-

cbrengland

Napisz notkę, potrafisz

Piszmy, to nie jest trudne.

Skoro potrafimy napisać komentarz, dlaczego nie możemy napisać coś więcej. Przeczytajmy ten zachęcający tekst naszego gospodarza http://szkolanawigatorow.pl/panel/onas

Oto prosty i szybki sposób na umieszczenie swojego tekstu na portalu Szkoła Nawigatorów. Nie korzystam z edytora, jaki jest na portalu. Interfejs, czyli to miejsce, gdzie można pisać, edytować, czy umieszczać fotografie, czy wideo, jest taki, jaki jest. Ja korzystam ze swojego własnego sposobu pisania i edycji notki. I zachęcam każdego, do korzystania z tego sposobu.

Przede wszystkim musimy mieć konto na gmail.com.

Tak, ja wiem, to Google. Ale póki co, nie ma lepszej poczty email, niż właśnie to gmail.com. Jeżeli korzystamy z innej poczty, nie ma problemu, by założyć nową. Ja mam bodaj 7 adresów pocztowych. Jeden taki oficjalny do kontaktów z wszelką władzą, czy do prowadzenia “poważnej” korespondencji. Taki główny adres. Jak adres zamieszkania. Czyli, to moja prywatność zupełna. Z innych adresów mailowych korzystam tam, gdzie one są wymagane, a wcale nie muszę podawać właśnie tego swojego “adresu domowego”, czyli, tego mojego głównego maila. Wszelkie sklepy, ebay itp, czy jakieś podejrzane miejsca.

Tak więc, gdy mamy ten adres na gmail.com, mamy resztę.

Powie ktoś, ok, Microsoft ma to samo. Tak, zgadzam się. Ale ja staram się Microsoft omijać szerokim łukiem. To jest trochę tak samo, jak są, Apple i Samsung. Nie miałem w swoim życiu ani razu kontaktu z produktami Apple. A po co? Płacić więcej prawie cztery albo i pięć razy, za to samo, co mogę mieć, właśnie płacąc mniej. Zgoda, flagowe smartfony Samsunga też kosztują obrzydliwie dużo. Ale kto powiedział, że ja mam takiego smartfona kupić. Od lat jestem z Samsungiem i za jego telefon nie wydałem więcej, jak 100 funtów, czyli ok.500,-zł. Dzisiaj wydam więcej, gdyż niestety, ceny poszły w górę ale nic ponad jakieś 150 funtów nie dam. A kto powiedział, że muszę kupować nowy telefon.

Jedyny sprzęt komputerowy, nowy, kupiłem, gdy przyjechałem do Anglii. Nie miałem wtedy jeszcze rozeznania, co jest na rynku, jakie sklepy. Mieszkając w Polsce jeździłem do Katowic w niedzielę na giełdę komputerową i sprawa załatwiona. Wcześniej, robiłem tak w Krakowie. Będąc już w Anglii, okazało się, że kupuje się tylko nowe rzeczy. Tak więc kupiłem tego PC Hewlett Packard, to był rok 2005. Mam go do dzisiaj. Czeka na swój czas. Mam nadzieję, że jednak zrobię ten swój własny serwer internetowy.

Ale my mamy pisać notki :-)

Więc jeszcze raz. Gdy mamy już konto na gmail com, mamy też dostęp do Google Drive i 15GB miejsca na serwerze Google. Czyli mamy taką swoją własną, prywatną chmurę danych. A jak to mamy, to mamy biuro wszędzie. Na telefonie komórkowym na swoim laptopie, na komputerze domowym, w pracy, czy nawet na ulicy (ile ja napisałem notek na komórce, czy tablecie, prawie wszystkie, jak przychodzi wena, siadam, gdzie się da i piszę :-). W bibliotece, gdzie mamy dostęp do komputera, możemy wejść w tę swoją chmurę i pracować ze swoimi “papierami”, czyli plikami w naszych katalogach na Google Drive.

Gdy na komputerze otworzymy pocztę gmail.com, czy jakąkolwiek aplikację Google będąc zalogowanym do Google, w prawym górnym rogu, będziemy mieli mały kwadracik. Klikając w niego, otwieramy menu Googla, gdzie znajdziemy wszystkie ikony aplikacji Googla, jak Maps, Earth, Translate, Docs, Picassa itd

Czyli wygląda to tak (będzie w języku angielskim ale taki “mamy klimat”, czyli system na moim laptopie, notabene, Linux to jest, dystrybucja, Mint):

Gdy klikniemy My Drive, otwiera się menu:

Czyli możemy utworzyć nowy folder, możemy ściągnąć jakiś plik lub cały folder albo otworzyć między innymi aplikację Google Docs, która nas właśnie interesuje:

A to dla każdego już jest obrazek znany, gdyż to jest po prostu edytor tekstów.

Że taki skromny? A po co nam “wodotryski” np. edytora Word Microsoftu. Tak zresztą wyglądały pierwsze edytory tekstów na PC-ty. Nie potrzeba więcej do napisania nie tylko notki. W lewym górnym rogu klikamy i piszemy tytuł notki, a potem możemy już pisać tekst. Właśnie tak, jak ja teraz piszę i widać poniżej. Z błędami i czymkolwiek, to nie jest ważne, byle, by było napisane:

Wklejenie zdjęcia do tekstu, jest banalnie proste. Na pasku Menu klikamy polecenie Insert (Wklej), potem Image (Obrazek), a potem Upload from computer (Ściągnij z komputera). Nie wiem, jak dokładnie to jest nazywane w polskiej wersji ale miejsca, są takie same. I przestanę już opisywać, co robić. Uważam, że każdy z tutaj obecnych z edytorem tekstów miał do czynienia. To jest to samo.

Podpowiem tylko, że Google Docs mają polski korektor błędów (w Tools (Narzędzia)) lub można robić to ręcznie. Szybko i sprawnie likwidujemy błędy w tekście. I nie róbmy spacji pomiędzy akapitami. Te spacje robi edytor na Szkole Nawigatorów. Dlatego też, pewno niektórzy zauważyli, że gdy, kopiujemy tekst, na przykład z Worda, w notce mamy podwójną spację pomiędzy akapitami. Edytor Google Docs pozwala tego uniknąć.

A gdy napiszemy, co trzeba i będą już zdjęcia, tworzymy nową zakładkę w przeglądarce i otwieramy portal SN. Wchodzimy do swojego panelu i tworzymy nową notkę i piszemy tytuł tej notki:

Wracamy do zakładki z naszym tekstem na Google Docs. W poleceniu Edit (Edycja) klikamy na polecenie Select All (Podkreśl wszystko) i kopiujemy. Klikamy na zakładkę ze SN i wklejamy do naszej notki, dodajemy Tagi i zapisujemy notkę. Teraz w edytorze SN akapity są już oddzielone od siebie spacją (proszę porównać ze zdjęciem powyżej w edytorze Google Docs).

Oczywiście zapisana notka nie jest na razie widoczna na stronie głównej portalu SN. Z naszego panelu możemy ją otworzyć do edycji i poprawiać zauważone jeszcze błędy, czy dodać klip YouTube. Trzeba jednak pamiętać, że umieszczenie klipu YouTube w formie okienka, ten klip nam umieszcza w notce po jej zapisaniu ale gdy ponownie otworzymy notkę w trybie edycji, tego klipu tam nie będzie. Nie wiem o co chodzi ale tak właśnie jest. Dlatego ja na przykład umieszczam link do tego klipu pod okienkiem YouTube. Gdy wchodzę w trybie edycji do notki, by poprawić zauważone błędy, w szybki sposób mogę ponownie umieścić okienko YouTube.

PS. Tak, ja wiem, bezpieczństwo. Każdy zapisuje swoje pliki na własnym PenDrive, byle ktoś nie ukradł. Przesada.

 



tagi: obsluga komputera domowego 

cbrengland
26 stycznia 2021 00:46
10     1056    2 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

cbrengland @cbrengland
26 stycznia 2021 01:59

Aha, jak pamiętam w polskim radio była taka audycja, "Przy muzyce o sporcie".

Uważny czytelnik zauważy, że pierwsza zakładka w mojej przeglądarce, to zakładka muzyczna. Tak, pisanie, czy edycja i muzyka. W trakcie zabawy z tą notką, słuchałem akurat tego radia (chyba po raz trzeci go podaję ☺

Radio BallaBalla

z południowej Italii to radio, Kalabria

zaloguj się by móc komentować

atelin @cbrengland
26 stycznia 2021 08:29

"Więc jeszcze raz. Gdy mamy już konto na gmail com, mamy też dostęp do Google Drive i 15GB miejsca na serwerze Google. Czyli mamy taką swoją własną, prywatną chmurę danych. A jak to mamy, to mamy biuro wszędzie. Na telefonie komórkowym na swoim laptopie, na komputerze domowym, w pracy, czy nawet na ulicy (ile ja napisałem notek na komórce, czy tablecie, prawie wszystkie, jak przychodzi wena, siadam, gdzie się da i piszę :-). W bibliotece, gdzie mamy dostęp do komputera, możemy wejść w tę swoją chmurę i pracować ze swoimi “papierami”, czyli plikami w naszych katalogach na Google Drive."

Fajnie. Ja mam adres na tlen.pl i mam to samo. Na dodatek, jak ktoś do mnie coś wyśle, to musi mnie poinformować sms-em, ponieważ nie wiadomo kiedy tam zajrzę.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @atelin 26 stycznia 2021 08:29
26 stycznia 2021 08:45

Ok, nie wiedziałem. Wynika z tego, że tlen.pl, to nakladka na gmail.com. Przypomniałem sobie, że zdaje się gazeta.pl też tak ma

zaloguj się by móc komentować

atelin @cbrengland 26 stycznia 2021 08:45
26 stycznia 2021 09:31

To nie o to chodzi. Dla mnie emalia służy wyłącznie do przypomnienia o płatnościach za telefon i Internet - to jest też dziwne, bo przypominają za pomocą poczty i sms-a jednocześnie. Czasem kumpel podeśle mi kilka książek w pdf-ach, ale o tym informuje mnie przez telefon. I to, w zasadzie wszystko, do czego służy mi adres internetowy. Chociaż ostatnio ten adres się przydał nadzwyczaj: 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/wieki-brazu-i-zelaza-tom-ii/

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @atelin 26 stycznia 2021 09:31
26 stycznia 2021 10:27

No tak ale ja nie o tym.

Piszę o możliwościach, gdy posiada się konto na gmail.com i że w sposób naprawdę łatwy, można napisać notkę i ją opublikować na Szkole Nawigatorów. I być może jest tak, że inne poczty mają takie same możliwości, co gmail.com, bedąc nakładką na gmail.com, czyli, mają to samo ale swoją nazwę tylko.

zaloguj się by móc komentować

Mathias92 @cbrengland
26 stycznia 2021 11:24

Bardzo ciekawa notka i przejrzysty opis czynności. Nie wiedziałem że Gmail  posiada takie fajne i korzystne funkcje,ułatwiające umieszczanie filmów, przemyśleń i notatek. Będę musiał usunąć swoje stare konto na wp i przerzucić się na Gmaila. Bardzo dziękuję i pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Mathias92 26 stycznia 2021 11:24
26 stycznia 2021 13:13

Prawda? Nie wiemy, co mamy tuż pod ręką :-)

zaloguj się by móc komentować

ApesCornelius @cbrengland
26 stycznia 2021 22:55

Mała korekta "Select All (Podkreśl wszystko)" raczej powinno być "zaznacz wszystko" a reszta OK.

Dziękuję za manual i pozdrawiam :-)

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @ApesCornelius 26 stycznia 2021 22:55
27 stycznia 2021 06:51

Tak, to prawda ale ja nie znam angielskiego ☺

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować