-

cbrengland : krzysztof feliks bekiersz - moja historia

Plaża, dziewczyny i blues

Słusznie uważam Michał Radoryski zaczął pisać książki nie faktograficzne ale ku pokrzepieniu serc, czy po prostu, by wreszcie było normalnie, nawet, jak to jest fikcją to, o czym pisze. A co nie jest fikcją? Można by się zapytać, prawda? Prawda. A jest tylko jedna prawda. Jeżeli ktoś w nią wierzy, to jest szczęśliwy.

A jeżeli ktoś ma inne prawdy wokół siebie? To ma ten jeden i drugi tatuaż, tudzież inne żelazo w nosie, w wargach, czy w oczodołach. Tak się nosi obecnie i to jest trendy. Nie tylko w tym państwie, gdzie mieszkam. W Polsce nie jest inaczej coraz bardziej pewno też. Skoro demokracja w Polsce ma być europejska, to też kultura i bycie w ogóle ma być europejskie. I tak się przecież dzieje. Nawet, jak ten PiS uważa inaczej. A i tak robi, co mu każą w tej Europie. Wróci stare, to nie tylko będzie kontynuowana europeizacja Polski ale wtedy będzie się nawet o tym mówiło głośno, jak to już było za Tuska.

Na marginesie, nie przekreślał bym faceta. Był przeznaczony do wykonywania funkcji prezydenta Polski, to w końcu nim zostanie. Nawet w następnych wyborach. Nie ma innej kandydatury po tamtej stronie mocy. A te parę procent, których teraz zabrakło temu obecnemu mężowi Marysi (żona kandydata na prezydenta) z tamtej strony właśnie, to już dzisiaj jest odrobione. Kandydat Tusk, będzie w bardzo słusznym wieku, nawet takim, jak obecny prezydent podpory światowego imperium. A nawet, gdyby jednak moce demokracji nie pozwoliły Trumpowi na reelekcję, jego konkurent do tego stołka jest w jeszcze bardziej słusznym wieku. Tak ogólnie, można zauważyć, że to sami “młodzi” powoli zostają w tej polityce. Tak bardzo nie za bardzo nie ma ich kim zastąpić. Przecież nie może  być tak od razu, że prezydentami i premierami będą już tylko typki typu Macron, czy inny Trudeau z Kanady, czy pomniejsze “płazy” już zainstalowane w Hiszpanii, Holandii, czy we Włoszech itd.

A przecież miało być zupełnie o czymś innym, o plaży, dziewczynach i muzyce.

I proszę. Nie da się. Tak “zgwałcono” nam mózg, że polityka jest na pierwszym miejscu. Nie tylko w Polsce. U mnie jest tak samo. Chociaż tubylczej społeczności wydaje się, że to dla ich dobra jest. Dzisiaj oglądano z wypiekami na twarzy w godzinach przedpołudniowych, wszędzie tam, gdzie się dało, a u mnie w biurze, się dało, wystąpienie Prime Ministra Zjednoczonego Królestwa Brytyjskiego, gdy ogłaszał w parlamencie obostrzenia dotyczące codziennego życia na następne 6 miesięcy i kary, za ich łamanie. Wirus szaleje. Druga jego fala. Czyli do wiosny. Potem będzie trzecia fala.

Nie, nie będzie. Tak już zostanie, by chronić zdrowie ludności i zmianę klimatu na Ziemi. Nie ma już innej drogi. A dla mnie dzisiaj noszenie maseczki, czy jej posiadanie w kieszeni już stało się tak normalnym, jak pamiętanie o tym, by mieć ze sobą klucze do mieszkania i samochodu. A jeszcze nie tak dawno prawie że uciekłem nawet z kościoła, gdy kazano mi ją założyć. To się nazywa skuteczny “trening”, jaki władza, dzisiaj już przecież każda, gdziekolwiek, zaserwowała publiczności. No cóż, psa można wytresować, nie myśli. Ale człowiek ma wolną wolę. Zdaje się, że miał.

Piękna pogoda tej wczesnej jesieni powoduje moje częstsze niż zazwyczaj przesiadywanie w ogrodzie. A że kupiłem sobie taki mały gadżet głośnikowy na Bluetooth – dla niewtajemniczonych podpowiem, że ten Bluetooth ma nawet każdy telefon komórkowy i pozwala on na podłączenie innych urządzeń bezprzewodowo, czyli bez kabla – to też słucham sobie w tym ogrodzie naprawdę w nieprawdopodobnej jakości dźwięku z tak małego i taniego stosunkowo przecież urządzenia tej muzyki, którą mam właśnie w moim telefonie komórkowym. Na marginesie powiem, że kiedyś tylko firma Bose (i do dzisiaj jest w tym mistrzem) produkowała i sprzedawała ale niestety za niemałe pieniądze, takie głośniki. Dzisiaj już na rynku jest tego bez liku i taniej.

Oczywiscie mam w tym telefonie parę symfonii Beethovena, mam Bacha, Chopina i Mozarta, czyli tych, którzy tę muzykę wznieśli na niedościgłe szczyty. Ale oczywiście nie można słuchać tych muzycznych gigantów, gdy gorąco jest i nastrój ogrodowo-relaksacyjny. Mam w telefonie do dyspozycji prawie wszystko, co lubię, na różne okazje. Jest więc Chris Rea i Rod Stewart, jest Astrud Gilberto i Charles Aznavour, jest Glenn Miller Orchestra i inni wokaliści jazzowi, jest Country Music i są Leszek Długosz i Breakout …

Właśnie, Tadeusz Nalepa i jego zespół. Ok, słyszę ten śmiech na sali. Proszę bardzo. Śmiech to zdrowie, powiadają. Ja, ku memu jednak trochę zaskoczeniu, po latach i w tym teraz miejscu, dalej jestem ze swoimi fascynacjami muzycznymi z lat młodzieńczych i trochę po. Okazuje się, że prawdziwy artysta, jak ostatnio powiedziałem, artysta-rzemieślnik, czyli mistrz w swoim fachu, obroni się zawsze. Takim był Tadeusz Nalepa w tym rodzaju muzyki. Aż wierzyć się nie chce, jak świeże to utwory dzisiaj. I można się po raz drugi zaśmiać nad tekstami Bogdana Loebla, który zdominował teksty zespołu Breakout na płytach “Blues” – płyta ikona w krajach ówczesnych socjalistycznych, na Węgrzech i nie tylko i jakże słusznie – “Karate”, czy “Kamienie”. Teraz po latach te nagrania jawią się chropawe i aż by się chciało je “wyprostować” współczesną techniką, co przecież jest możliwym ale gdy przestanie się o tym myśleć, słucha się ich i już.

Te płyty, to moja młodość taka najważniejsza, bowiem czasów licealnych i pierwszych lat studiów w Krakowie. Czas tzw wakacyjnych obozów młodzieżowych, czyli takich kolonii dla młodzieży, na które co roku jeździłem nad Bałtyk. Bywało, że i w góry też w te same wakacje. Wcześniej oczywiście w te same miejsca, jeździłem na kolonie letnie przez całą podstawówkę.

Dźwirzyno, koło Kołobrzegu, to było to miejsce, gdzie przez kilkanaście lat w czasie wakacji letnich przebywałem kilka tygodni. W któreś wakacje pojechaliśmy do Kołobrzegu na koncert zespołu Breakout, o którym coś tam wiedziałem ale bardziej wtedy jeszcze, jako Blackout i kojarzyłem przede wszystkim z piosenką “Anna”, nieśmiertelną przytulanką, w czasie tych kolonijnych i obozowych potańcówek, gdy ta wymarzona wtedy dziewczyna była tuż, tuż :-)

Wtedy na tym koncercie otworzył się przede mną świat Tadeusza Nalepy. Do dzisiaj też pamiętam, gdy po koncercie, był po południu, pieszo wracaliśmy do Dźwirzyna plażą i gdy jeszcze w Kołobrzegu, szliśmy za Tadeuszem Nalepą i Mirą Kubasińską, jego żoną wtedy i resztą zespołu, wracających do hotelu po koncercie. Oni wtedy już bywali w świecie, czyli na Zachodzie, czyli w Holandii m.in., wiedziałem o tym. To chyba wtedy coś we mnie przeskoczyło i powiedziało mi, ty też tak możesz.

Ciekawe, gdzie byłbym teraz, gdyby nie ten koncert w Kołobrzegu i Tadeusz Nalepa i jego muzyka.

 

Blackout​​​​​

https://www.youtube.com/watch?v=RCL4bPieQp8&feature=youtu.be

Breakout – “Blues”​​​

​​​​https://www.youtube.com/watch?v=lWXSUuosxtk&feature=youtu.be

https://www.youtube.com/watch?v=9r1iAaCJ2R8&feature=youtu.be

https://www.youtube.com/watch?v=IJWT68OumVs&feature=youtu.be

Breakout – “Karate”

https://www.youtube.com/watch?v=-gcUrOhORiA&feature=youtu.be

https://www.youtube.com/watch?v=UscnXi8mz_U&feature=youtu.be

Breakout – “Kamienie”

https://www.youtube.com/watch?v=6DiYSeMi1yY&feature=youtu.be

 



tagi: muzyka 

cbrengland
23 września 2020 05:50
13     2498    2 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Zyszko @cbrengland
23 września 2020 08:43

Nalepa jest świetny, słucham go bardzo często. Nie mam żadnych wspomnień i sentymentów z nim związanych, po prostu kawał dobrej muzyki.

Ze dwa lata temu byłem na mini festiwalu bluesowym i wyglądało to jak parodia tego gatunku.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @cbrengland
23 września 2020 08:46

fajny tekst na początek dnia, wywołuje uśmiech bo mamy już te kilkadziesiąt lat

zaloguj się by móc komentować

atelin @cbrengland
23 września 2020 10:14

"No cóż, psa można wytresować, nie myśli. Ale człowiek ma wolną wolę. Zdaje się, że miał."

Pies myśli. Nie wiemy co sobie myśli, ale na bank myśli. Nawet czasami możemy odgadywać jego myśli - mój golden leży sobie spokojnie z miną taką jakby filozował , nagle wstaje i ruchem głowy pokazuje na miskę z herbatnikami. Wolną wolę też wykazuje, zwłaszcza na spacerach bez smyczy.

(Herbatniki typu petit-beure są tylko dla niego, ponieważ na nich dostaje tabletki na tarczycę, ale wie jak wysępić herbatnika bez tabletki). Pozdrowienia.

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @cbrengland
23 września 2020 10:44

Nalepę zawsze lubiłem, ale w latach sześdziesiątych jako młody szczeniak nie doceniałem jego muzyki. Jak wielu innych zafascynowany byłem rozrywkową muzyką brytyjską, odbieraną na falach średnich z Radio Luxembourg.

Teraz już dobrze wiem co grał i jak grał. Potrafię to ocenić i docenić. To był prawdziwy muzyk - z dystansem do siebie, wiedział dobrze na co go stać i co może. Choć nie był wirtuozem gitary, a jego gra na gitarze - można powiedzieć - była ascetyczna, ale za to bardzo, bardzo stylowa. Przez to piękna. Jako wokalista dysponował męskim, nieco dotkniętym przejściami głosem, wpasował się w swój styl gry, spokojny i stonowany. Nie szarżował, często wręcz deklamował.

Do mnie trafia takie podejscie do tego co się robi i taka muzyka...

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @atelin 23 września 2020 10:14
23 września 2020 18:29

Ty tak na trzeźwo, czy już po ☺

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Zyszko 23 września 2020 08:43
23 września 2020 18:42

Tak, wszystko, co związane jest z artyzmem, ma zdechnąć, widać i słychać gołym okiem. Ma pozostać tylko BBC Radio 1 i BBC Radio 2 i wiem, co piszę, jestem u źródła tego gówna.

Słucham często tej stacji z New Yorku

https://www.wbgo.org/#stream/0

i jestem czasem zdegustowany tym jazzem tam nadawanym ale oczywiście dają kawał dobrej muzyki, bez reklam i bluesa też, od 14.00 albo od 15.00 ich czasu. Teraz naprawdę już wiem, jak wielkim, naprawdę, artystą był Tadeusz Nalepa

 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @qwerty 23 września 2020 08:46
23 września 2020 18:42

Wiek to tylko liczba, tak wiele razy słyszałem od dziewcząt ☺

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Maginiu 23 września 2020 10:44
23 września 2020 18:44

To  był prawdziwy artysta, jeszcze raz to powtórzę

zaloguj się by móc komentować

gregorius @cbrengland
24 września 2020 09:46

Mi bardziej niż muzyki Tadeusza brakuje wokalu Miry. Tak więc raz po raz sobie włączam np taki "Ogień" albo już jej kawałki gdy chciała powrócić na scenę. 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gregorius 24 września 2020 09:46
24 września 2020 17:57

Przyznam szczerze bardzo, że mam płyty Blackout'ow, zresztą nie tylko ich ale właśnie Mira i piosenki, te nie blues'owe czekają na moje odkrycie, gdyż właśnie ona była też kimś ☺

zaloguj się by móc komentować

Paris @cbrengland
24 września 2020 19:59

Coz,  Krzysiu,...

...  polityka  rzeczywiscie  zajmuje  czesc  naszego  zycia...  i  chyba  to  dobrze,  zwlaszcza  w  czasie  powszechnego,  globalnego  "dymania"  calych  narodow.  Dzis we  Francji  tez  wprowadzono  "szczegolne"  obostrzenia  wobec  SWIRUSA...

...  ale  otwarcie  przeciwil  sie  mer  Marsylii.  Zapodal,  ze  NIE  WPROWADZI  zadnych  obostrzen.  Dzisiaj  caly  dzien  we  francuskim  telewizorze  piora  mozgi  Frankom,  nazywajac  to  nawet  "otwarta  wojna  Paryza  i  Marsylii"...  juz  slychac,  ze  nastepne  w  kolejce  do  OLANIA   obostrzen  sa  Bordeaux,  Touluse  i  Lille  !!!

PS.  Zmarlo  sie  kolejnej  ikonie  francuskiej  piosenki  93-letniej  Julliet  Greco.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Paris 24 września 2020 19:59
25 września 2020 03:48

Tak sobie myślę, że oczywiście nie da się żyć, obok tej polityki bez zerkania nań ale na Boga, mamy własne życie przede wszystkim i nie możemy dać się tej polityce zeżreć, że tak powiem brutalnie. Ona tego chce właśnie.

Co naszą obroną?

zaloguj się by móc komentować

Paris @cbrengland 25 września 2020 03:48
25 września 2020 19:16

Owszem...

...  tylko  zdrowy  dystans  do  tej  "polityki"  nas  uratuje...  tym  niemniej  MUSIMY  sie  interesowac  i  miec  wzgledna  swiadomosc  tego  w  co  nas  pakuje  ta  zlodziejsko-lobuzerska  banda...

...  bo,  ze  nie  sa  to  "nasi"  przedstawiciele  i  tym  samym  "nasza  wladza"  to  juz  chyba  wiekszosc  narodu  wie...  ba,  ma  nawet  pewnosc  !!!

Nasza  obrona  ???   Robic  swoje...  bezkompromisowosc  i  dekalog  !!!

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować