Panie Krzysztofie, niech pan powie:

czy zdarza się panu krzyczeć na koncertach "więcej czadu !!!!"?

Jeśli tak, to jest pan lekiem na całe zło.

Czy ty widzisz, co widzisz, powyżej w tej tabeli?

A czy widzisz przy okazji, że aż cztery topowe zawodniczki z pierwszej 10 przegrały w pierwszej rundzie tego wielkiego i prestiżowego  turnieju  w Miami, gdyż takim właśnie on jest, takim, jak wygrany już przez Igę, turniej w Indian Wells tydzień temu?

No comments, niestety. Dlaczego to robisz?

Jest pierwsza. Barty się wycofała i zostanie usunięta z rankingu. Formalnie Iga będzie pierwszą od 4 kwietnia.

Dzięki, myślałem, że każdy już to wie ☺

Wygląda na to, że Iga jest wielka nie tylko sportowo ale i ma poukładane  w głowie, że hej.

Dlatego to taki dynamit. I polska dziewczyna to jest, nasza. A to dopiero początek przecież jej wielkiej sportowej drogi, ku naszej radości też ☺

Tak  czy  owak...

...  chcialabym  aby  jej  "sztab",  ktory  ja  otacza  mial  dobrze  poukladane  w  glowie,  bo  bedzie  bardzo  przekladac  sie  na  sama  Ige,  a  Iga  majac  te  20  lat  to  jeszcze  zdziebko  tego  czasu  ma  na  to  ukladanie,... 

...  ale  przede  wszystkim  zycze  jej  NIEZALEZNOSCI  finansowej,  a  potem  zyciowej,  madrych  wyborow,...

...  no  i  do  kompletu  ZELAZNEGO  ZDROWIA  !!!

Nie doszukuję się Paris niczego więcej, poza tym, co widzę. A widzę wielki spektakl Igi, pod każdym względem. I zrobiła już Iga do tej pory tyle, że teraz na spokojnie wręcz można smakować jej grę. I cieszyć się z wygranych. Gdyż dalej będą, po prostu.

A Hubert Hurkacz właśnie teraz stara się udowodnić, że gorszy od Igi nie jest ☺ Jak na razie idzie z Francuzem w meczu łeb w łeb ale jednak, póki co, wygrywa. Idę dalej mu kibicować.

Hmm, ja nie powiem, co ja reprezentuję w kwestii wieku. Jak powiadają, mężczyzna nigdy nie dorosta, pozostaje chłopcem. Staram się jak mogę ☺

Mistrzem świata można zostać wygrywając takie mistrzostwa. W tenisie jest to turniej na koniec roku dla 8 najlepszych w rankingu. Wygrać go może nawet ósemka. 

Popatrz, no nie da się siedzieć cicho. Musi się mieć to ostatnie zdanie i swoją rację. I po co?

Nawet jak tak jest, jak piszesz, a od ciebie teraz się to dowiedziałem, to co z tego. W tym sporcie, tenisie, liczy się właśnie, kto jak gra nie tylko jeden, czy kilka turniejów. Liczy się jego historia. A będąc rakietą nr 1 w świecie, właśnie jest się tym mistrzem. I nikt temu nie jest w stanie zaprzeczyć. Potem albo i przede wszystkim, liczą się zwycięstwa w turniejach Wielkiego Szlema. Ale to wie przecież każde dziecko.

Iga wygrała już jeden turniej Wielkiego Szlema, Roland Garros w Paryżu w 2020. Wygrała też między innymi dwa turnieje WTA1000, czyli najwyższej rangi turnieje w tym cyklu tenisowym. Gra obecnie o kolejne zwycięstwo w turnieju WTA1000 w Miami. A teraz została nr 1 wśród tenisitek, ok, oficjalnie od 4 marca, żeby znowu nie było, że nie wiem. Ale jest ranking tenisistek WTA Live, pokazujący stan po każdym zakończonym meczu. I ten ranking jest w mojej notce.

Uff, dzięki :-)

Nawet premier Morawiecki to dostrzegł i chwała mu za to. Polska the best i o to chodzi.

Wiesz co, mnie normalnie chce się rzygać, jak to widzę. Dlatego mam wszystko tutaj praktycznie wyłączone, naprawdę. Kosztem tego, że tracę też kontakt z wydarzeniami w Polsce. Ale trudno, coś za coś. Oczywiście, że tak zupełnie “na pustyni” nie jestem :-)

Gdy Queen widziałem na BBC parę lat temu na Sylwestra, gdy zrobiono jakieś wirtualne show z Freddie Mercurym zza grobu i resztą zespołu, jeszcze żyjącą, miałem dość. I tak mi zostało. Pardon, w innego Sylwestra był koncert Roda Stewarta i zaproszonych przez niego gości. I to było to. Ale to byli i są prawdziwi artyści. Oczywiście, że w tej kulturze anglo-amerykańskiej tacy też są. Jak w każdej innej przecież.

Już nie raz o tym pisałem. Tutaj nie ma nic. Pustka. Ok, jest popkultura ale właśnie tylko i wyłącznie ta anglo-amerykańska. Reszta świata się dla nich nie liczy. Zupełnie. Proszę posłuchać dłuższy czas ich najważniejszych stacji radiowych. Zwłaszcza popołudniową porą i wieczorno-nocną w ciągu tygodnia, a zwłaszcza BBC 1, czyli BBC Radio One. To jest takie Polskie Radio Jedynka. Powiedzieć koszmar, to mało powiedzieć.

Polecam ten portal poniżej. Tam są praktycznie wszystkie stacje radiowe na świecie. Słucham, jak słucham, tylko stacji radiowych z tego portalu, od USA, przez Francję, Włochy, Austrię do Polski. Wystarczy. Inaczej, nie dałbym rady tutaj wytrzymać jednego dnia. I wiem, co piszę.

https://onlineradiobox.com/

I proszę, oto tam

BBC Radio One

Wielu brytyjskich artystów wyprowadza się z UK, sporo z nich chwali atmosferę krajów katolickich min. Wlochy, Portugalię, Hiszpanię a nawet Polskę. Dziękuję bardzo za link, pozdrawiam serdecznie :)) 

SUPER  !!!

"Chodziłem na koncerty hard rocka, a koncert AC-DC i Metaliki w Chorzowie na Stadionie Śląskim, pamiętam do dzisiaj. Tak, jak koncert Eltona Johna, bodaj w 1986 w Spodku w Katowicach.

Teraz już Eltona nie słucham wcale. Ale Roda Steward'a stale ☺"

Ja wa zasadzie na koncerty nie chodziłem.

Ale trochę muruję.

Szkoda, "zamurowało" ci uszy, jak sam to przyznajesz. Ok, można słuchać ciszy, polecam bardzo

"Jakże nędzne to twoje życie jest jednak. Zresztą, nie tylko twoje. Czy Polacy już będę mieć tak na zawsze? Iga Świątek już nic nie musi dalej wygrać. A jest i będzie wielka zawsze już. Dociera?"

Bardzo polecam panu film "Mania wielkości".

Znakomita komedia z Louisem de Funes. Naprawdę.

"Jakże nędzne to twoje życie jest jednak. Zresztą, nie tylko twoje. Czy Polacy już będę mieć tak na zawsze?"

Jest nędzne bo nie zachwycam się Igą Świątek i tym że wygrała kolejny turniej tenisowy?

Pan, podobnie jak wielu innych, zachwyca się duperelami, i to w tak kryrycznych momentach jak ten, kiedy ważą się losy Polski.

Pomyślnego uprawiania jogi na chacie życzę.

Nie chcę eskalowac tematu ale zwrócę tylko uwagę na taki fakt, że w czasie II Wojny Światowej, życie toczylo się zupełnie normalnie w wielu miejscach świata. Tak się złożyło, że w tych anglojęzycznych przede wszystkim Złota era swingu, to tamte właśnie czasy. Jakoś tak się składa, że dzisiaj jest tak samo.

A ja tak się złożyło tam nawet mieszkam teraz.  Mam zrobić harakiri z tego powodu? Nie zrobię proszę pana.

Zdziwił byś się, naprawdę. Jestem, jak to dziecko. Zawsze ciekawe świata i wiary w ludzi, z uśmiechem na twarzy, mające pstro w głowie. Czym innym jest występ publiczny. Tak zawsze traktowałem i traktuję pisanie w Internecie. Pod swoim nazwiskiem i imieniem od początku. Mam cię tego tym uczyć?

To jak ty czytasz? Przecież to, co najważniejsze i to, kim jest piszący, to jest między wierszami, a nie "kawa na ławę" ☺

Na tym to polega. A niedosciglym wzorem i tylko jest Pismo Święte. Pamiętaj. Dlatego ja też przez całe swoje życie przeczytałem książek beletrystycznych w ilości, że kot naplakał. Zupełnie mnie do tego nie ciągnęło. Dzisiaj wiem, jak bardzo słusznie. Zobacz jak jeden z drugim cytuje różnych autorów. Co to za autorytety? Nie przeczę, że są wśród nich święci ludzie i to niekoniecznie tylko ci, wyniesieni na ołtarze. Ale gdybym miał ze sobą zabrać tylko jedną książkę, nie ma innej odpowiedzi, Pismo Święte.

Zwlaszcza teraz.

I mówię to nie tylko dlatego, że akurat jest Wielki Post. Tam jest wszystko, o czym wiedzieć powinniśmy. Setki lat nie było innych wytycznych. Moim zdaniem, przynajmniej w Europie, zaczęło się psuć, gdy Wikingowie zaczęli na nią najezdzac. A potrm ich podbój Brytanii i ustanowienie tam królestwa, czyli bandytyzmu w aureoli świętości. Można się z tym zgadzać lub nie. A na dobre sprawę załatwiła Rewolucja Protestancka. Tez z największym sukcesem w ich królestwie, a potem w ich dominiach w świecie. Mieszkasz w jednym z nich, czyli USA. Ja mieszkam w centrali ☺