-

cbrengland

The Normans and The Book of Roger

Wspomniałem niedawno o tym, że w tutejszej państwowej tv BBC, po raz kolejny napotkałem film o Normanach. Któryś raz z rzędu. Bo ten miniserial jest z roku 2010 i już nie raz mignął mi przed oczami. Moim zdaniem, to są fantastyczne filmy, te historyczne, kręcone przez BBC, oczywiście pod warunkiem, gdy się jest przygotowanym do ich oglądania, a najlepiej po edukacji w Szkole Nawigatorów, bo szybko i skutecznie. Potem można już zasiąść przed monitorem, czy telewizorem i oglądać wybrane przez siebie filmy z różnych bibliotek i nawet YouTube jeszcze, bo przecież nikt normalny nie ogląda już telewizji, “jak leci”. Przepraszam z góry wszystkich, którzy jeszcze tak czynią. Ale doradzam zatrzymanie tego pilota i raczej wcześniejsze wybranie tego, co chce się oglądać. Mam do wyboru ostatnimi czasy całą prawie ofertę polskiej telewizji, tzn tego, co nadawane jest z satelity po polsku. I już wiem, że poza jeszcze nadawanymi sporadycznie filmami dokumentalnymi na stacjach Planete+, czy TVP History, czy History, te dziesiątki innych stacji tv to jest normalnie, nic, filmy, filmy i filmy i sport, aha, czasem, kabarety.

Ok, ale to nie mój problem. Gdy mam chwilę czasu na zobaczenie czegoś ciekawego, jeszcze to znajdę. Może za chwilę już nie. Dlatego też staram się nagrywać interesujące mnie filmy dla siebie. Da się to robić bardzo prosto, z YouTube też – mam wtyczkę do Firefoxa, dwa kliknięcia i film z YouTube nagrywa się na mój dysk. Czuję się zdecydowanie lepiej, jak mam taki film skopiowany u siebie. Nie wierzę już w Internet, w jego uczciwość, przestałem, nawet, jak jeszcze długo będzie istniał i mówię tutaj o bibliotekach internetowych. Tak, jak książki, te, które się lubi i chce się do nich wracać, tak trzeba robić z innymi mediami, zwłaszcza, filmami dokumentalnymi.

Ale miało być o Normanach. Nie uciekną. Oni już tak mają, że od ponad 1000 lat są z nami i raczej nie widać końca, by zeszli z kart historii. Jasne, że nikt nie nazywa już jednego, czy drugiego Normanem, czy nawet Wikingiem. Pomieszało się. Oni tak mieli. To była ich strategia. Podbijali tereny i ludzi na nich zamieszkałych, a potem mieszali się z nimi i z ich kulturą ale nigdy do końca. Władza była i pozostała do dzisiaj w ich rękach. A jeżeli ktoś się uśmiechnie, na to, co napisałem, proszę bardzo. Mnie z takim tłumaczeniem rzeczywistości jest dobrze i coraz lepiej. Bo ostatnio wpadłem też na Żydów i można powiedzieć, układanka zrobiła się jeszcze ciekawsza, czy inaczej mówiąc, po prostu, prosta.

Ten mini serial o Normanach okazuje się jest na YouTube. Nie wiem, jakim sposobem BBC jeszcze na to nie wpadł, że ktoś im tak robi ale nie zdziwię się też temu, gdyby okazało się, że właśnie tak ma być. Nie ma polskich napisów ale wiele widać.

Pan profesor, który jest autorem tego miniserialu wypowiada wiele ciekawych kwestii. Oto niektóre z nich. Dla mnie to tylko potwierdzenia tego, co nie wiedząc jeszcze, domyślałem się, że właśnie tak było.

To z pierwszego filmu, “Ludzie Północy”:

Na polu bitwy pod Hasting z królem Haroldem umarła Anglia Anglo-Saxońska. Jeden z kapłanów Wilhelma opisał te scenę: Kwiat angielskiej młodzieży, kwiat angielskiej szlachty, pokrył tę ziemię wzdłuż i wszerz, zanurzony we własnej krwi. Mówiono, że Wilhelm odmówił pochowania zmarłych. Leżały tam gnijące wiele dni. Później zmienił zdanie i wybudował opactwo, jako pokutę za tę rzeź w bitwie. Ale natychmiast po bitwie nie czuł wyrzutów sumienia. W tydzień po wygranej bitwie ten potomek pirackich Wikingów poszedł na Londyn. Stał się teraz Wilhelmem Zdobywcą, a niedługo potem, Królem Anglii. Przyszłość należała do Normanów.

A tak podsumowuje podbój Irlandii przez Geralda w drugim filmie, “Podbój”:

Gerald stworzył wielki obraz nędzy, surowości i religijnych ignorantów. Uzasadniał podbój i kolonizację Irlandii przez Normanów, przedstawiając rdzennych Irlandczyków jako zacofanych i barbarzyńskich. Normanowie skolonizowali i wykorzystali żyzne przybrzeżne równiny Irlandii. Biedniejsze obszary pozostawiono rdzennym Irlandczykom. Ta przepaść między Anglikami, a Irlandczykami nigdy nie została pokonana. Irlandia została podzielona, jako bezpośrednia konsekwencja inwazji Normanów. W Anglii i Szkocji historia Normanów polegała na asymilacji, małżeństwach i adaptacji do lokalnej społeczności, ale w Irlandii kolonizatorzy uważali, że są lepsi od kolonizowanych. Traktowali ich z pogardą i podkreślali separację i dystans, a nie integrację. Zrobili zwrot, który miał być kluczowy w późniejszej historii imperializmu europejskiego na całym świecie. Ekspansja Normanów w Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii była decydującą historyczną interwencją. Na różne sposoby kształtowała przyszłość każdej z tych ziem. Normanowie podbili Anglię tak dokładnie, że rodzima dynastia królewska i arystokracja zniknęły na zawsze. Szkocja znalazła sposób na prowadzenie interesów z Normanami i przetrwała jako kraj odrębny od Anglii – odrębny i niepodległy, z własnym prawem, kościołem i systemem edukacyjnym. Walia i Irlandia stały się krajem na wpół podbitym. Od tego czasu gorzki podział regularnie się rozwijał. Normanowie nie tylko podbili Anglię w 1066, ale także stworzyli polityczny i kulturowy krajobraz Wielkiej Brytanii i Irlandii, który znamy do dziś.

I na koniec podsumowanie z trzeciej, ostatniej części, “Normanie Południowi”:

Dzikość i pobożność. Podbój i kolonizacja. Normanowie używali każdej broni ze swego arsenału, aby przebudować północną Francję i Wyspy Brytyjskie. Byli potężnymi władcami i budowniczymi państw, a ich dziedzictwo można zobaczyć wokół nas. Ale to nie była tylko historia francuska i brytyjska. Niezaspokojona ambicja Normanów, chrześcijański zapał, zaprowadziły ich na południe do Morza Śródziemnego i dalej, aż do Ziemi Świętej. Latem 1099 r. międzynarodowa armia 12.000 chrześcijańskich żołnierzy, szturmowała ulice Jerozolimy. Jest to prawdopodobnie ta część dziedzictwa Normanów, która najbardziej wpłynęła na powstałe podziały – Pierwsza Krucjata. Wśród przywódców byli rycerze normańscy, w tym syn Wilhelma Zdobywcy. Gdy Krzyżowcy przedzierali się przez Święte Miasto, ścięli tysiące Muzułmanów. Według jednego z kronikarzy „rzeź była tak wielka, że ​​ludzie brodzili we krwi aż do kostek”. To była masakra tak straszna, że ​​Islam nigdy o niej nie zapomniał ani nie wybaczył. Trwale pogłębiła podział na Chrześcijan i Muzułmanów. Podboje Normanów we Włoszech, na Sycylii i na Bliskim Wschodzie były krwawe i destrukcyjne, ale Normanowie z Południa stworzyli potężne państwa i królestwa, w których różne kultury i religie mieszały się w atmosferze względnej tolerancji. Rezultatem były niezwykły rozkwit sztuki, architektury, nauki i wiedzy. Dziedzictwo Normanów w Anglii jest powszechnie znane, ale ich wpływ na południe Europy był równie potężny i trwały. Te wielkie normańskie kampanie w rejonie Morza Śródziemnego i na Bliskim Wschodzie były ich ambitnymi przedsięwzięciami. Ich wpływy rozprzestrzeniły się daleko poza granice Normandii, a podboje Normanów pozostawiły dziedzictwo polityczne, kulturowe i religijne, z konsekwencjami, które są odczuwane do dziś.

A w tej części mamy mapę Normanów z tamtych czasów. I kto by pomyślał, że aż taką, od Atlantyku, do Pacyfiku. I pewno też wiedza o Ameryce Północnej nie była obca Normanom, przecież to spadkobiercy Wikingów, tutaj fragment właśnie o tym, The Book of Roger

-



tagi: normanowie 

cbrengland
8 lutego 2020 20:23
4     1359    8 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

tomasz-kurowski @cbrengland
8 lutego 2020 21:56

Oni już tak mają, że od ponad 1000 lat są z nami i raczej nie widać końca, by zeszli z kart historii.

Według profesora ekonomii Gregorego Clarka z UC Davis do dziś istnieje w Wielkiej Brytanii mierzalna korelacja między posiadaniem "normańskiego" nazwiska (Darcy, Neville, Percy, Talbot, Fitz-cokolwiek...) a wysokim statusem społecznym, majątkiem i elitarnym (Oxbridge) wykształceniem. Pisał też, że to tendencja mocniejsza i trwalsza od innych elitarnych grup nazwisk, ale ku mojemu rozczarowaniu nie drążył mechanizmów tej normańskiej wyjątkowości, dążąc raczej do badania mobilności społecznej w ogóle.

Cudny pan Darcy u Jane Austen jest takim literackim uosobieniem anglo-normańskiego arystokraty i nazywa się wyjątkowo normańsko bo to i Fitz-, i -william, i Darcy.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @tomasz-kurowski 8 lutego 2020 21:56
9 lutego 2020 07:28

Dla mnie na początek to jest takie coś, by każdy i wszyscy naokoło zaczęli wreszcie przestać używać określenia dla tego, co wyszło z tej wyspy, czy innego USA po 1066, jako, anglosaskie.

To obraza Anglo-Saxonow i ich wielkiej chrześcijańskiej kultury. Tak, tak, pan profesor w tych filmach o tym mówi też. Wilhelm Zdobywca stłumil np. powstanie Anglo-Saxonow na północy Anglii, ponad 100.000 ofiar ludności cywilnej, przez 16 lat nic tam się nie działo, pustynia.

A jak ktoś ma jakieś wąty, niech pojedzie na miejsce Bitwy pod Hasting i tamtego muzeum.

zaloguj się by móc komentować

umami @cbrengland
9 lutego 2020 13:39

Spróbuję to obejrzeć z tłumaczem. Dzięki.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @umami 9 lutego 2020 13:39
9 lutego 2020 14:16

Naprawdę wystarczy na początek obraz i te parę słów, które mówi w tych filmach prowadzący, autor tego filmu i które zacytowalem w notce.

Trzeba nam dojść do prawdy, tyle i aż tyle, by mieć argumenty rozmowy z nimi. Bo te argumenty są. Tylko głęboko "zakopane w piwnicy". A wtedy zacznie ich się spychac do defensywy, jak Żydów, po narodzinach Jezusa z Nazaretu.

Bo gdzie my dzisiaj jesteśmy? Ogon zaczął kręcić kotem. I mówię zarówno o Żydach, jak i tych, którzy dzisiaj są, Sir.

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować