-

cbrengland : krzysztof feliks bekiersz - moja historia

Dwa buldogi z jednej budy

Nie, nie, to nie powrót do przeszłości i prasy londyńskiej. Tę gazetę zobaczyłem na stacji benzynowej i tak mi się właśnie skojarzyło. Jakiś wielki deal handlowy ma być między GB i USA. Tak, jakby go do tej pory nie było. Ostatnio wspomniałem gdzieś, jak to w zeszłym tygodniu trąbiono tutaj wszem i wobec o tym, jak to GB, USA i Australia porozumiały się co do ścisłej współpracy wojskowej. Też nic nowego. Teraz będzie układ handlowy. Reszta państwowych gawiedzi się nie liczy przecież. Nie liczyła się do tej pory też. Ale ostatnio, jak widać, już przy podniesionej kurtynie informuje się publiczność, kto tutaj nią dyryguje. To uważam pewne novum jest. Ale też nic nowego. W państwach bloku wschodniego pod dyrekcją ZSRR było tak samo przecież.

Siedzę ostatnio w miejscach takich, że potrzebowałbym telefonu satelitarnego, by móc być w Internecie. Nie mam. Tak więc z konieczności albo chyba lepiej, z Łaski Bożej, nie mam tego Internetu. Mężczyźni nie płaczą (ale to nieprawda :-) więc ja też nie płaczę. Dziwne to życie trochę, ale da się. Zresztą, teraz większość dnia spędzam na morzu. Tam to już w ogóle nie ma nic poza wodą i moją łódką. Dobrze tak w realu się sprawdzić. I sprawdzić sprzęt. Powolutku już zaczynam wiedzieć, czego tak naprawdę potrzebuję na tym morzu na dzisiaj. Dobre jest to, że na tej wyspie sezon żeglarski trwa cały rok bez mała. Nie ma przecież zimy w takim sensie, jak w Polsce. Mając ten właściwy kombinezon, można pływać o każdej porze roku.

Tak na marginesie, zobaczyłem ostatnio na morzu faceta, który płynął na małej desce surfingowej ale ku memu zdziwieniu, zasuwał z prędkościa wielką. Z oddali nie mogłem się nadziwić, jak on tak może szybko, chociaż coś przeczuwałem, dlaczego tak się porusza. Pewno to nowa moda znowu. Ta deska miała elektryczny silnik. Więc wszystko jasne. Nie mam takich ciągot. Jestem za wygodny :-) Wolę łódeczkę, gdzie można usiąść i już. Teraz na razie muszę tymi wiosłami ruszać, by tę moją łódkę poruszać. Zawsze wieje “trochę lepiej lub trochę gorzej”, więc mój wysiłek jest też taki. Dlatego tylko żagiel. Siedzę i śmigam po falach, trzymając tylko szoty żagli i rumpel steru, a wiatr “robi” za silnik. Przeżycie warte wszystkiego. Kto nie zna, niech żałuje.

Dopóki ktoś nie zapuka do mych drzwi - taki był pierwszy tytuł tego tekstu. Ale dwóch nie da rady. Dlatego, że mnie nie ma. Pozamykałem wszelkie dostępne kanały informacji, jakie wokół mnie były. Niektóre z racji tego, że są dla mnie fizycznie nieosiągalne, o czym już wspomniałem. A dwa, nie korzystam z żadnych innych, czy to radio, czy tv, ot, właśnie czasem, zobaczę coś na stacji benzynowej. Ograniczam po prostu mój kontakt ze światem zewnętrznym. Na maxa. Tak więc, jak ten świat, gdy coś ode mnie będzie chciał, niech sobie zapuka do mych drzwi.

Fajnie, że tak mogę zrobić tutaj. Nikt się mnie nie zapyta w sklepie, czy w pracy, ba, w rodzinie, a jak, co też Kaczyński, czy Tusk powiedział. To duży luksus jednak. Można tutaj chodzić z kaczką na głowie i nikt nie zareaguje. Ale zdaje się w Polsce już za niedługo będzie podobnie. Polska wchodzi do kultury (sorry ale tak to jakoś jest, nawet jak ta kultura, to kultura dupy jest, przepraszam za dosadność ale wszyscy jesteśmy dorośli) krajów zachodnich.

Nie wiem, jak to będzie na morzu. Czy tam też już rządzi Irokez z czubem na głowie. Nie zdziwię się, jak tak będzie. A do zimy może kupię sobie coś takiego i już :-)

 

_____



tagi: dzien jak co dzien 

cbrengland
22 września 2021 22:39
14     1214    3 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

ThePazzo @cbrengland
23 września 2021 09:12

O toto własnie kultura i pięknie pokazane jak ludzie co mają dziś 40 wychowywali się mając 20...

Czemu sie dziwić - wyprane mózgi po całości...

https://www.filmweb.pl/film/Human+Traffic-1999-911

I ta kultura przyszła też do nas.

I zrobiła furorę...

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @ThePazzo 23 września 2021 09:12
23 września 2021 09:42

Ci durnie tutaj niie potrafią nic, jak tylko spić mordę i oglądać futbol.

_____

zaloguj się by móc komentować

Roszkowski @cbrengland 23 września 2021 09:42
23 września 2021 11:33

Chyba potrafią czego powodem jest np "brexit", który im wyszedł na dobre.

zaloguj się by móc komentować

dziadek-gpgpu @cbrengland 23 września 2021 09:42
23 września 2021 14:32

Potrafią zbudowac silnik turboodrzutowy Rolls-Royce, mysliwiec Euro-Fighter Typhoon, procesory ARM, 12-cylindrowe silniki dla Audi i VW
(Niemcy próbowali, ale wymiekli, kupili więc Bentleya, który zrobił im 12-cylindrówke bez problemów).
Potrafią w Laboratoriach/Instytucie Ricardo optymalizowac procesy spalania w silnikach tłokowych,
tzn. w dużej części benzyniaków i praktycznie wszystkich produkowanych na świecie dieslach.

Jak dla mnie, to niemało.

W działach R&D w Rolls-Royce czy Ricardo nie pracują, jak w USA,  gł. Chińczycy, Koreańczycy czy Rosjanie - tutaj gł. jednak Angole.

BTW. Nie neguje istnienia durniów od piwska z fish&chips, futbolu i obnażania sie na rynku w Krakowie (na goscinnych wystepach).

Ale kraj jest silny siłą elit. Nasze elity naukowo-techniczne nie mają do angielskich podskoku. Niestety.

zaloguj się by móc komentować

dziadek-gpgpu @cbrengland 23 września 2021 09:42
23 września 2021 14:50

A najbardziej zastanawiajace, i niebędące u nas, niestety, przedmiotem refleksji jest to, że mając g*niany plebs, tak jak Pan opisał, potrafili, siła elit, zbudować Imperium, które TRWA. Niezależnie od tego, że bezbożne, czy wręcz diabelskie, kłamliwe i zbrodnicze. TRWA. I jeszcze narzuca swoja narracje innym. Nie warto o nich mówić, że nic nie potrafia. No, bo jednak w jakimnś sensie i zakresie, wykorzystuja" sporo krajów i narodów. Jeśli wykorzystujący a bydłem, co nic nie potrafi, to kim mieliby byc ci wykorzystywani?

zaloguj się by móc komentować

Alrus @cbrengland
23 września 2021 21:22

"do zimy może kupię sobie coś takiego i już"

To wygląda też na ponton. Jeśli tak, to stanowczo odradzam. Ponton z wiosłami, silnikiem (mniejsze prędkości), może być, ma zalety. Z żaglem miękki kadłub to porażka. I nie da się z tym nic zrobić.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Roszkowski 23 września 2021 11:33
24 września 2021 06:19

Przecież oni nigdzie nie wchodzili, ani nie wychodzili.

Byłem w Londynie po raz piereszy w 1980. Jak wiadomo, od 2005 siedzę tutaj stale. Nie było i nie ma żadnej różnicy od tamtych czasów. Pod każdym względem. Zwłaszcza, gdy była jeszcze tutaj Unia. Nie potrafiłem zrozumieć, jak w ogóle oni się zgodzili na to, by ona tutaj była. Moje zdziwienie trwało krótko. Tak samo, jak pobyt GB w tej Unii, oczywiście w nieco innej skali ☺

Bez przerwy piszę, by zacząć patrzeć na ten kraj pod właściwym kątem. To nie jest normalne państwo. To super-państwo, pod czym rozumiem przede wszystkim jego rolę, jako Big Brothera dla całego globu. Teraz, od 1.5 roku, mam nadzieję, zaczyna wreszcie to być widoczne już gołym okiem, a nie tylko dla tych, którzy to widzieli, gdy jeszcze było "zamalowane".

Ich slogan "Global Britain" to nie żaden frazes. To realna realność. A zwłaszcza, gdy odczyta się go tak, jak właśnie piszę. Wszystkie państwa, w których jezykiem urzędowym jest j.angielski, jako pierwszy albo i drugi, to Great Britain. I może się nazywać USA, Australia, czy inna Południowa Afryka. To nie ma żadnego znaczenia.

A jeżeli zaczniemy patrzeć, gdzie ten j.angielski w świecie funkcjonuje, to może naprawdę otworzą się oczy jednemu i drugiemu. Nie ma takiego zakątka globu, by nie było tam j.angielskiego. A jak jest język, tam jest "Global Britain". Właśnie tak.

_____

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @dziadek-gpgpu 23 września 2021 14:32
24 września 2021 06:31

Ten twój ostatni akapit wyjaśnia wszystko ☺

Tak to bowiem jest. Kultura szeroko pojęta, angielska, cokolwiek to znaczy, to jedno, jej nie ma. Jest ta, co powtórzę jeszcze raz, ta przysłowiowa dupa i piwo i futbol. I tak ma być i koniec. Wszędzie w świecie już. Natomiast ta właściwa siła, to jest właśnie to, o czym piszesz. I elity. A tutaj w prostej lini, w ciągłości już 1000-letniej, pochodząca od Normanów-Wikingów, pogan i barbarzyńców.  I tak jest dzisiaj też. Dlatego mamy problem Kogo innego nie ma. Są psy. Czyli, my.

Śmieszne? Ok, proszę popatrzeć za okno. W Polsce też.

_____

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @dziadek-gpgpu 23 września 2021 14:50
24 września 2021 06:33

Już odpisałem właśnie powyżej ☺

_____

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Alrus 23 września 2021 21:22
24 września 2021 06:49

Tak, pewno masz rację. Tylko umówmy się, że tak, jak już to gdzieś napisałem, póki co cieszę się, że jestem w ogóle na wodzie, na czymkolwiek. Nawet, jak jest to teraz dla mnie taki wygodniejszy dmuchany materac. Pisałem o tym kilka dni temu i pokazywałem obrazki. I właśnie brakuje na tym "materacu" jak cholera kawałka żagla, by mnie ciągnął do przodu. I tyle. Niestety ta moja obecna łódka nie ma takich możliwości, by gdzieś go zamocować. Ale wpadłem na inny pomysł. Rozglądam się za małym silnikiem do łódek. Może być elektryczny albo spallinowy. I okazuje się, że jest tego masa.

Tak, ja wiem, zdrada ☺ A gdzie ten jacht żaglowy? Ok, ale jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Na razie chcę być na wodzie i w miarę być na niej bezpiecznie, bez większego wysiłku fizycznego. To zapewni mi jakiś silnik i kotwica. I już

_____

zaloguj się by móc komentować

dziadek-gpgpu @cbrengland 24 września 2021 06:49
24 września 2021 09:15

A może warto spróbowac tego:

https://en.wikipedia.org/wiki/Wayfarer_(dinghy)

?

Taka angielska Omega, ale morska!
Ludzie tym pływali wokół Wysp Brytyjskich, na Islandię czy do Danii.
W Anglii można "używke" kupić stosunkowo niedrogo. Albo pływac na wypozyczonym, bo ponoć pełno tego w klubach.

zaloguj się by móc komentować

Alrus @cbrengland 24 września 2021 06:49
24 września 2021 09:43

Sam lubię pontony, choć ciężko przebijać się przez przybój. :-) 

Nie przesadzajmy z tą "zdradą". Na żaglu pływa się po prostu przyjemniej, cicho i bez nudy. A jak powieje, tak od dobrej trójki i na lekkiej łódce zaczynasz odkładać rufką kilwater z wiatrem w dłoni, jest ta radość której żaden silnik nie da. Sam wiesz. Miękki kadłub jednak pozwala zaledwie na kursy z wiatrem, niezbyt silnym i szybko stresuje, bo ile można robić za liść na wodzie?

 Ale nie ma też nic złego w ślizganiu się po fali z silnikiem, czy to elektrycznym, czy, na dłuższe dystanse, spalinowym. Jak tam w duszy gra.

 

zaloguj się by móc komentować

olo @cbrengland 24 września 2021 06:49
25 września 2021 09:13

wtedy pokazywales ponton, teraz skladak z zaglem

ale jak piszesz, chodzi o to by byc na wodzie, wiec silnik zalatwi sprawe.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować