Własnie probowalem "skopiuj do schowka" zdjecie i wklej w pole komentsrza. Zawiesil się systrm. Podejrzewsm, ze zdjecie za duzo ma bajtow. Jak je zmniejszyc? W edytorze? Lub jak je zmniejszyc przed skopiowaniem?

Tak, z tym często jest problem. W edytorze zdjęcie się zmniejszy, a po skopiowaniu do SN, pozostaje duże. Ja mam taką metodę, że korzystam z Prnt Scrn, czyli robię kopię ekranu, dopasowując go do odpowiedniego wymiaru w przeglądarce. I wycinam tylko ten obszar, który mnie interesuje. Mam taki programik w Linuxie, który pozwala mi właśnie to robić, komendą - Select area to grab, jak poniżej to pokazuję:

____

Ok. Właśnie czegoś takiego mi brakowało. Dzięki.

Welcome ☺

________

Imgur  jako darmowy hosting działa od 2009 roku  więc jest  szansa, że będzie tak dalej. Nie słyszałem o nim...  Ja przez kilka lat korzystałem z Tinypic, na kilku forach zamieściłem ponad kilkaset zdjęć, niektóre pracowicie zbierane z dużym nakładem pracy - i nagle - pyk! - Tinypic stał sie płatny, a ci co nie płacili, starcili wszystkie zdjęcia zamieszczone w internecie.  To taki stały trick - powstaje  darmowy hosting by nazbierać jak najwięcej użytkowników, a potem nagle staje sie p[łatny...

https://imgur.com/a/AczwN8h

Tak to właśnie wygląda. Ja znam te miejsza od dawna. I od dawna ich unikam.

Trzeba uważać bardzo. I przede wszystkim gromadzić kopie czegokolwiek na swoich nośnikach pamięci, pendrive, czy dyski, a potem, jak już bardzo się chce zarchiwizować swoje dzieła, robić kopie CD albo DVD. I tyle.

A ja korzystam od nie pamiętam kiedy z chmury Googla, Drive i Dropboxa. Na Dropboxie mam konto bodaj od początku istnienia tej platformy. Co najważniejsze w tym, gdy np zacznę pisać jakiś tekst na tablecie, czy telefonie komórkowym i zapiszę go w którymś katalogu tego Dropboxa lub Drive, ja mogę zakończyć to pisanie. Ale gdy przyjdę do domu, ja otwieram katalog Dropboxa na laptopie i dokańczam ten tekst, czy edytuję. To samo robię na Drive właśnie też. Gorąco polecam.

_______

> Jak je zmniejszyc?

Ja uzywam MS Paint.
Kopiuje obraz na przyklad z jakiejs strony. Wklejam do Painta. Gdy obszar roboczy (tj bialy obszar w oknie Paint) jest wiekszy od wklejonego obrazu (warto to zawsze sprawdzic) to wybieram opcje "Przytnij".
Nastepnie wybieramy "Zmien rozmiar" z opcja "Wartosc procentowa".
Nastepnie CTRL+A (czyli wybierz calosc), CTRL+C i dalej tak jak pisze Autor notki, prawy klawisz w polu komentarza itd.
 

Podpowiem tak na ucho, że jak już naprawdę nie chce się nam kombinować z edytorem, wystarczy właśnie prawym klawiszem myszki kliknąć w polu komentarza, wtedy otworzy nam się możliwość wklejania, jak pokazałem powyżej. I wtedy po prostu wkleić tam zdjęcie, które poleceniem, Kopiuj wykonać na tym zdjęciu, mając je otwarte w inne zakładce przeglądarki.

Właśnie otworzyłem stronę BBC Papers, czyli dzisiejsze pierwsze strony gazet. Kliknąłem prawym klawiszem na zdjęciu tego FT, wybrałem, Copy Image, czyli, skopiuj zdjęcie, przeszedłem do zakładki, gdzie piszę ten komentarz i klikając prawym klawiszem w polu komentarza otworzyłem możliwość wklejania. Kliknąłem, Wklej, potem, Ok i rezultat poniżej :-)

_____

Co było do udowodnienia

> Nie muszę otwierać żadnej innej aplikiacji w tym momencie :-)

OK, ale zastanawiam sie czy przenoszenie przez Paint'a nie jest bezpieczniejsze bo w komentarzu nie zapisuje oryginalnego pliku z danej strony tylko to co pochodzi ze schowka Windows. No chyba, ze system na ktorym oparta jest SN tez zawiera jakis podobny mechanizm (na to by wygladalo - obrazy trzeba wklejac przez osobne okno dialogowe).

Się dołączę z informacjami o edytorze komentarzy i notek/felietonów. Zaglądając w "bebech" SzkołyNawigatorów.PL widać, że za interakcję użytkownika z serwisem odpowiada CKeditor, w wersji 4.

Pasek edycyjny jest ustawiany skryptem, co oznacza, że nawet teraz można wyłączyć jego uruchomienie i zastąpić go innym dającym większą funkcjonalność ...

Może nie tak rozbudowanymi jak w przypadku CKbox-a ale można dużo.

O ile mnie pamięć nie myli GOSPODARZ i kolega Aquilamagna pracują nad podrasowaniem SZN.

No brawo Krzysztof... zawsze wierzyłam ,że drzemią w Tobie dobre zdolności techniczne. Bo za zajmowanie się psychologią polityczną już nie możemy nadążać na czasie . Politycy coraz bardziej durnieją,a redaktorzy z bożej łaski sięgają po diabelskie sztuczki,łącznie z AI...i sieją spusztoszenie... pozdrówka ...należy się sążnisty plus,co czynię.

Zgadza się,jeszcze można wysłać list normalnie przez pocztę,ale czasy gdy oczekiwało się na listonosza odchodzą powoli do lamusa. AI zaczyna królować i młodym mózgi leniwe się stają .Ale żadna maszyna nie zastąpi inteligencji człowieka...W maszynę zawsze mozna "kropnąć" rakietką i zero myślenia sztucznej inteligencji.Żadne zabezpieczenia do kontaku AI z człowiekiem nie pomogą.

A cywilizacja ludzka z umysłem ,jeżeli przetrwa,będzie zawsze trwała w logicznym mysleniu...

Przyjmuję do wiadomości,że czasyPRL-u,które dobrze pamiętam, ogarniają w swoim postępowaniu podobnie w świecie. Jest tylko różnica w statusie materialnym... To sprawka szurniętych polityków,którzy usiłują nas zmusić do swojej narracji. Ale też korzystamy ze zdobyczy techniki w szybkim porozumiewaniu się i wymianie informacji,a logika ludzkiego umysłu pokazuje,że rozróżniamy do czego prowadzi grupa szaleńców w świecie,gdzie siłą i paragrafami usiłuja nam założyć kaganiec...I mimo tak szeroko wyrafinowanej propagandzie ,jest światło nadziei...

Próba z wygenerowanym Covidem,który został narzucony w całym świecie ,na początku podziałała,ale doświadczenie,które ćwiczono na ludzkości- spaliły na panewce... mimo takich strat w zdrowiu i gospodarce -- logika zwyciężyła...

A przecież m.innymi o tym napisałam Krzysztofie.Wyliczanka wraz z uzasadniem faktów nawet w skrócie zajęła by kilka stron. I nikt nie odsuwa i wycisza faktów,tym bardziej tutaj na SN...Przecież to widać gołym okiem to"uszczęśliwianie nas "Covidami,Wojnami,LGBT-ami,zielonym nieładami etc,etc.. z odpowiednimi restrykcjami Rządów światowych. I trzeba jednak "prawdziwie "spreparowane manipulacje przez gęste sitko przelewać.To jest podstawa zrozumienia.

Ok, baw się dobrze. Mnie się już nie chce, po prostu aż tak. Wiem swoje. I wystarczy.

Zawsze też, jak wiesz i o tym niedawno nawet napisałem, byłem, jestem i będę tam, co nawet dzisiaj pokazałem u pana psychiatry na SN

______

Za życzenia zabawy nie dziękuję,bo wcale się nie bawię... Naprawdę wiem swoje...także. I wystarczy. Cieszę się ,że ktoś znajduje ukojenie nawet w pustym kościele,mi też tak się zdażało.Jednakże serce moje raduje się kościołem wypełnionym po brzegi...I zawsze wzrusza mnie zbiorowy śpiew i modlitwa...