Filozofia wroga, ciekawe
Nasz kolega psychiatra często podpiera się cytatami różnych mądrych ludzi, czy nawet wg niego, autorytetów, nie do przebicia, niech mu będzie.
Toteż, gdy zupełnie przypadkiem, trafiłem na ten cytat poniżej, dzielę się nim również. I aby było ciekawiej, cytuję go w oryginale, a dlaczego nie. Uczmy się języka naszego największego sojusznika obecnie. Ba, języka globalnego przecież już. To współczesna łacina ten język angielski, a nie jest? I nie ma się na to co obrażać już.
The most practical and important thing about a man is still his view of the universe … We think that for a general about to fight an enemy, it is important to know the enemy's numbers, but still more important to know the enemy's philosophy.
G.K.Chesterton
A więc filozofia ma się dobrze, jak widać.
Zawsze miała przecież. Tego się nie przeskoczy. Nawet, jak poprzeczka będzie na wysokości takiej, że się ją pokona. Tak jest zbudowany człowiek przez samego jego twórcę. To ciało i dusza. A jak dusza, to umysł i rozum. A jak rozum, to i myślenie. A jak myślenie, to i zadawanie pytań. A jak zadawanie pytań, to i dawanie sobie odpowiedzi. Albo ich szukanie.
Szatan od początku o tym wiedział i wiedział, jak pokierować umysłem człowieka, by go zniewolić. I udało mu się. Człowiek, chociaż zaistniał w raju, z tego raju musiał wyjść. Przez swoją własną winę. Ale Stwórca dał mu szansę na odkupienie swojego postępowania, swojego grzechu. Dwa tysiące lat temu pojawił się na planecie Ziemia, jako człowiek. Tak, z krwi i kości. Ale jednocześnie w Boskim Wymiarze swego jestestwa. Jako człowiek, przeżył fizyczną mękę i śmierć na krzyżu. Za nas, za nasze grzechy. Ale w Wymiarze Boskim pokazał i stale pokazuje, że nie, śmierć nie kończy naszej drogi życia. Jeżeli będziemy z Bogiem, będziemy żyli na wieczność.
To proste podsumowanie naszej Wiary. W to wierzymy. I to powinno stale ale to stale dawać nam napęd do działania. Do bycia na naszej drodze życia zawsze z podniesioną głową do góry, a nie pochyloną przed jednym, czy drugim naszym wrogiem. A żyjemy wszak wśród hien, które tylko czyhają, aby nas "pożreć" i to już często nawet bez cudzysłowu.
Tak, poznanie zamiarów wroga - oczywiście, gdy po pierwsze go zdefiniujemy, co nie jest już naprawdę takim trudnym zadaniem - czyli właśnie jego filozofii, to klucz do sukcesu. Nawet, gdy się przegra bitwę.
My i tak jesteśmy zwycięzcami. Wszak nawet, jak nas się zabije, my żyjemy dalej. Czyż nie? Przecież wierzymy w to. A tego nasi wrogowie nie są w stanie znieść właśnie. Dlatego robią to, co robią. I mydlą oczy tym wszystkim, którzy myślą że już wiedzą. A właśnie, że nie wiedzą. Nie wiedzą, o co w tym wszystkim chodzi.
Miejmy więc oczy szeroko otwarte. Filozofia działań naszego wroga coraz bardziej jest już widoczna. I to w sposób jak najbardziej brutalny wręcz, na śmierć i życie.
_______
tagi: fides et ratio
|
cbrengland |
| 21 kwietnia 2024 08:26 |