Festiwal Piosenki Kolonijnej i Obozowej, Dźwirzyno'69
Jurek Porębski - GDZIE TA KEJA 2013
-
Brzdąkam sobie na tej swojej gitarze i zaczęło mi to iść coraz lepiej, do czasu. Krojąc tego karpia, pojechałem nożem po palcu wskazującym lewej ręki. I jak na razie, chociaż już jest coraz lepiej, moje “granie na śniadanie”, albo raczej na kolację, odłożone zostało na półkę. Coś wspaniałego posłuchać akordów “żywego” instrumentu akustycznego. Zawsze byłem ich fanem. Flety proste, czyli barokowe, skrzypce i gitara, z tym miałem do czynienia, jak dotychczas. Zobaczymy, czy wreszcie uda mi się jeszcze zagrać na saksofonie tenorowym, o czym zawsze marzyłem, odkąd zacząłem do tych jazzowych klubów chodzić za czasów studenckich i post-studenckich mieszkając w Krakowie. To był złoty wiek polskiego jazzu, Muniak, Szukalski, Jan Ptaszyn Wróblewski, by wymienić tych największych. Z różnych przyczyn pozostało to w sferze moich marzeń. Kto by pomyślał, że po tylu latach, ja dalej o tym nawet, że nie przestałem marzyć ale chciałbym to zrobić. Pamiętamy, jak Bill Clinton, tak, tak, ten sam, były prezydent USA, grywał na saksofonie tenorowym właśnie "po godzinach". A Albert Einstein nawet na skrzypcach. Tak to bowiem właśnie jest. Tego nie da się “odłożyć na półkę”. Ja tak zrobiłem kiedyś. To był wielki błąd jednak.
Wspominałem kiedyś, jak to na Dzieciątko, czyli prezent pod choinkę na Boże Narodzenie, dostałem właśnie gitarę. I było to, jak sobie przypominam Boże Narodzenie 1968. Chwilę moment trwało, gdy opanowałem grę na tej gitarze, oczywiście w stopniu podstawowym. A właśnie w wakacje, roku 1969, okazało się, że w Dźwirzynie, koło Kołobrzegu, gdzie od lat jeździłem na kolonie, a potem na obozy młodzieżowe, będąc już w liceum, został zorganizowany festiwal piosenki, o którym w tytule. Jako że wyszło na jaw, że potrafię akompaniować na gitarze w śpiewaniu piosenek, zostałem “zaangażowany” do tego, przez jedną z kolonistek. Gdzieś zaginęła mi fotografia (ostatnio znalazłem inną, młodszą, z moich rejsów z synem po Mazurach, kto ciekaw, znajdzie ją w moich komentarzach ostatnio :-), na której stoję na scenie na tle właśnie tym, który w tytule i gram na gitarze, przewieszonej przez moje ramię na sznurku, naprawdę, jak babcię kocham :-) Jaką ja miałem wtedy tremę. Nie pamiętam, jak nam poszło z tą śpiewającą kolonistką. Pewno nie za bardzo. Gdybyśmy coś wygrali, pewno bym zapamiętał.
To były czasy. Ognisko, gitara i śpiew.
-
Zmarł Jerzy Porębski. W zeszłym roku. Dowiedziałem się dopiero teraz. Okazało się, że był z moich rejonów. Powiadają, że z Górnego Śląska i że z Sosnowca. Jaka plama :-) Górny Śląsk kończył się na Mysłowicach. Potem to już mieszkali dalej, gorole. Tak Ślązacy nazywają ludzi spoza Śląska. Sosnowiec był już pod zaborem rosyjskim, a obok był zabór austriacki. Właśnie za Mysłowicami było takie miejsce trzech zaborów. Tak więc decyzja o budowie “Huty Katowice” w Dąbrowie Górniczej, czyli w Zagłębiu, a nie na Śląsku właśnie, to była taka bardziej polityczna manifestacja, aniżeli prawda w istocie.
Jerzy Porębski był wielkim fanem klimatów Śląska, jak się dowiedziałem z tego koncertu, jemu poświęconym. Zachęcam gorąco.
„Dziękuję Ci Wielka Wodo” koncert poświęcony pamięci Jerzego Porębskiego - Świnoujście, 20.11.2021
A to koncert wcześniejszy, gdzie Jerzy Porębski gra i śpiewa z zespołem Stare Dzwony, z którym wiele lat grywał, a w którym zaistniał kiedyś również Andrzej Korycki, a potem też, Dominika Żukowska. Dla Andrzeja i Dominiki, Jurek Porębski, czyli “Porębunio”, jak o Jerzym Porębskim był mawiać Andrzej na koncertach, to była niesłychanie ważna osoba i kochana. Cudowna to klamra, jeżeli najpierw posłucha się tego pierwszego koncertu, gdzie jest wiele odniesień do tego, na co mamy odpowiedź, właśnie w tym koncercie poniżej.
(proszę nie zrażać się jakością obrazu w trakcie tego koncertu, kamera często bywa, że “pływa i faluje” :-)
Stare Dzwony Świnoujście WIATRAK 2013
tagi: muzyka jerzy porebski
![]() |
cbrengland |
15 stycznia 2022 00:49 |
Komentarze:
![]() |
cbrengland @cbrengland |
15 stycznia 2022 07:47 |
A w świecie współczesnym się dzieje.
Kiedyś, zarówno w Polsce, jak i w GB, milicja, a potem policja, też wiozła mnie swoim samochodem w nieznane. Wiem, co czuje Novak Djokovic. Patrzmy na wydarzenia wokół tego wybitnego sportowca. To się dzieje naprawdę.
Novak Djoković zatrzymany /CHANNEL 9/Associated Press /East News
Czytaj więcej na https://sport.interia.pl/tenis/news-novak-djokovic
![]() |
Autobus117 @cbrengland |
15 stycznia 2022 08:25 |
też kiedyś odłożyłem skrzypce na półkę. Za dużo miałem problemów /Balcerowicz nigdy o mnie nie zapomniał/ po latach próbowałem coś zagrać. porażka. Szkoda.
![]() |
cbrengland @Autobus117 15 stycznia 2022 08:25 |
15 stycznia 2022 08:48 |
Tak, ze mną było podobnie.
Ale jeszcze w latach 80-tych, gdy miałem sporo pieniędzy, kupiłem w komisie skrzypce, takie właściwe. Okazalo sie, że przez wiele lat młodzieńczych, gdy uczyłem się grać, ja grałem normalnie na desce prawie. Żaden z moich nauczycieli na to nie zwrócił uwagi. Dopiero ja sam, po latach ☺ Gdy w Stanie Wojennym zacząłem regularnie chodzić na koncerty do Fiharmonii Krakowskiej, ("złota era" Tadeusza Strugały, wyjątkowe koncerty), poznałem też niektórych muzyków. I się zaczęło właśnie. Miałem sporo nut. Zacząłem grać w swoim pustym prawie mieszkaniu. Jakaż tam była akustyka. Muzykę baroku przede wszystkim. Potem te flety barokowe ...
Przyszedł momemt, że te skrzypce sprzedałem. Nie potrafiłem obok nich przechodzić obojętnie. A tu życie obok, twarde, brutalne i się skończyło moje granie ☺
![]() |
Greenwatcher @cbrengland |
15 stycznia 2022 08:54 |
"Daj grabażowi kwit. Syrena niech porwie mnie" .
Dziękuję za wspomnienie Jurka Porębskiego, też nie wiedziałem ..., a gdzie ta keja wyciska łzy.
![]() |
Autobus117 @cbrengland 15 stycznia 2022 08:48 |
15 stycznia 2022 09:10 |
no właśnie ja też sprzedałem, do dzisiaj żałuję. A akustyka w pustym mieszkaniu imponująca. To było w czasie przeprowadzki, nigdy tego nie zapomnę.
![]() |
cbrengland @Greenwatcher 15 stycznia 2022 08:54 |
15 stycznia 2022 09:33 |
Pamiętajmy ☺
![]() |
cbrengland @Autobus117 15 stycznia 2022 09:10 |
15 stycznia 2022 09:42 |
Dobrze, że są inni muzycy i można być z nimi i z nimi "grać", czując to ☺
![]() |
Autobus117 @cbrengland |
15 stycznia 2022 09:49 |
Co by nie mówić odeska szkoła rządzi!
![]() |
cbrengland @ThePazzo 15 stycznia 2022 19:14 |
16 stycznia 2022 00:47 |
Tego dupka nie oglądam od początku mojej brytyjskiej "kariery", a co dopiero go słuchać, sorry. Zresztą, ja nie znam j.angielskiego bez Googla ☺
![]() |
cbrengland @Autobus117 15 stycznia 2022 09:49 |
16 stycznia 2022 00:50 |
Popatrz, ja nawet nie wiedziałem, że coś takiego jest. Ale czy naprawdę trzeba to wiedzieć? Świetne nagranie z wielu na YouTube. A z tego co pamiętam, był jeszcze Igor Ojstrach
![]() |
Autobus117 @cbrengland 16 stycznia 2022 00:50 |
16 stycznia 2022 07:11 |
to jest bez znaczenia /pozornie/ . Ojstrach świetny. Poznałem 15 letniego Kulkę. Byłem na jego koncercie. Facet pozamiatał. Geniusz. Właściwie wybił mi z głowy granie.
![]() |
cbrengland @Autobus117 16 stycznia 2022 07:11 |
16 stycznia 2022 08:10 |
Gdzie zniknął Konstatnty Andrzej Kulka? Wiesz coś na ten temat? Ja nie spotkałem takiej osobowości za młodu ale to był też główny powód mojej rezygnacji z nauki gry na skrzypcach. Zdałem sobie sprawę, że nie będę solistą wirtuozem. Tylko to wchodziło w grę. A poza tym, mam charakter twórczy. A granie na instrumencie to sztuka, tak ale odtwórcza przecież. I też całe życie jestem indywidualistą. W grupie potrafię na jakiś czas. Dlatego, jak żeglarstwo na przykład, to ja sam i jacht albo ja kapitan i załoga ☺
Ale mój odwrót i nie podjęcie nauki muzyki w szerokim tego sensie, to był mój największy błąd życiowy zdaje się, tak dzisiaj uważam. Muzyka, to nie tylko soliści wirtuozi ale muzycy orkiestrowi, jazzowi, czy muzyki popularnej. I kompozytorzy, aranżerzy, a przede wszystkim, dyrygenci. I właśnie to miało być moją życiową drogą. Będąc dzieckiem "dyrygowałem" orkiestrą przed telewizorem, gdy grała. Dlatego moi rodzice to widząc i przytomnie i slusznie zauważając, że mam dobry słuch, posłali mnie na lekcje gry na skrzypcach.
Do dzisiaj, gdy słucham grę orkiestry, a moja kondycja psycho-fizyczna jest w miarę neutralna, gdyż przeważnie jestem totalnie przemęczeny ☺, ja "dyryguję" tą orkiestrą, pełny emocji i zaangażowania tak, jakbym, stał przed nią w realu. I coraz częściej, zdarza mi się, że wyłączam radio, gdy słyszę jakieś nagranie orkiestry, która nie gra w moim tempie i moim wyobrażeniu utworu, czy w ogóle to nagranie jest nijakie, gdyż jest, gdyż są takie nagrania i płyty nawet przecież.
A komponowanie. Popatrz, co zacząłem robić. Ja technokrata jednak i ścisłowiec, zacząłem tworzyć teksty. Gdybym miał warsztat, komponował bym. Muzyka, to matematyka przecież też.
![]() |
ThePazzo @cbrengland 16 stycznia 2022 00:47 |
17 stycznia 2022 00:21 |
Bardzo ciekawy człowiek.
Był młody był dupkiem - sam to przynaje :)
![]() |
tadman @cbrengland |
17 stycznia 2022 00:45 |
Był kiedyś dostępny klimatyczny czarno - biały zapis z ich koncertu, bodajże w Rybnej pod Tarnowskimi Górami. Ludzie wchodzili do sali, rozmawiali przyciszonymi głosami, a potem Motion Trio i Stars. Coś wzruszającego, ale nie znalazłem i zamiast tego nagrania dałem link do wersji koncertowej powyżej.