Coś funkcjonuje jeszcze w tym już zupełnie powiarowanym świecie
Taki mały krzaczek był obok mojego koca na wydmach, gdy wykorzystałem pogodę i na krótką chwilę tam przed pracą pojechałem. Właził mi do mojej przestrzeni nieco, więc wstałem i gołą stopą go nieco zgniotłem, by siedział niżej. Udało mi się to ale poczułem, a był to krzaczek kolczasty jednak, że do tej mojej stopy coś wlazło jednak z tego krzaczka. W każdym razie, poczułem ukłucie. I w zasadzie nic więcej. Tak mi się wydawało, okazało się.
To moje leżenie na słońcu się skończyło i trzeba było jechać do pracy. Pracuję popołudniami, więc właśnie, jak tylko to słońce wyjdzie zza chmur, mając o rzut kamieniem różne miejsca nad morzem, tam sobie jadę. A że mieszkam nad morzem ale pracuję w głębi lądu nieco, toteż jadąc właśnie do pracy, tu i ówdzie mogę się zatrzymać nad brzegiem morza. I trochę tak nie po drodze ale jednak znowu nie tak daleko, jest znakomite miejsce, zupełnie jak nad Bałtykiem. Piaszczysta ogromna plaża, chociaż raz większa, raz mniejsza jest, a to z przyczyny przypływów i odpływów morza. Takowe wszak tutaj są, nieznane zupełnie bywalcom plaż nadbałtyckich. I nie dość, że jest ta plaża, to jeszcze jest dość sporo piaszczystych wydm wokół. Polskie wybrzeże Bałtyku ma ponad 500 km długości. Tam to dopiero są przecudowne miejsca, co kto zapragnie. Ale w takiej mini skali, mam to właśnie tutaj obok siebie.
W czasie przerwy w pracy poczułem, że coś jest nie tak z moją lewą stopą. I rzeczywiście. Okazało się, że wbiła mi się drzazga z tego krzaczka na plaży jednak. Wyczulem jej koniec. I wydawało się, że to nic trudnego, że ją z tej mojej stopy wyjmę. Jednak nie. Nie dałem rady. Nie dałem rady tego zrobić nawet w domu i to nie sam już przecież. Nie było rady, jak zaplanować wizytę u jakichś sił fachowych w tym temacie.
Lata całe nie miałem do czynienia z tego typu placówkami. Ostatni raz byłem w szpitalnym ambulatorium wiele lat temu, gdy taki jeden bezrobotny, mój sąsiad z parteru, a mieszkaliśmy na I piętrze, wziął i zaatakował mnie z byka w głowę, gdy po raz któryś z rzędu, zszedlem do niego i zwróciłem mu uwagę, że za głośno puszcza tę muzykę. Gdyż właśnie tak czynił, nie raz i dwa. Na marginesie mając w domu małe dziecko, a nawet, dwoje.
Rozbil mi nos dość skutecznie. A jak wiadomo, miejsce to jest szczególne i zacząłem krwawić, że hej. Doznałem też szoku, co oczywiste. Wyszedłem na ulicę, szukając ratunku u przechodniów. Oczywiście, nikt się mną nie zainteresował. Magda zeszła do mnie, widząc co się dzieje. Sama będąc, trudno się dziwić, w niemałym szoku też. Ale okazało sie, sąsiad z II piętra znalazł się na schodach. Widocznie mój głos wołający pomocy był jednak dość donośny. I przytomnie zareagował. Po niedługim czasie pojawiła się policja.
Jeden z policjantów poszedł do sąsiada. Drugi zajął się mną. I to był pierwszy i ostatni raz, gdy na pytanie policjanta, co mają zrobić z tym sąsiadem, czy do sądu, czy nie, powiedziałem, że, ok zostawcie go. Potem już, decydowałem, że do sądu i tylko. Po kradzieży mojego samochodu, opisywałem zdarzenie kilka lat temu, już bez mrugnięcia okiem na podobne pytanie, zdecydowałem, że bandytów do sądu i tylko. Jeden z nich dostał dwa lata, drugi, widocznie, nie była to recydywa, jakieś tam zawiasy. I o to chodziło właśnie. I już zawsze tak będzie. Przynajmniej u mnie.
Ten sąsiad jakiś czas potem wracając z wędkowania (coś jednak robił), przeprosił mnie. A my i tak wyprowadziliśmy się stamtąd niebawem. Notabene, dowiedzieliśmy się, niestety poniewczasie, że ten sąsiad, razem ze swoją rodziną, został ze swojego mieszkania wywalony za niepłacenie czynszu prawie w tym czasie, kiedy i my się wyprowadzaliśmy.
Znalazłem się więc w ambulatorium szpitalnym znowu. Wcześniej, zarejestrowałem się w przychodni lekarskiej, nowej, gdyż zmieniłem miejsce zamieszkania, a myślałem, że właśnie tam "załatwią" tę moją drzazgę. Miałem dużo wątpliwości co do wszystkiego tego, co związane właśnie ze służbą zdrowia. W poprzedniej mojej przychodni, umówienie się z lekarzem, to było wyzwanie normalnie. Trzeba było przejść wszelkiego rodzaju internetowe pytania i odpowiedzi, co, dlaczego i w ogóle, czego pan chce. Lekarz, jeszcze z czasów Covida był niejako "schowany"za parawanem tego Internetu właśnie. Zresztą, nie wiem jak w Polsce ale tutaj, to załatwianie wielu spraw online, to już standard prawie. Na przykład oddziały banków zamykają się lawinowo. Jakikolwiek kontakt z bankiem, to kontakt internetowy i tylko. By wpłacić gotówke, są automaty.
Ale dlaczego w ogóle opisuję to moje drzazgowe zdarzenie? Okazało się bowiem takie, jak napisałem w tytule. Nie dość, że w tej przychodni sie zarejestrowałem, to jeszcze umówiłem się na wizytę u lekarza, face to face. Coś niesłychanego, po prostu. Spotkam się w realu z człowiekiem, który odpowie mi na parę pytań, które do niego mam. Czy, mam nadzieję, łaski mi nie zrobi i że popatrzy tu i ówdzie na moje ciało i posłucha mego serca (tak, tak, o to trzeba poprosić, to nie jest, przynajmniej tutaj, rutynowe przy wizycie u lekarza). I też da skierowanie na badanie krwi, co przecież co kilka lat, by nie powiedzieć, że co roku powinno się czynić.
A mało tego. Moja wizyta w ambulatorium szpitalnym, gdzie okazało się miałem się skierować z tą moją drzazga, przebiegła w zupełnie normalnym, spokojnym trybie. I o ile, jeszcze tej drzazgi, a okazało się, że nawet są ich dwie, jeszcze nie wyciągnięto, to pewno nastąpi to w ciągu kilku następnych dni. Przynajmniej zaproszono mnie tam ponownie, dając wielki plaster na moją stopę, który ponoć, ma tym drzazgom "pomóc" wyjść. A jak nie, no to być może czeka mnie mała operacja na mojej stopie. Ale co najważniejsze, to to, że zajęto się tą moją stopą i tyle.
Jak napisałem, nie miałem kontaktu ze służbą zdrowia długo. Wiele o niej słyszałem różnych dziwnych rzeczy. Zarówno tutaj, jak i w Polsce. Dlatego, tak bardzo byłem pozytywnie zdziwiony, że jednak jeszcze, ci, którzy mają nam pomóc, taka ich powinność i zawód nawet, robią to.
__________
Canterbury, Kent, Anglia, 23.06.24
tagi: szczypta optymizmu
![]() |
cbrengland |
25 czerwca 2024 00:17 |
Komentarze:
![]() |
ArGut @cbrengland |
25 czerwca 2024 07:19 |
No to kolega wywołał we mnie również pewne wspomnienie. Taki stary film o brytyjskiej służbie zdrowia ...
Kolega deszcznocity też ładnie pisał o HMHS czy NHS.
![]() |
Paris @cbrengland |
25 czerwca 2024 10:49 |
Dobre...
... to na wyjecie drzazg ze stopy - prawdopodobnie - beda musieli Cie ,,operowac,, !!!
Usmialam sie jak norka,... bedziesz musial uwazac, zeby Ci stopy nie ucieli, te brytolskie konowaly. Musze przyznac, ze u nas - pomimo wszystko - jest troche lepiej,...
... chociaz, 3 m-ce temu zrobilam sobie i mamie rozszerzona morfologie i przeswietlenie pluc. Analizy byly OK, choc morfologia mojej mamy - jak na ironie - byla troche lepsza od mojej. W koncu ,,dzieki przypadkowi,, i mojej klientce z Ukrainy trafilam na seanse pijawkowe, ktore mi pomogly, a przynajmniej czuje, ze jest lepiej.
Zrobilam tez sobie biorezonans... i okazalo sie, ze wszystko nie jest OK,... ze to wina ,,cywilizacji,,. W kazdym razie skonczylo sie to wizyta u naturoterapeuty. Ide do niej za tydzien na badanie i konsultacje... jestem tym dosc mocno podekscytowana, tj. cala ta metoda leczenia naturalnymi sposobami.
![]() |
saturn-9 @cbrengland |
25 czerwca 2024 11:42 |
... I też da skierowanie na badanie krwi, co przecież co kilka lat, by nie powiedzieć, że co roku powinno się czynić.
Czy badany w GB dorzuca się do opłaty za takie badanie czy są jednak darmowe?
Ja będąc młodym i głupim [lat 35] po darmowych badaniach krwi w Berlinie zostałem diagnozą ostro wystraszony [cholesterol].
Po tych badaniach było tylko gorzej, z moją głową i rozpoznaniem sytuacji.
Dzięki ŻO podniosłem się i przestałem chodzić do lekarzy.
Jeżeli coś mi dolega to szukam najpierw alternatywnego podejścia do problemu. Jeszcze można. W "nowym normalu" tak lekko nie będzie.
![]() |
cbrengland @ArGut 25 czerwca 2024 07:19 |
25 czerwca 2024 14:06 |
Taki mamy tu klimat ☺ Chociaż uważam, że jednak mimo wszystko lepszy, aniżeli w Polsce, teraz i za chwilę. Ale to moje i tylko zdanie.
_________
![]() |
cbrengland @Paris 25 czerwca 2024 10:49 |
25 czerwca 2024 14:44 |
Tak, trzeba trzymać rękę na pulsie. Zdrowie najważniejsze. Taki banał powiem może, ale jakże ważny jednak, prawda?
______
![]() |
cbrengland @saturn-9 25 czerwca 2024 11:42 |
25 czerwca 2024 14:48 |
Jeszcze nie ma dodatkowyh opłat. Ale dowiem się niebawem właśnie, jak to jest na dzisiaj ☺
_______
![]() |
Paris @cbrengland 25 czerwca 2024 14:44 |
25 czerwca 2024 15:37 |
Najwazniejszy !!!
![]() |
ArGut @cbrengland 25 czerwca 2024 14:06 |
25 czerwca 2024 17:51 |
>Taki mamy tu klimat ☺...
Powątpiewam ... Kolega żyje wśród POGAN prawdziwych. A w Polsce i szerzej w Europie sami zatroskani protestanci ...
![]() |
cbrengland @ArGut 25 czerwca 2024 17:51 |
25 czerwca 2024 18:02 |
Ale to właśnie prawdziwe wyzwanie jest kolego. Dlatego tak blisko mi do pierwszych Chrześcijan. Było zawsze odkąd pamiętam ale doprawdy nie spodziewałem się, że bedzie teraz aż tak. Że właśnie żyję u pogan. Tak właśnie jest
_________
![]() |
cbrengland @Paris 25 czerwca 2024 15:37 |
25 czerwca 2024 18:03 |
Yes !!! ☺
_________