31% ludności to protestanci, 18% muzułmanie, 13% katolicy.

A'propos samowystarczalności energetycznej. Co prawda Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska przekazał pół miliona dotacji (więc jaka to samowystarczalność) ale jednak, po zakończeniu inwestycji:

https://www.money.pl/gospodarka/to-jedyny-blok-w-polsce-samowystarczalny-energetycznie-jego-mieszkancy-nie-obawiaja-sie-zimy-6810225603324544a.html

Czyli jednak można.

Oczywiście ortodoksem w tym temacie nie jestem. I gdy pisałem o tym węglu w Polsce, miałem podobne myśli do twoich. Że te wiatraki, czy na przyklad tamy na rzekach, czy panele słoneczne, to nie jest takie be. I to jest oczywistym. Tak samo, nie mam pretensji do pedałów, że nimi są. Mam ptetensje do zrobienia z tego rewolucji. Czyli, jak sam napisałeś, wejścia do tego polityki. I z tym mamy teraz do czynienia. I z tym musimy walczyć. I o nasz Kościół oczywiscie albo i przede wszystkim.

Jak są dotacje i dopłaty to wszystko można. Dla entuzjastów podaję, że średnia moc jaką można czerpać z fotoogniw stale, po uśrednieniu warunków pory doby i pogody wynosi od 5 do 20 Wat z metra kwadratowego. Górną osiąga się w dobrze zaprojektowanych zawodowych farmach fotowoltaicznych, czyli nie z typowego dachu. Tak z grubsza 15 metrów kwadratowych mogłoby wystarczyć do zasilania we własny prąd przeciętnego gospodarstwa nie używającego jednak prądu do ogrzewania i gotowania.

Niestety tylko teoretycznie, bo pod warunkiem posiadania instalacji zdolnej do gromadzenia energii i używania jej w okresie bezsłonecznym. Pechowo tak się składa, że zasilać pompę ciepła trzeba akurat w zimie.

Te  ,,nowinki,,  Krzysiu,...

...  nie  sa  be,  ale  sa  BARDZO  DROGIE...  pojscie  ta  droga,  to  bardzo  ryzykowne  jest,  a  czesto  te  KREDYTY  na  ,,nowinki,,  to  zwykly  TERROR  i  WYMUSZENIA  FINANSOWE  sa  !!!

To tylko innymi słowy napisałaś, co napisałem ☺

To po prostu polityka, mająca na celu nas zgnieść. Dlatego już nie raz pisałem, że PRL, zaczyna nam się jawic, jako system policyjny ale na Boga, nie byliśmy tak degradowani pod każdym względem, jak teraz. A teraz to przeciez juz jest wszędzie. Najważniejsze, my teraz nie mamy żadnej przyszłości. Też wszędzie.

Czy na razie, czy tak już będziemy zjeżdżac po tej równi pochyłej? W Polsce czytam totalna opozycja staje się zjednoczoną opozycją i jest w stanie w następnych wyborach znieść w pył PiS i okolice i rządzić w Polsce, jak za czasów Tuska i ze swoim prezydentem też. Wegry już oficjalnie zostaly uznane przez Parlament Europejski za kraj totalitarny. Tutaj u mnie, tym królem został facet, który nie tylko bedzie przymykal oczy na szatańskie zmiany w tym kraju, jak jego mamusia ale włączy dopalacze, tak ma od lat. To człowiek New World Order w każdym calu i żadne zaklęcia tego nie zmienią. Jeżeli dodamy do tego tego pajaca premiera z Kanady, starego lewicowego dziada prezydenta w USA i tych co za nim stoją, jeszcze młodzi, czy Macrona w Europie, by nie wpsomniec o Niemcach, którzy zawsze zrobią wszystko, co im każą, to dlatego piszę jednak o końcu pewnej epoki.

Nie było dla nas do pomyślenia, że kiedykolwiek blok wschodni i zachodni się rozlecą.  A stało się. Tylko komunizm wcale się nie skończył wtedy właśnie.

chyba redakcja nie miala jeszcze szkolenia, obstawiam ze w przyszlosci samowystarczalnosc zastapia zrownowazeniem, a oszczednosci przejmowaniem odpowiedzialnosci

Spalanie węgla jest też be i atom też. Tylko dlaczego z oczywistego faktu, że musimy szukać i budować inne rozwiązania pozyskiwania potrzebnej nam energii, zrobiono politykę. I wdrażane są obecne systemy na siłę. A ukrywane te rozwiązania, które już są ale są nie ujawniane. To jest właśnie polityka. Przeciwko nam.

Ja "niedokończony" żeglarz jestem ☺ Jak do tej pory, jedynie na jeziorach. Ale już jestem coraz bliżej morza. Może w przyszlym roku wreszcie na nim pożegluję. Na razie na żaglówce. A potem się zobaczy.

W Ghanie, jak usłyszałem od mojego kolegi, gdzie się człowiek nie znajdzie, jest wspaniale. Gdy zapytałem go, gdzie jest najlepiej i gdzie spędzał wolny czas, powiedział w końcu, że nad rzeką. Jak widać na mapie powyżej, jest taka jedna wielka i wielkie jezioro. Są tam też góry. Moja druga miłość.

Tak...

...  to  wszystko  jest  juz  dawno  rozplanowane  i  rozpisane  z  ,,podzialem  na  role,,  po  pogrzebie  zacznie  sie  festival  tych  OBLAKANCOW,...  a  moze  nawet  juz  w  trakcie,

No tak w mediach ten obłęd ale przecież konsumują je miliony, a nawet, miliardy jednak. A decyzje tego obłędu, nie tylko polityczne, dotykają nas bezpośrednio. Wystarczy popatrzeć na to zdjęcie co dałem. Przecież jest to wytworzone sztucznie, aż do gruntu. A my za to będziemy płacić. I to ile.

To tako pytanie retoryczne przecież ☺

I tak właśnie trzeba. Dlatego moje oczy skierowały się tak daleko bardzo, aż na Afrykę, a raczej zostałem tam skierowany, przez Ducha Świętego? ☺ Niecodziennie spotyka sie murzyna katolika i to z tak odleglyh krajów i tak dla nas jednak egzotycznych. To tak niesamowity, świeży powiew dla mnie był, że aż trudno uwierzyć, jak bardzo zakręceni jesteśmy wokół tych dla nas ważnych spraw, czyli "ważnych".

Europa zrobiła się tyglem nie do wytrzymania. Ale to już zobaczyłem lata temu. Teraz tylko otrzymuję tego potwierdzenia. Oby tylko nie stalo sie tak z resztą świata. A szanse są. Jaka miała być konstytucja w Chile ale na razie nie przeszla w referendum, to włosy stają na głowie ostatnie. A to przecież zupełnie inny kraniec naszego świata. Nie wspomnę Australii z jej już prawie faszystowskim rządem.

Nie w tym rzecz. To co się dzieje teraz w Chinach pokazało, że nie można liczyć na rzeki, jeśli chodzi o zasilanie w energię na wielką skalę, susza, niski poziom wody=nie ma energii. A takich ilości nie da siłę rozsądnie przechować. To się póki co sprawdza w Norwegii albo w Brazylii bo i opady stałe i obecnośc siłowni na wpływa na środowosko w trak wielkim stopniu. Ale w Chinach i Egipcie to inna sprawa. Zwłaszcza Egipt się załatwił tamą w Asuan. Odcięła ona odwieczny transport żyznych namułów do całego Egiptu. I zamiast tychże osadów za darmo Egipt o d lat ładuje mnóstwo kasy w nawozy sztuczne które powodują zasolenie gleby.

Spalanie węgla nie jest be i atom nie jest be.

O CO2 nie chcce mi się pisać znowu bo to bujda na resorach.

Wcale nie musimy szukać innych rozwiązań pozyskiwania potrzebnej nam energii. Te które są, są wystarczające. Atomu nie bardzo jest się o co czepiać, a emisje (zanieczyszczeń a nie CO2) ze spalania węgla łatwo się wyłapuje.

niedaleko jest nigeria, w 2000 r kapac sie tam nie dalo, bo podobno tankowce sobie zbiorniki czyscily, jak jest dzisiaj to nie wiem

faktycznie mieszkancy wybrzeza tez byli jasniejsi, buszmen byl ciemny jak noc, jak mial zrobic wycinke to go nie interesowalo ile, tylko do ktorego miejsca

ogolnie inny swiat

twoj ksiadz z ghany odnajduje sie w swiecie, a z tego wynika ze jest taka perspektywa (choc nie jest nia czas) swiata o ktora pytasz