Przybić "piątkę i już
I tak właśnie trzeba. Bądźmy ze sobą i trzymajmy się razem.
Czasy nadchodzą nie wiadomo jakie. Witajmy się, mówiąc, Szczęść Boże, a żegnajmy się z Panem Bogiem. I niech nie pokazuje się uśmieszek na twarzy, gdy słyszymy, jak na przykład Grzegorz Braun tak powiada. Już nie wspomnę środowiska Radia Maryja, czy TW Trwam. Ale dlaczego ma to nie być byt powszechny? Już tak było. Nie było innego “Cześć” przecież. Na Górnym Śląsku, pewno już w coraz mniejszym zakresie, bo też zakres kopalń się kurczy, funkcjonują te pozdrowienia, jak najbardziej. Proszę sobie włączyć, jak się da, ja mam takie wejście w Internecie, telewizję z Bawarii. Tam nie ma innego pozdrowienia jak, Gruss Gott, czyli nasze Szczęść Boże. Taka zacofana ta Bawaria jest? Nie wiedziałem. A produkują BMW. Popatrz pan. Samochód marzeń, nie tylko Polaka. Każdy murzyn musi mieć to auto. Hindus, też. Tak jest w GB. Nie wiem, jak gdzie indziej. Ale jestem przekonany, że jest tak samo.
A dlaczego ta piątka? Właśnie do wzajemnego się popierania. Ale z muzyką.
I niech nikt nie mówi, że nie potrafi. Jak nie potrafi od początku, czyli od pierwszej części tej symfonii, to proponuję zacząć od końca. Od części ostatniej. Wchodzi ona bezpośrednio po Części III. Dlatego odtwarzając ją, jako tylko tę część, wchodzimy jak gdyby już w narrację muzyczną. Ale to tylko przez moment. Potem już mamy trąbki i trąby i fanfary i zaczyna się “jazda bez trzymanki”. Cała zresztą V Symfonia Ludwika van Beethovena, o niej opowiadam właśnie, to jeden wielki emocjonalny kocioł jest. Nie na darmo uznawana jest ona za najlepszą symfonię tego muzycznego geniusza.
Ja nie będę się bawił w rankingi. Równie “na palcach” słucham i Symfonii Nr I i II, czy IV, a przecież jest i VII i VI, a III, to istny geniusz i palec boży, który tę partyturę stworzył. I zostały Symfonia VIII i IX. Każda z nich, to niedościgłe do dzisiaj mistrzostwo muzyki. Dorównuje jej tylko Fryderyk Chopin. On z fortepianem tylko. Ale wystarczy. Wolfgang Amadeusz Mozart razem z nimi. I Jan Sebastain Bach. I to by było na tyle. Mnie w każdym razie wystarczy.
Kocham wejście drugiego tematu w tej Części IV, finalnej, V Symfonii. Po tym apogeum dźwięków początkowych, wchodzi takim szerokim gestem ten temat właśnie, który mnie “unosi”. To tylko kwintet smyczkowy i te puzony z tyłu. Ale to jest majstersztyk. Powtarza się to trzykrotnie w tym finale. Symfonia, jak gdyby, kończy się dwukrotnie. A gdy posłuchamy tej symfonii od początku albo przynajmniej jej Część I, tak znanej przecież z jej prostego pierwszego motywu, to usłyszymy go w jakże genialny sposób wpleciony w końcowe fragmenty symfonii, części ostatniej.
A ja kocham nie tylko skrzypce :-) Kwintet smyczkowy orkiestry też. Tak nazywa się orkiestra ale bez wszystkich innych instrumentów, za wyjątkiem instrumentów smyczkowych właśnie. Czyli, sekcje:
Skrzypce 1 - patrząc od strony widowni, pierwsze z lewej strony
Skrzypce 2 - przeważnie ta sekcja jest drugą w prawo od skrzypiec 1 ale są orkiestry, gdzie sekcja skrzypce 2 siedzi w opozycji do skrzypiec 1, czyli są pierwsi po prawej stronie
Altówki - centralnie siedzą na prawo od sekcji skrzypce 2 lub w drugiej wersji na lewo od sekcji skrzypce 2
Wiolonczele - pierwsi z prawej strony orkiestry lub w wersji drugiej, na lewo od sekcji skrzypce 2 lub też bywa, że centralnie, a altówki są obok
Kontrabasy - są z tyłu za wiolonczelami i altówkami
To podstawa orkiestry symfonicznej. Reszta to tylko są dodatki. Ale bez których orkiestra symfoniczna nie byłaby kompletna.
I nie zrażajmy się pierwszym niepowodzeniem w słuchaniu. To nie jest skomplikowana muzyka. Ta muzyka jest dla nas. I to jest muzyka, która dotyka niebios. Tak właśnie. A jaka w niej siła jest :-)
-
Ludwig van Beethoven
Symfonia nr V c-moll Op.67
Filharmonicy Wiedeńscy
Dyryguje Simon Rattle
_______
tagi: muzyka
cbrengland | |
17 kwietnia 2021 18:06 |
Komentarze:
cbrengland @cbrengland | |
17 kwietnia 2021 18:45 |
Podpowiem, że aplikacji Dropboxa nie trzeba instalowac, by słuchać muzyki, która jest pod linkami. Trzeba kliknąć tylko na przycisk z napisem, na samym dole:
Or continue to website
i otwiera się to właściwe okno z nagraniem. Zapraszam.
____
tadman @cbrengland | |
17 kwietnia 2021 21:06 |
A mnie unosi VII Symfonia. :)
Klasyk @tadman 17 kwietnia 2021 21:06 | |
17 kwietnia 2021 21:19 |
A ja ostatnio Bach, Oratorium na Boże Narodzenie.
cbrengland @tadman 17 kwietnia 2021 21:06 | |
18 kwietnia 2021 04:38 |
I bardzo dobrze. Jest tych symfoniii dziewięć. Tylko tyle albo aż tyle ☺
cbrengland @Klasyk 17 kwietnia 2021 21:19 | |
18 kwietnia 2021 04:40 |
Jan Sebastian Bach, to muzyka nie z tej ziemi. Nawet, jak był protestantem. Tak wyszło ☺
Pinokio @cbrengland | |
18 kwietnia 2021 11:04 |
Czajkowski jest też super do słuchania Słowiańska dusza Klimaty muzyczne ze wschodu są również miłe dla ucha
Dzięki za notkę
cbrengland @Pinokio 18 kwietnia 2021 11:04 | |
18 kwietnia 2021 12:22 |
Ależ oczywiście. Każda dobra muzyka jest dobra ☺ Tak, Czajkowski, Rachmaninow, to jest dobre. Lubię też Schuberta. Ale kocham Barok jednak
_____
cbrengland @Pinokio 18 kwietnia 2021 11:04 | |
18 kwietnia 2021 12:26 |
A od tej greckiej stacji radiowej nie jestem w stanie się oderwać ☺
https://onlineradiobox.com/gr/laikos/?cs=gr.laikos
_____
Pinokio @cbrengland | |
18 kwietnia 2021 14:12 |
Barok to faktycznie najciekawszy okres w muzyce Jestem tego samego zdania Najczęściej słucham tego
https://www.youtube.com/watch?v=ueNwyHiqUoE
Na pewno skorzystam z podanego linku radiowego
Pozdrawiam
cbrengland @Pinokio 18 kwietnia 2021 14:12 | |
18 kwietnia 2021 17:49 |
Tak, Barok i cokolwiek.
Akurat przypomniałem sobie o Telemann'ie i proszę, perełka wręcz, ot, taka pierwsza z brzegu, na YouTube. Ale mam "skrzywienie" skrzypcowe i nic na to nie poradzę :-)
Telemann Concerto for 4 violins (in G)
-
Nie może zabraknąć jednak Jana Sebastiana Bacha. O czywiście nie w tak mistrzowski sposób ale starałem się, grałem sobie właśnie tak w moim mieszkaniu w Krakowie dawno, dawno temu ... i nawet kto wie, czy to nie były fragmenty właśnie tej Partity:
Jan Sebastian Bach Chaconne from Partita No. 2 in D minor, Jascha Heifetz, violin
-
I kompletny master piece i kolejny wirtuoz skrzypiec, tym razem, kobieta:
ANNE SOPHIE MUTTER, Concerto for Two Violins - Double Violin Concerto, BWV 1043, J.S.Bach
I tak można bez końca ...
______
Pinokio @cbrengland | |
18 kwietnia 2021 19:04 |
Jak wspominałem wcześniej jestem pod urokiem wschodnich klimatów dokładnie Palestyny
https://www.youtube.com/watch?v=cSC95AiLlM0
Natomiast ulubionym kompozytorem jest Patrick Lama i oczywiście jego ojciec
Niestety mało jest materiałów muzycznych z ich muzyką w internecie, o kupnie na allegro nie ma co mówić
Słuchać brzmienia skrzypiec uwielbia moja zona ja wole instrument szarpany ręką i fortepian
Faktycznie o muzyce rozmawiać można długo
Paris @cbrengland | |
18 kwietnia 2021 19:27 |
Ja, tym razem, Krzysiu,...
... nie o muzyce, chociaz bardzo lubie muzyke i taniec,... ale o tzw. "trzymaniem sie". Otoz nie z kazdym sie da i nic na sile.
Ostatnio - ze 3 tygodnie temu - tuz przed Wielkanoca, w "zaprzyjaznionej" piekarni, kiedy po zlozeniu 3 paniom ekspedientkom tradycyjne zyczenia "radosnych, rodzinnych Swiat Wielkanocnych" - nastapila STRASZNA CISZA, zadna z pan NIC nie odpowiedziala, a widzac moja wpolotwarta buzie ze zdumienia - w koncu odpowiedzialy "do widzenia".
Naprawde zdarzylo mi sie COS TAKIEGO pierwszy raz w zyciu i nawet dzisiaj piszac o tym jestem troche skonsternowana !!!
Takze wiesz, mozna dzis z tymi pozdrowieniami "nadziac sie na mine".
Jozef-Bak @cbrengland 17 kwietnia 2021 18:45 | |
18 kwietnia 2021 21:40 |
Ciekawa notka muzyczna. Bardzo lubię klasykę. Zawsze zadziwia mnie to, że w zależności od dyrygenta brzmienie tego samego utworu muzycznego może przybierać tak różne postaci. Np. Requiem Mozarta Bernsteina i Mutiego, to do pewnego stopnia dwa różne utwory; ja wolę Muti'ego, którego uważam za niezwykłego interpretatora Mozarta.
cbrengland @Jozef-Bak 18 kwietnia 2021 21:40 | |
19 kwietnia 2021 07:25 |
Tak właśnie. Przez to, te dzieła wielkich twórców są stale żywe. I dlatego łazimy też do tych sal koncertowych. Mam nadzieję, że znów będzie wolno ☺ I nawet, jak wykonanie będzie takie sobie, to my właśnie wiemy, że ono takie jest. I to jest fajne właśnie.
_____
cbrengland @Paris 18 kwietnia 2021 19:27 | |
19 kwietnia 2021 07:41 |
Tak ja wiem. "Wychowywano" nas, Polaków przez ostatnie stulecia. I jesteśmy dzisiaj, jacy jesteśmy właśnie. Gdzie jak wiesz, nawet za granicą "Polak Polakowi wilkiem jest". Tak jest.
My jesteśmy inni. Zobacz, co się dzieje, jak spotka się grono Polaków, jako tako zaprzyjaźnionych. Gdzie każdy jest sobą. I ta wóda, to naprawdę nie jesteśmy my, chociaż jest w takim nadmiarze jednak. Ale wcale nie musi. I Polak potrafi bez wódy. A to przecież od Wikingów przyszła ta wóda przez Rosję. Dlaczego inni ze świata widzą w nas to ciepło i przyjaźń, a my sami to odrzucamy?
My, Polacy, mamy duszę tak wielką, jak niebo. I dlatego mamy kłopoty. Gdy świat uznawał Boga ponad wszystko, byliśmy potęgą. Potrafiliśmy nawet wobec przeciwności wszelkich i wrogości sąsiadów zbudować tak potężne państwo. Ale szatan zakasał rękawy i mamy dzisiaj, co widać za oknem.
Widzisz to ty w Polsce. I widzę to ja poza Polską.
______
cbrengland @Pinokio 18 kwietnia 2021 19:04 | |
19 kwietnia 2021 07:47 |
Tak, ja też jak mam czas "łażę" po stacjach radiowych zewsząd ze świata. Muzyka arabska i z Afryki czeka na moje głębsze poznanie. Lubię niektóre klimaty Ameryki Środkowej, ogólnie mówiąc. Murzyni zrobili tam "zamieszanie". I to jest ciekawe. A przecież niedaleko od tych miejsc, to Nowy Orlean, kolebka jazzu, my second favourite music ever ☺
_____
Pinokio @cbrengland | |
19 kwietnia 2021 17:25 |
Różnorodność w muzyce jest dobra Zapis nutowy to jedna z niewielu umiejętności która udała się ludziom Czytanie książek i słuchanie muzyki zawsze pomaga w codzienności
cbrengland @Pinokio 19 kwietnia 2021 17:25 | |
19 kwietnia 2021 18:32 |
Popatrz, skąd ty o tym wiesz.
Właśnie o tym myślałem, właśnie teraz. Gdyż tak "męczę" się przez całe życie swoje, a tylko dlatego, że nie potrafię komponować. Dokładniej, usiąść i pisać partyturę. Tego trzeba się nauczyć. Oczywiście, jak się ma odpowiedni talent. Nie miałem możliwości ani tego pierwszego, ani sprawdzenia tego drugiego.
Teraz "komponuję" teksty. Coś muszę tworzyć, stale. Tak mam od zawsze ☺
____
Paris @cbrengland 19 kwietnia 2021 07:41 | |
19 kwietnia 2021 20:26 |
Jest tak i pewnie bedzie nadal, ze...
... Polak Polakowi bedzie wilkiem, ale nie jest to tylko "domena" wylacznie polska i tylko za granica, Krzysiu,... niestety wchodza w zyciu w nasze relacje rozne "anse" - zazdrosc, zawisc, chore ambicje,... tak bylo zawsze i tak bedzie, to sie NIE ZMIENI !!!
Ale pewne zachowania Rodakow po prostu "bola", coz trzeba sie nauczyc z tym zyc... ja "radze sobie" w ten sposob, ze ludzi takich - nieszczerych czy snobow - zwyczajnie omijam szerokim lukiem, to wbrew pozorom da sie dosc szybko "odkryc kto czym jest podszyty"... no i ZAWSZE PLACE sama za siebie, chyba, ze jest to facet - to sam wiesz jak to jest, chociaz i to zalezy od okolicznosci.
I rzeczywiscie, Krzysiu, ze "dusze mamy wielka", dlatego tak do nas lgna... po swoim francuskim doswiadczeniu uwazam, ze "dusze mamy" az za wielka i czas ja ograniczyc, a przed niektorymi cwaniakami plci obojga wprost zamknac... dla naszego, wlasnego dobra, bo tolerancja i otwartosc to wcale nie jest dobra rzecz !!!
A co do wodeczki, Krzysiu,... to po prostu wodeczka jest dla ludzi i trzeba ja umiec pic, ale czesto gesto jakies imprezki czy spotkania musza byc z wodeczka, bo bez wodeczki jest strasznie dretwo... wiekszosc moich spotkan polonijnych we Francji byla jednak z wodeczka, do "nieprzewidzianych ekscesow" jednak nie dochodzilo, ludzie pili i zachowywali sie jak trzeba...
... natomiast tzw. "prywatki" - to juz czesto byla inna inszosc. Panowie najczesciej juz kolo polnocy "zaliczali glebe" - zmeczeni po calym tygodniu pracy - a po polnocy zaczynaly sie dopiero "rzady kobiet"... tak czy owak moje imprezki wspominam sympatycznie, chociaz z biegiem czasu zaczynaja mi sie w pamieci zacierac.
cbrengland @Paris 19 kwietnia 2021 20:26 | |
20 kwietnia 2021 01:07 |
Tak, masz rację. To była taka moja diagnoza Polaków. A ty napisałaś, jej ocenę :-)
Tylko popatrz. My mamy możliwość wyboru. Inni już nie. My możemy, jak chcemy i teraz jak najbardziej powinniśmy tacy się zrobić, być twardzi i nieustępliwi. My tak mamy w sobie też. Ale niestety stale i wciąż “jesteśmy na kolanach”. A “władza” w szczególności.
Zobacz co się w Polsce zaczyna odbywać. Ostatnio w tej dyskusji, co dalej w Polsce, napisałem, że w Polsce, to już tylko robią sobie jaja z niej wszelkiej maści szatani. To popatrz, co się teraz dzieje w Polsce 11 lat po Smoleńsku. Dalej nie “potrafimy dać w mordę” i to skutecznie Tuskowi i jego gangsterom. Inaczej tego się już nazwać nie da przecież. A czy on tak sam od siebie? Przecież po Smoleńsku, dostał awans i teraz poucza nas już z Europy. Ślepy widzi, że tylko wykonuje rozkazy.
Taki właśnie był plan. Nie było innego. I teraz to już wiemy. A jeżeli na to nie reagujemy, gdyż nie reagujemy, to robienie sobie jaj z Polski będzie dalej postępować naprzód . Aż zostanie z niej jajecznica. Jak po III Rozbiorze Polski.
To, co napisałem powyżej, chciałem opisać w notce. Ale już nie będę o tym pisał w tekstach. To mnie "zabija". Tak, normalnie.
______
Paris @cbrengland 20 kwietnia 2021 01:07 | |
20 kwietnia 2021 17:18 |
Zmienia sie to "bycie na kolanach", Krzysiu,...
... im wiecej "wiedzy Coryllus'owej" tym bardziej sie podnosimy !!!
Dzisiaj sie dzieje tak, ze jednak nie tak do konca jestesmy "na tych kolanach" niz takie Franki czy Angole... i to wcale nie dzieki "wadzuni" czy ZAWSZONEJ i SPRZEDAJNEJ MERDIALNI... "nasza waadza" ZAWSZE BYLA i JEST ZDRADZIECKA, a czy bedzie to sie dopiero okaze...
... i przede wszystkim zalezy to od nas samych. Ja mam nadzieje WIELKA, ze MATKA BOZA nas ochroni.
W tej chwili liczy sie tylko NAUKA i WYCHOWANIE mlodego pokolenia !!!
Szeroko pojety tzw. "zachod" byl od nas "silniejszy" ekonomicznie li tylko i wylacznie dzieki KOLONIALNEMU i ZBRODNICZEMU PASOZYTOWANIU na innych przez setki lat, ale dzis to sie mooocno skurczylo...
... intelektualnie i moralnie tzw. "zachod" to SZAMBO... DNO i 6 METROW MULU... przeciez sam wiesz najlepiej, tkwisz tam... mnie szczesliwie z Boza pomoca udalo sie z tamtad uciec.