zatarły ślady. Wszystko nocą i w absolutnej ciszy, bo wartownicy chodzili torami co godzinę. Kilkadziesiąt godzin front wschodni był "odłączony". Ale były trochę młodsze od tej pani z Armenii, co musiała mieć tę łopatę nieźle naostrzoną.:))

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Pioterrr 28 marca 2020 01:10
28 marca 2020 10:02

Fajne, bo tak to wlasnie jest, wystarczy wyłączyć prąd, tylko to jest taka jednak wieś.

Satelity na przykład jednak trudno przetrącić łopatą, nawet kabla do nich nie ma ☺ a łączenie się przez satelity, to bułka z masłem dla właśnie tych starszych i mądrzejszych

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @pink-panther 28 marca 2020 08:45
28 marca 2020 10:04

Popatrz, dało się. To były czasy. Teraz mamy wirusa i nikt nic nie wie ☺

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @cbrengland
28 marca 2020 23:58

Ciekawe, czy któryś z Nawigatorów  przeskoczy mnie czasowo wspomnieniami komputerowymi: pracę przejściowa robiłem w 1969 roku na UMC-1 (Uniwersalna Maszyna Cyfrowa -1), tytuł pracy "Generowanie permutacji zbioru o "n" elementach". Maszyna ważyła 1,5t, miała 3000 lamp, pobierała moc 6 kVA. Szybkość pracy 100 dodawań na sekundę. W sumie wyprodukowano 25 szt. tych maszyn. Zajmowała całą olbrzymia salę na Politechnice Warszawskiej w budynku na Narbutta. 

Pamiętam, że z pracy przejściowej otrzymałem z kolegą ocenę 4, mimo, że jej nie skończyliśmy - męczyliśmy temat trzy miesiące. Raczej z winy małych możliwości maszyny. Ilość permutacji zbioru o "n" elementach wynosi n! (n silnia), czyli jezeli zbiór ma np. 10 elementów, to ilość permutacji wynosi  1x2x3x4x5x6x7x8x9x10 = 3.628.800. Bidulka nie dawała rady przy takich zbiorach, a ilość papieru jaki z wynikami drukował jej dalekopis (to było urządzenie wyjścia) prawie spowodował atak serca prowadzącego zajęcia.

Ale miała jedną zaletę: nie groził jej wirus...

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Maginiu 28 marca 2020 23:58
30 marca 2020 10:35

No już faktycznie prehistoria ☺

U mnie pierwsze podejscie do komputera było na Politechnice Krakowskiej, jako bodaj zajęcia dodatkowe, ja byłem na Wydziale Mechanicznym. Komputer ODRA, numeru nie pamiętam, bo one ewoluowały stale. To byla polska konstrukcja. Że też Polacy potrafili, a teraz muszą tylko chodzić do McDonalda. Język programowania FORTRAN i pewno wiesz, każdy wiersz programu był na osobnej karcie. Robił sie z tego ponad normatywny plik kartonowych kart, które układało się na wejściu, czyli to była ta dzisiejsza klawiatura, by wynik faktycznie uzyskać na szerokim perforowanym papierze z rolki. I próby i próby ale jak już coś wyszlo, jak trzeba, była satysfakcja.

Gdy potem pokazaly się w latach 80-tych komputerki Commodore i Atari, coś sobie grałem, bo po to one na rynek weszly. Ale pamiętam, na tym Atari pisałem sobie programiki w Basic'u i miałem niezły fun, lepszy od grania w te gry komputerowe. Tak mi zostało do dzisiaj. Jedyną grę, którą dla relaksu od czasu do czasu otwieram, to pasjans Solitaire w Windows, jak wiadomo, dostępny z tymi Windowsami od początku, gdy pojawiły się w PC-tach. Normalnie koń by się uśmiał, prawda?

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować