Poland, nie Polska
Niby nic, a tak to się zaczęło - piosenka taka była, pamiętam. Tym razem, to się nie zaczęło ale trwa w najlepsze. I ten tytuł jaki dałem, to nasza przyszłość. Nad tym pracują mózgi nie tylko polskie. Tak to wygląda właśnie.
Patrzę po długim czasie przerwy do interia.pl i takie coś widzę, jak ten link powyżej. Przeszedłem nad tym do porządku dziennego, tak wydawała mi się nieistotna ta wiadomość, no bo a to pierwszy raz tak? Minęło jednak trochę czasu i jednak się tym przejąłem i dlatego piszę.
Czy tak właśnie być musi? Przecież nie. Ale wydaje się, że nie ma już żadnego hamulca, by to powstrzymać. Za władzy Tuska, zgrzytaliśmy zębami, gdy robił takie rzeczy, ba, on likwidował, po prostu. Likwidował co polskie i jeszcze żyło, by zostawić kraj "kamieni kupa".
Już wiemy, kto nami teraz rządzi. I zgrzytamy zębami też.
tagi: polska
![]() |
cbrengland |
8 czerwca 2020 18:15 |
Komentarze:
![]() |
S80 @cbrengland |
9 czerwca 2020 00:11 |
Może nie potrzebnie aż tak utożsamia się Pan ze swoim angielskim rządem to niedobre dla pana zębów, pana i jeszcze kogoś. Całe szczęście, że Polską rządzą ci którzy rządzą. A nie np. różni oszuści intelektualni, monarchiści bez króla od Mikkego z SD, o innych nie wspominając.
![]() |
cbrengland @cbrengland |
9 czerwca 2020 07:38 |
A gdyby miał ktoś jeszcze jakieś ale, to niech się nareszcie tego pozbędzie.
I to poniżej, to wcale nie jest poza tematem , który mnie poruszył i napisałem tych pare słów w notce, gdzie zmierza Polska. I to nieodwracalnie. Zdaje się wojska amerykańskie w drodze też już są do Polski.
Tutaj dzisiejsza gazeta i informacja, że szkoły ok. września będą znowu zamknięte i nowa sztuka, nowych czasów. I tak to się będzie kręcić wokół ...
A musi wokół? Byle się kręciło i w UK i w Polsce i gdziekolwiek indziej
![]() |
Draniu @cbrengland |
9 czerwca 2020 08:52 |
W realu występują maseczki wielokrotnego użytku, cechą charakterystyczną,które je wyróżnia to jest brud i syf.. Dermatolodzy będą mieli duuuzo roboty..
Liszajec to choroba o podłożu bakteryjnym, która powoduje proces zapalny w obrębie naskórka lub skóry właściwej.
![]() |
gabriel-maciejewski @Draniu 9 czerwca 2020 08:52 |
9 czerwca 2020 10:23 |
Kiedyś to występowało nawet bez maseczek
![]() |
cbrengland @Draniu 9 czerwca 2020 08:52 |
9 czerwca 2020 10:33 |
Covid nr x to wirus grypy, jego mutacja. To to się mutuje bez przerwy. Na to nie ma i nie będzie szczepionki. To tak, jak z żółtaczką.
Mialem w 1981 i taką najgorszą, bo wszczepiona. Ci co wiedza, to jest najgrszy jej rodzaj. Nie byłem żółty. Ale krew byla cholernie zakażona. Szpital ale tylko, jako izolatka. Rodzina z Niemiec przysłała mi szczepionkę dla alkoholików, ktorzy z wątroby mają już tylko jakiś miąższ. Chodziłem w tym szpitalu z tą szczepionką do pani pielęgniarki codzienne. Jakoś z tej żółtaczki wyszedłem po paru tygodniach. Jestem pewien, ze do dzisiaj tak jest z jej leczeniem.
Potem dieta. I w zasadzie do dzisiaj kontroluję, co jem, by wątroby nie obciążać zbytnio. Czasem słabo mi to idzie, bo najgorsze dla wątroby jest piwo i wino, a w ogóle, to szampan jest na czele. Po prostu alkohole gazowane niszczą wątrobę najbardziej. Czysta wódka jest najlepsza w tym rankingu. Niestety, nie lubię ☺
![]() |
tomciob @cbrengland |
9 czerwca 2020 10:43 |
Witam.
Dziękuję za notkę i namiar do artykułu. Ciekawe informacje przy czym angielska nazwa nowej spółki zależnej LOT-u to tylko jeden aspekt wielowątkowej refleksji która we mnie została po tym artykule. Może go przedrukuję (po polsku) i skomentuję:
"Utworzenie nowej spółki LOT Polish Airlines może być wstępem do głębokiej restrukturyzacji przewoźnika - twierdzą eksperci.
Nowy podmiot nazywa się identycznie jak spółka, która od ponad 90 lat przewozi pasażerów, tylko nazwa pisana jest po angielsku.
Spółkę zarejestrowano 29 maja. Jej jednym właścicielem jest Polska Grupa Lotnicza - obecny właściciel LOT-u. Kapitał wynosi 100 tys. zł, a przeważającą działalnością nowej firmy ma być lotniczy transport pasażerski. W dwuosobowym zarządzie znaleźli się Stefan Świątkowski, były wiceprezes ds. finansowych KGHM, i Maciej Kacprzak, były pilot Ryanaira, a od niedawna szef operacji lotniczych i szkoleń w Locie.
W branży lotniczej od razu pojawiły się przypuszczenia, że to wstęp do głębokiej restrukturyzacji przewoźnika, który w czasie epidemii - podobnie jak inne linie - znalazł się w bardzo trudnym położeniu, bo praktycznie nie ma przychodów.
W grę może wchodzić kontrolowana upadłość starej spółki i powołanie w jej miejsce nowego podmiotu, który przejmie markę. Taki wariant przekształceń stosują co jakiś czas linie lotnicze. Wybrała go m.in. włoska Alitalia, która od dawna miała kłopoty finansowe.
Po 11 latach zarządzania przez prywatnych właścicieli teraz wraca pod państwowe skrzydła. W podobny sposób ratowały się też linie Austrian Airlines, które przeniosły na jakiś czas pracowników i samoloty do spółki Tyrolean Airways.
Biuro prasowe Polskiej Grupy Lotniczej, którą "Dziennik Gazeta Prawna" poprosił o wyjaśnienia, stwierdza, że "spekulacje o rzekomej upadłości PLL LOT są nieuprawnione", ale jednocześnie dość lakonicznie odpowiada na pytanie o powody utworzenia nowego podmiotu.
"Polska Grupa Lotnicza pełni rolę integratora sektora lotniczego. W skład PGL i Grupy LOT wchodzi obecnie osiem spółek zależnych mających LOT w nazwie, a LOT Polish Airlines jest jedną z nich. Spółka powstała w ramach porządkowania działalności operacyjnej realizowanej w ramach Polskiej Grupie Lotniczej".
Bartosz Baca, ekspert lotniczy z firmy doradczej BBSG, mówi nam, że tworzenie nowej spółki może oznaczać dawanie sobie furtki, z której będzie można ewentualnie skorzystać.
- Nie oznacza zatem, że istniejący LOT zostanie szybko postawiony w stan upadłości i jego rolę przejmie nowy podmiot. Szukanie takich rozwiązań można uznać za przejaw rozsądku, by znaleźć ratunek na wypadek większych kłopotów - zaznacza.
Marek Serafin, były dyrektor pionu zarządzania siatką połączeń w Locie, a teraz publicysta portalu branżowego Pasażer, jest jednak przekonany, że powołanie nowej spółki ma doprowadzić do stworzenia Lotu 2.0.
Według niego trudno się spodziewać, że przez dłuższy czas będą funkcjonować dwie spółki, które zajmują się tym samym i praktycznie tak samo się nazywają. Zaznacza, że przewoźnik dążąc w ostatnich latach do szybkiego wzrostu, wpadł w duże koszty stałe. Prawie 80 proc. floty to maszyny, które zostały pozyskane w dość drogim leasingu operacyjnym. Roczne zobowiązania z tym związane według szacunków przekraczają 500 mln zł.
Obecna spółka mogłaby mieć problemy z uzyskaniem od Komisji Europejskiej zgody na kolejną pomoc publiczną. Przypomnijmy, że przewoźnik w 2012 r otrzymał 400 mln zł, a według unijnych zasad o kolejny taki zastrzyk od rządu mógłby się starać najwcześniej po 10 latach.
Ministerstwo Aktywów Państwowych, które nadzoruje LOT, na razie nie chce komentować powołania nowej spółki. Szef resortu Jacek Sasin przyznał tylko w minionym tygodniu: "Jesteśmy zdeterminowani, by LOT uratować, tak jak zdeterminowane są rządy innych krajów, by ratować swoje linie lotnicze".
Wcześniej na łamach "DGP" mówił, że rządowa pomoc finansowa dla przewoźnika "będzie musiała być znacząca".
Od przedstawicieli resortu słyszymy, że spółka musi teraz się skupić się na rozmowach z leasingodawcami na temat obniżenia rat za samoloty. Musi też porozumieć się ze związkami zawodowymi w sprawie obniżek płac.
Ta ostatnia kwestia staje się coraz większym problemem. Związkowcy nie zgodzili się na to, by w czasie przestoju zarobki obniżyć o ok. 70 proc. Przewoźnik deklaruje, że proponowane warunki nowego wynagradzania zakładają, że w miarę przywracania połączeń także pensje będą rosnąć. Takie zasady zostały już uzgodnione z pilotami i stewardessami, którzy pracują na podstawie umów cywilno-prawnych. A w ostatnim czasie ta forma zatrudnienia zaczęła dominować w Locie. Na 900 pilotów tylko 300 ma etat.
Związkowcy usłyszeli niedawno, że jeśli nie zgodzą się na zaproponowane warunki, to etatowcom zostanie o połowę obcięty wymiar czasu pracy. - To szantaż - ocenia Agnieszka Szelągowska, wiceprzewodnicząca Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego. Spodziewa się ona, że władze Lotu szybko chcą przerzucić działalność do nowej spółki. Adam Rzeszot, przewodniczący związku zawodowego pilotów w Locie, przypuszcza, że chcą m.in. całkowicie pozbyć się pracowników na etatach.
Na najbliższą środę związkowcy planują demonstrację pod siedzibą spółki. Będą protestować m.in. przeciwko dużym obniżkom płac i domagać się utrzymania zatrudnienia na umowach o pracę. Związkowcy napisali pismo do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Przekonują, że Bruksela powinna się zgodzić na pomoc publiczną dla przewoźnika, ale zaznaczają, że taka zgoda powinna być warunkowana utrzymaniem zatrudnienia na etatach.
Krzysztof Śmietana
08.06.2020
Dziennik Gazeta Prawna" Źródło przedruku - link w notce dostęp publiczny.
A więc mamy tu (poza nazwą) całą gamę problemów Lotu. A więc unijne przepisy zabraniające państwowego dofinansowania, mamy poziom "etatowości" LOT-u, który moim zdaniem nie jest wcale aż tak wysoki, mamy porównanie do innych przewoźników narodowych którzy korzystali z różnych form przekształceń spółek narodowych w celu ich ochrony, mamy też info o głębokim, pokovidowym, kryzysie branży a więc w tle pytanie o sens szybkiej inwestycji CPK. Wszystko, to jest LOT i CPK daje koszty w czasie rzeczywistym no a skoro dochodów niet to pytanie o to kto ma płacić (na końcu jest zawsze podatnik) wydaje się być nie tyle zasadne bo podatnik to ma najmnie do gadania, zasadne, ile ciekawe. A tu płacić jeszcze nie wolno bo Unia zabrania. W świetle tego wszystkiego "Poland nie Polska" jest oczywiście bardzo istotne ale nie jedyne co zastanawia.
Pozdrawiam
![]() |
Paris @cbrengland |
9 czerwca 2020 16:11 |
Bardzo na czasie...
... i na miejscu ta Panska refleksja nt. LOT'u, a i komentarz bardzo do rzeczy !!!
Dziekuje za zamieszczenie artykulu, bo widac, ze trwaja ruchy przygotowawcze do "golenia z kasy" polskiego podatnika pod ten wlasnie co powolany PASNIK, a nawet i pod samo dete CPK... a dobie "covid" czyli bankructwa wszystkiego co mozliwe, zatrzymania chamskiego gospodarek narodowych to autentycznie wielce zastanawiajace... ale widac po tym, ze wielkie sa jeszcze "rachunki" do zaplacenia...
... a ze swojej strony dodam, ze doslownie tydzien temu francuski telewizor zapodal zwijanie 2 przewoznikow, w tym jednego calkowita likwidacje. Tym likwidowanym juz od teraz jest wlasnie RYANAIR !!!
Takze "gleboka restrukturyzacja" = rozwalce LOT'u, zwlaszcza po powrocie bankrutujacego przewoznika, po 11 latach zlodziejskich rzadow "prywaciarzy" pod panstwowe skrzydla... coby podatnik polski mial "motywacje" do niekonczacego sie zapier****nia na te beczke bez dna, czyli "ratowania" polskich linii lotniczych !!!
Dzieki za wazny komentarz,
![]() |
tomasz-kurowski @cbrengland 9 czerwca 2020 10:33 |
9 czerwca 2020 23:33 |
Koronawirus i wirus grypy to zupełnie inne bestie i jeden nigdy nie zmutuje w drugi. Często przywoływane porównanie z grypą odnosi się do objawów i kwestii epidemiologicznych jak potencjalna sezonowość, nie biologii wirusa.
![]() |
cbrengland @tomasz-kurowski 9 czerwca 2020 23:33 |
10 czerwca 2020 05:47 |
Mówi się, jak zwał, tak zwał.
Jasnym jest, że co to za g... jest, ten covid, to nikt nie wie. Ale dżuma, czy tyfus to nie jest. Nie ma więc mowy, by robić z tego sztucznego wirusa a la grypa to, co się odbywa obecnie na całym świecie. I o to w tym wszystkim chodzi przecież, a nie o biologię. Myślę, że jasno się wyrażam.
![]() |
valser @cbrengland |
10 czerwca 2020 07:39 |
Z powodu zmiany nazwy nie ma sensu popadac w paranoje i tworzyc urojone scenariusze. Bedzie to co ma byc. Wszystko sie jakos nazywa. Szwajcarskie linie nazywaja sie oficjalnie po angielsku. Nikt w Szwajcarii nie robil i nie robi z tego problemu. Orginalna firma Swissair padla w 2002 roku i dzisiaj formalnie jest czescia Lufthansy.
![]() |
Paris @cbrengland 10 czerwca 2020 05:47 |
10 czerwca 2020 08:58 |
Dla mnie...
... bardzo jasno sie wyrazasz... ale takze dla wielu, wielu licznych ludzi !!!
Wiekszosc juz doskonale wie, ze to SCIEMA ten caly "swirus"... ze to PRETEKST tylko do zarzadzania "chaosem" i mowienia, ze biale jest czarne, a czarne biale... czyli robienia wody z mozgu...
... jestem pewna, ze daleko ta zlodziejska, szatanska banda na tym swoim "cFaniackim" PR'ze nie pojedzie... ludzie nie sa az tak glupi i naiwni, zeby tego nie wiedziec i widziec golym okiem...
... oni strzelaja, ale Pan Bog kule nosi !!!
Dobrego dnia, Krzysiu,
...
![]() |
cbrengland @valser 10 czerwca 2020 07:39 |
10 czerwca 2020 19:02 |
Napisałem krótko ale temat jest przecież wielki, jak Polska właśnie ☺
Ja byłem we Francji pierwszy raz w roku 1980. Bywałem często teraz. To są dwa różne światy już. Z tamtej Francji mało co zostało. I ja o tym napisalem tylko. Bo Polska staje się, stanie?, taką Francją. Ja to widzę, więc o tym piszę.
![]() |
cbrengland @Paris 10 czerwca 2020 08:58 |
10 czerwca 2020 19:12 |
Chodząc po mieście teraz, to czuję się, jak na spacerniaku w jakimś więzieniu normalnie. Ale tak nasze życie już będzie wyglądało. Nie będzie powrotu do czasów, jakie były. Nie widzę takiej możliwości. Jak raz się zaczęło, to już tak zostanie.
Ale cieszmy się z tego, co nam pozostało. Ja się cieszę ☺
![]() |
Paris @cbrengland 10 czerwca 2020 19:12 |
10 czerwca 2020 19:25 |
W Polsce...
... dzisiaj - nie czuje sie jak w wiezieniu... bo praktycznie bedac na "emigracji wewnetrznej" nigdzie nie bywam...
... wlasciwie to tylko tutaj, na SN... podczas handlu czasami moge sobie dosc ciekawie porozmawiac... no i pozostaja jeszcze bardzo piekne msze swiete w mojej rodzinnej parafii... i z tego sie bardzo ciesze... ale rzeczywiscie nie ma juz powrotu do tego co bylo...
... moze to i dobrze, Krzysiu... pozyjemy - zobaczymy.
![]() |
cbrengland @Paris 10 czerwca 2020 19:25 |
11 czerwca 2020 06:38 |
Wiesz Paris, zobacz, mam wrażenie, że rozumiemy się tak zupełnie, my i Coryllus, z resztą mamy problem, wiele jeszcze nie rozumieją. Ale po to ta szkoła tutaj. To pewno "wina" naszego doświadczenia zagranicznego. A Gabriel? To osobna bajka, jak Niedźwiedź ☺. Dobrze, że jest z nami.