Człowiek, to istota rozumna i wolna
-
Nie jest to mistrzostwo świata, to zdjęcie ale “taki mamy klimat”, czyli, sprzęt fotograficzny, który jest pod ręką w postaci telefonu komórkowego.
Świt w porcie Dover.
Słońce z lewej, coraz bardziej daje więcej światła i robi się coraz cieplej ale tak, jak jest, jest dobrze. Świat budzi się do życia. Prom do Francji oczekuje na wypłynięcie w morze. Jeszcze beze mnie. Poczekam chwilkę jeszcze. Nie chcę dwa tygodnie siedzieć w domu w kwarantannie, za taką fanaberię, że chciało mi się popłynąć na drugą stronę Kanału La Manche. Jestem dorosły, mam wolną wolę i mogę decydować, co chcę, a czego nie chcę. Gorzej, gdy inni decydują za mnie. Tracę wtedy swoją wolność, po prostu. A zaczynamy żyć w świecie, gdzie właśnie nasza wolność zostaje poddawana reglamentacji. A to nasza ostatnia własność.
Pozostał rozum. Z tym już też w gruncie rzeczy “jest pozamiatane”. Może jeszcze nie tak w całości, bo tu i ówdzie ktoś się jeszcze buntuje przeciwko temu zamknięciu mu świata ale generalnie rozum społeczności jest wyglancowany na zero i potulny temu, co zobaczy w TV, czy na forach społecznościowych albo co kolega, czy sąsiad mówi.
Tak być nie musi jednak. Tej wolności myślenia nikt i nigdy nam nie zabierze. I naszej Wiary. Jedynie można nas zabić.
I tak też w swojej bezradności wobec wzrastającej siły Chrześcijaństwa, robił starożytny Rzym. Tysiące, setki tysięcy ofiar pierwszych Chrześcijan, tracących swoje ziemskie życie oddane za swoją Wiarę.
Trzeba o tym pamiętać. Na razie ograniczana jest nam wolność fizyczna. Chociaż, zakaz uczestnictwa we mszy św. i nabożeństwach w kościołach, to już prawie to samo, co ukrywanie się Chrześcijan w rzymskich katakumbach. Przesada? Nie, już nie.
Wsiadajmy na swój statek i płyńmy tam, gdzie my chcemy, a nie tam, gdzie nam każą. Jeszcze nam wolno. Jutro może być za późno.
-
Przeczytałem ten wywiad poniżej i dlatego napisałem tych parę słów:
Nowa tyrania u bram
Artykuł opublikowany na stronie:
https://naszdziennik.pl/mysl/219782,nowa-tyrania-u-bram.html
Z prof. Carlosem Ruizem Miguelem, kierownikiem Katedry Prawa Konstytucyjnego na Uniwersytecie Santiago de Compostela w Hiszpanii, rozmawia Beata Falkowska
-
tagi: wiara i rozum
cbrengland | |
18 czerwca 2020 08:23 |
Komentarze:
joannaew @cbrengland | |
18 czerwca 2020 11:37 |
Nie zdążyłam przeczytać Pana notki. Urzekły mnie zdjęcia. Można się wyciszyć patrzą na nie ...
stanislaw-orda @cbrengland | |
18 czerwca 2020 12:40 |
"Tysiące, setki tysięcy ofiar pierwszych Chrześcijan, tracących swoje ziemskie życie oddane za swoją Wiarę."
Setki tysięcy to spora przesada.
cbrengland @stanislaw-orda 18 czerwca 2020 12:40 | |
18 czerwca 2020 17:23 |
Dojdziemy i do tego
cbrengland @joannaew 18 czerwca 2020 11:37 | |
18 czerwca 2020 17:24 |
Fajnie, po to to robię ☺
Paris @cbrengland 18 czerwca 2020 17:24 | |
18 czerwca 2020 20:25 |
Bardzo fajny wpis, Krzysiu,...
... i piekne zdjecia - jak zawsze...
... wywiad tez ciekawy, ale co bedzie to czas pokaze. Wszystko sprowadza sie do tego, ze czlowiek rzeczywiscie jest istota rozumna... a jesli chodzi o jego wybory ma on zawsze wolna i nieprzymuszona wole.
stanislaw-orda @cbrengland 18 czerwca 2020 17:23 | |
18 czerwca 2020 22:14 |
jeśli chodzi o czas obecny to, owszem, już doszliśmy
cbrengland @stanislaw-orda 18 czerwca 2020 22:14 | |
18 czerwca 2020 22:27 |
Tak mniej więcej, wszystko przed nami
cbrengland @Paris 18 czerwca 2020 20:25 | |
18 czerwca 2020 22:28 |
Trzeba się nie dać, przede wszystkim
Arte @cbrengland | |
18 czerwca 2020 23:51 |
Pierwsze zdjęcie, prawie Turner :)
https://www.nationalgallery.org.uk/paintings/joseph-mallord-william-turner-the-evening-star
szukając linku do odpowiedniego Turnera dowiedziałam sie, że On też interesował się fotografią.
Nasza wolnosć jest w nas i trzeba sobie to co i raz uświadamiać, nie zapominać i bronić się przed wgrywaną nam wcześniej homosowietyzacją doprawianą obecnie protestantyzacją. Wiem ile mnie kosztowało pozbycie się wtłaczanego w dzieciństwie, w szkole, przekonania, że człowiek niewiele znaczy. Tylko grupa, partia, ruch społeczny i tym podobne przejawy siły niby zbiorowej...
Paris @cbrengland 18 czerwca 2020 22:28 | |
19 czerwca 2020 00:00 |
Dokladnie tak...
... trzeba walczyc i dopomoc Panu Bogu, a On nam tez pomoze.
Paris @Arte 18 czerwca 2020 23:51 | |
19 czerwca 2020 00:04 |
Ladnie i prawdziwie napisane.
tomciob @cbrengland | |
19 czerwca 2020 09:29 |
Witam. Przeczytałem sobie, drugi już raz i "na spokojnie," zalinkowany w notce wywiad. Jest ciekawy choć nie w każdym aspekcie się zgadzam z zawartymi w nim ocenami. Uważam że przeceniana jest w nim rola pandemii jako czynnika jakiegoś przełomu psychospołecznego. Niemniej poglądy o "wirtualizacji" oraz "globalizacji" świata i wynikających z tego konsekwencjach społecznych uważam za trafne. Aby oddać "ciekawość" tego wywiadu przedrukuję podsumowanie (podkreslenie moje), cytuję:
"– Kościół katolicki jest jedyną strukturą, która może powstrzymać ryzyko nowej tyranii. Wiara katolicka opiera się na naturalnych więziach społecznych, na związkach takich jak małżeństwo, rodzina, parafia (społeczność lokalna), diecezja, ojczyzna i Kościół powszechny. Wszystkie te więzi opierają się na relacjach fizycznych. Głęboko niepokoi, że Kościół w czasie pandemii zachęcał do zamykania kościołów i zastępowania fizycznej obecności wiernych podczas celebracji przez ich elektroniczną reprezentację. Kościół katolicki musi ponieść flagę „fizyczną” przeciw „wirtualnej”. Projekt wirtualizacji ludzkiego życia przypomina ideologię transhumanizmu. Ale wzgardzenie tym, co ludzkie, jest świętokradztwem, ponieważ człowieczeństwo zostało przebóstwione przez samego Chrystusa".
Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/mysl/219782,nowa-tyrania-u-bram.html
No i ja się się z tym zgadzam. "Pandemia" i jej rozgrywanie na poziomie społeczno-państwowym znacznie ograniczyła "fizyczny kontakt" ludzi i wspólne (fizyczne) przedsięwzięcia emocjonalne - kina, kawiarnie, koncerty, rekreacja, odpoczynek, podróże, kult. Czy to zapowiedź "sterowania społecznego" na nowym poziomie? Moim zdaniem tak.
Dziękuję za notkę i pozdrawiam