Straszne  sa  te  groby...

...  zwlaszcza  na  tym  ostatnim  zdjeciu  wokol  tego  odwiedzanego...  po  prostu  straszne  i  przerazajace.

Nie wiem czy upadający konar strzaskał tablicę, czy to ślad działania tolerancyjnych Anglików.

Przypomina mi to cmentarz, który widziałem w Bristolu. Tam też za murem był anglikański, ponoć całkiem ładny (Arnos Vale), ale w odróżnieniu od katolickiego zamknięty na cztery spusty bo pandemia. Dla mnie charakterystyczne są te wszystkie wysokie krzyże i obeliski z lat świetności cmentarzy, z których wiele leży, a pozostałe chylą się ku upadkowi.

Słyszałem, że Londyn szczególnie mocno tnie budżety cmentarne, a niektóre dzielnice już całkiem z pochówków sie wycofały. Pochowanie kogoś w Wielkiej Brytanii to ogólnie bardzo drogi interes, w który mało kto chce się bawić - chyba tylko bogaci notable i obcokrajowcy z takimi tradycjami. Ponoć próg 80% kremacji już od paru lat przekroczony. Wkrótce Anglicy zapomną całkiem, że było coś takiego jak cmentarz. Większość już zapomniała.

W 2007 roku niespodziewanie zmarł brat i aby był pochowany w rodzinnym grobie bliscy zdecydowali się na kremację. Podczas ceremonii w kaplicy cmentarnej wchodzący ksiądz był wyraźnie poruszony widokiem urny. W jakiś czas potem zbudowano kolumbarium. Początkowo stało ono puste, a z czasem zaczęto wypełniać urnami poszczególne komory. Obecnie na cmentarzu są już takie trzy stanowiska po kilka ścianek każde.
Osobiście lubię chodzić po cmentarzach, szczególnie tych starych, bo to bardzo poznawcze.

Pewien Rosjanin na YT zamieścił filmik ze zwiedzania Cmentarza Powązkowskiego i poruszony jego zadbaniem przypominał słowa swojego dziadka, że w jakim stanie są cmentarze, to w takim stanie jest naród.

Warszawski cmentarz południowy, foto 2011, nie moje https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Komunalny_Cmentarz_Po%C5%82udniowy_w_Warszawie_2011_(35).JPG. Nagrobek mój. Pękłam z dumy właśnie- pierwszy obrazek udało mi się umieścić we wpisie.

Lubiłam cmentarze, szczególnie jeden stary i poza Warszawą, dopóki zbyt dużo emocji nie przyćmiło wrażeń estetycznych. A już kilka lat temu, po wichurach- dziewczynka zginęła na cmentarzu przywalona drzewem i księża wycięli stare, piękne i na tym wspominanym cmentarzu akurat zdrowe i niezagrożone drzewa. Zostawili łysą górkę z otwartą perspektywą na niezbyt urodziwą kaplicę na szczycie. Otoczenie drzew zakłamywało/ukrywało brzydką bryłę kapliczki. „Uporządkowano” też , czyli część zlikwidowano lub przebudowano najstarsze groby z końca XVIII wieku. A był to, jak twierdził mój kuzyn jeden z najładniejszych polskich cmentarzy. Wiele ich odwiedził. Miał taki zwyczaj, że jak odwiedzał miejscowość to zaglądał na cmentarz. A dużo jeździł po Polsce, i nie tylko.

Tak na marginesie to ciekawa jestem jak wypiękniał kirkut warszawski za te drobne 100 czy podobno już 200 milionów zł. Na które koledzy moi, wrzeszczący na dotacje 20 mln zł na Świątynię Opatrzności, w ogóle nie zwrócili uwagi. Jak pokazałam, tylko ramionami wzruszyli. Mieli okazję te zrujnowane żydowskie nagrobki oglądać, wyrywając krzaki aby się do nich dostać, kiedy pozwolono im zrobić odlewy autentycznych macew do „Pokłosia”.

Owszem...

...  sporo  jest  zaniedbanych  cmentarzy  we  Francji,  a  jeszcze  bardziej  kosciolow  do  wyburzenia  w  tejze,  ale  wraz  Tadman'ku  to  jeszcze  nie  jest  ten  poziom  zaniedbania  co  w  Anglii.  Musze  przyznac,  ze  np.  wiekszosc  cmentarzy  w  Paryzu  byla  dosyc  ogarnieta  i  widac  bylo,  ze  "ktos"  tam  jeszcze  o  nie  dba,  dosyc  czesto  byly  kwiaty,  a  ostatnimi  latami  sporadycznie  pojawialy  sie  nawet  znicze...  podobnie  w  Rennes,  ale  mowi  sie,  ze  Bretania  jest  najbardziej  "katolicka"  we  Francji...

...  lubilam  sobie  spacerowac  po  tamtejszych  cmentarzach  w  celach  poznawczych,  jak  to  gdzies  okresliles.

Piekny,

Zachód postrzega czlowieka jako jednego ze ssakow. Pozbawionego duszy. I tu się zasadza caly problem.

Stad się biorą tez najswieższe pomysly, wprowadzane juz zreszta gdzie niegdzie w życie, takie jak kompostowanie zwlok ludzkich jak utylizacja odpadow.

Moga robic co chcą, ale duszy nie zniszczą.

Nie rozumiem skąd to oburzenie.

Oczywiście, że lepiej kształcić dzieci w Oxfordzie niż na UW czy SGH. 

Syn znajomego dostał się na uczelnie do Szwajcarii - mowi nie najlepsza szkoła ale przynajmniej kraj odpowiedni na robienie kariery.

Czy wy Polacy nie rozumiecie, że Polska to niestety dno i wodorosty dla ludzi, którzy chcą cokolwiek wiecej niż przeciętne 0 ?

A przecież rodzicie szykują swojhe pociechy do roli prawda. Ziemkieicz także.

Zresztą ja nie wiem co się go tak czepiasz. W moich oczach nie dorastasz mu do pięt.

Ja zresztą też nie. Przy nim jestem nikim z nikąd i nikogo nie obchodzi co mam do powiedzenia.

Moze ten fakt powinen Cie zastanowić.

Mieszkam w Polsce i jestem Polakiem - prosze sie porównać do topu - Muska, Bezosa, Buffeta Gatesa, i wielu innych...

I dlatego mamy Tuska i inne inteligentne istoty, do niszczenia  naszego ducha.

Tak, oni są rekrutowani właśnie z takich, humanidalnyh robotów, gdyż to nie jest człowiek w rozumieniu istoty stworzonej przez Boga. I można wymieniać po kolei to to stworzenie. Radek Sikorski, to taki drugi w Polsce. Sa nowi, jak Hołownia, Trzaskowski.

Trzeba ich niszczyć. Na wszystkie możliwe sposoby. Innej drogi już nie ma.

______

Właśnie powyżej napisałem to samo.

I oczywiście dotyczy to już całego świata. Kto to jest Macron we Francji, Trudeau w Kanadzie, kim była i jest Merkel, Joe Biden,  Bill Gates ..., jeden po drugim.

_____