Światło Chrystusa
Niedziela, 14 marca 2021
Czwarta Niedziela Wielkiego Postu
Ewangelia
(J 3,14-21)
Jezus powiedział do Nikodema: "Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu".
-
Nie da się już inaczej, jak tylko kurczowe trzymanie się Ewangelii i naszego Kościoła.
Gdzie się nie zajrzy, cokolwiek nie weźmie się do rąk, wszędzie już tylko ciemność widzę. Tak bowiem ma być. Taka jest “Klątwa” nie tylko spektaklu teatralnego wystawianego w państwowym teatrze w Warszawie. Jak gdyby nigdy nic. A i film był “Kler”. Kościoły są już atakowane fizycznie. Są głosy delegalizacji Kościoła w Polsce.
Ewangelia wczorajsza, przypomniała mi to, co już dobrą chwilę temu chciałem pokazać. A co właśnie w duchu tej Ewangelii odczytałem.
Czerń, to dominujący kolor naszych czasów. Czyż nie? Gdzie ta feeria barw, która tak bardzo różniła siermiężność świata socjalistycznego, od wolnego świata Zachodu. Dzisiaj i tam i tu, to samo. Czarne lub ciemne ubrania i kolor rewolucji w Polsce.
Ale to nie tylko ubiór. Te zdjęcia, to miejsca, gdzie jestem na co dzień. Wszystkie te budynki zostały ukończone w ostatnich 1-2 latach.
Apartamentowiec, gdzie część elewacji, to prawie czerń.
Mały browar “Curious Brewery”, gdzie obok pub, bar i restauracja. Już całość, tylko czarna.
Drugi już kompleks kinowy, w niedużej stosunkowo miejscowości, jaką jest Ashford w Kencie, to czerń i złoto.
Ok, nowy budynek collegu i naprzeciwko, nowy biurowiec, są normalne. Ale dlaczego tylko one?
tagi: nasz świat
|
cbrengland |
| 15 marca 2021 22:56 |
Komentarze:
|
MCZT @cbrengland |
| 16 marca 2021 11:42 |
To ciemność przejściowa. Choć spodziewam się kary, bowiem wierni nie postępują za przykładem mieszkańców Niniwy, którzy poprzez nawrócenie zostali ocaleni.
Pisze o tym Roberto de Mattei "ponieważ każdy grzech pociąga za sobą właściwą mu karę, chrześcijańska teologia historii uczy nas, że kolektywne grzechy pociągają za sobą wielkie katastrofy historyczne, stanowiące zapłatę za publiczne grzechy narodów.
Bóg nigdy nie przestaje być nieskończenie miłosierny, równocześnie jednak jest nieskończenie sprawiedliwy"
|
|
cbrengland @MCZT 16 marca 2021 11:42 |
| 16 marca 2021 12:19 |
Trzeba nam Wiary, wielkiej Wiary. To się dopiero rozkręca przecież. Tych parę przykładów, jakie dałem, to przecież tylko to, co widać. I to coraz bardziej. Tak nie było jeszcze niedawno. W takiej skali. W Dover nowe centrum wybudowane jest podobnie. W Londynie buduje się tak też. I te wszechobecne tatuaże. To jest to samo przecież. A czego nie widać, a jest?
Bądźmy stale w Komunii z Bogiem. To jest to Światło i nasza Nadzieja.
|
|
cbrengland @cbrengland |
| 16 marca 2021 13:15 |
Tak, ja wiem, to absolwent Uniwersytetu Oxfordzkiego też. Weźmy to pod uwagę i czytajmy ze zrozumieniem i z pewną dozą dystansu. Tym niemniej, prawdy, o jakich pisze autor, są nie tylko jego własnymi. To ocena nauki w tej sprawie.
I to jest też ta ciemność, która zaczyna ogarniać nas zewsząd. Dlatego trzymajmy się Światła Chrystusowego. Nawet, jak kościoły będą już pozamykane. Bynajmniej nie z powodu wirusów. Ale tak w ogóle.
-
Ekspert ostrzega. Masowe szczepienia na koronawirusa mogą zakończyć się dla nas tragicznie
Szczepionka na COVID-19 / Źródło: PAP/EPA / Rungroj Yongrit
Prof. W. Julian Korab-Karpowicz | Masowe szczepienia przeciwko COVID-19 niszczą nasz naturalny system immunologiczny i powodują, że pojawiają się coraz groźniejsze odmiany koronawirusa – ostrzega w liście otwartym do świata nauki, rządów i WHO dr Geert Vanden Bossche, belgijski naukowiec, który od lat zajmuje się globalnymi programami szczepień i współpracował wcześniej min. z Fundacją Billa i Melindy Gates.
Dr. Bossche należy do ścisłej elity światowych ekspertów szczepionkowych. W jego oświadczeniu czytamy m.in. „Masowe szczepienia stosowane jako środek zapobiegania infekcjom to przepis na globalną katastrofę zdrowotną. Stojąc na gruncie naukowym, należy stwierdzić, że wszystkie grupy wiekowe (być może z wyjątkiem małych dzieci) będą tym dotknięte i narażone na zachorowalność i śmiertelność, których wskaźniki będą rosły znacznie szybciej i znacznie wyższe niż te, które mogły wystąpić podczas naturalnego przebiegu choroby COVID-19. Dotyczy to w szczególności sytuacji, gdy kolejność masowych szczepień po pierwszej fali zakaźnej jest taka sama, jak w przypadku infekcji naturalnej (tj. najpierw osoby z obniżoną odpornością i osoby starsze, a następnie młodsze grupy wiekowe)”.
„Nikomu nie powinno być przyznane prawo do wdrażania farmaceutycznych i niefarmaceutycznych interwencji immunologicznych na masową skalę, zwłaszcza podczas pandemii, a już na pewno nie bez dogłębnego zrozumienia patogenezy immunologicznej wirusów. Z punktu widzenia nauki, niezwykle trudno jest nie uznać trwających obecnie kampanii masowych szczepień za przestępstwo, nie tylko dla zdrowia publicznego, ale także dla zdrowia jednostki”.
Odporność stadna
Prawie rok temu w artykule „Błędna polityka koronawirusa” opublikowanym 13 maja 2020 roku w Do Rzeczy w oparciu o moje kontakty ze znanymi epidemiologami na świecie napisałem, że właściwą drogą do wyjścia z epidemii w Polsce jest doprowadzenie do naturalnej odporności stada. „A droga do odporności stadnej to otwarcie szkół i firm. Ale jednocześnie musimy chronić ludzi starszych z problemami zdrowotnymi”. Podobną ideę wyrazili potem naukowcy w Deklaracji z Great Barrington. W naszych kolejnych Apelach naukowców i lekarzy do władz RP podkreślaliśmy potencjalne niebezpieczeństwa związane z szczepieniami na SARS-CoV-2, apelowaliśmy o ich dobrowolność oraz wskazywaliśmy na odporność stadną albo zbiorową jako właściwe wyjście z kryzysu. Tymczasem decydenci pokładali nadzieję w masowe szczepienia.
Wypowiedź dr Bossche to kolejny ważny głos ostrzegawczy. Uważa, że masowe szczepienia przeciw COVID-19 nie są ani bezpieczne, ani skuteczne. Faktycznie zwiększają one niebezpieczeństwo, że pandemia będzie trwała dłużej i wyłonią się nowe mutacje koronawirusa, które będą groźne nie tylko dla osób starszych z chorobami współtowarzyszącymi, ale zaczną atakować ludzi młodych i zdrowych. Może się wówczas okazać, że osoby, których organizm dobrze sobie radził z wirusem SARS-CoV-2 w początkowym okresie pandemii, pomimo szczepień nie będą w stanie już się obronić, szczególnie, że ich naturalny system odpornościowy zostanie osłabiony. Powodem tego jest, że przeciwciała sztucznie wytworzone pod wpływem szczepionek są bardziej agresywne od naturalnych przeciwciał i w związku z tym szczepionki doprowadzą do osłabienia naszego naturalnego systemu obronnego.
Negatywny efekt szczepień?
Masowe szczepienia na SARS-CoV-2 mogą więc mieć skutek odwrotny od zamierzonego. Miast doprowadzić do zakończenia pandemii, mogą spowodować, że będzie bardziej katastrofalna w skutkach. Zdaniem belgijskiego eksperta, szczepienia na masową skalę w czasie pandemii prowadzą bowiem do powstania nowych mutacji koronawirusa, coraz trudniejszych do zwalczenia. Żadna szczepionka nie jest przeznaczona do poskromienia wszystkich możliwych mutacji wirusów. Ponieważ na skutek szczepień nasz naturalny układ odpornościowy słabnie, a nowe mutacje stają coraz silniejsze, stajemy w obliczu ludzkiej tragedii w skali globalnej. Grozi nam katastrofa zdrowotna, w której szczepionki okażą się nie tylko bezużyteczne, ale wręcz szkodliwe, a ponadto coraz trudniej będzie uzyskać naturalną zbiorową odporność, która okazuje się jedynym mądrym rozwiązaniem.
Autor jest filozofem i myślicielem politycznym, doktorem Uniwersytetu Oksfordzkiego, profesorem Uniwersytetu Opolskiego, przewodniczącym Stowarzyszenia „Wolne Wybory”, inicjatorem Apeli naukowców i lekarzy do władz RP w sprawie pandemii.
Źródło: DoRzeczy.pl
|
|
cbrengland @cbrengland |
| 16 marca 2021 18:45 |
To pokazało mi Google właśnie, jako pierwszą wiadomość w swoim serwisie. A jak pokazało się to u mnie, pokazuje się wszędzie w świecie. Niby to już wiemy, o czym ta pani dziennikarka mówi. Ale takie podsumowanie ciemności w jednym artykule, robi jednak wrażenie.
Czytajmy i uczmy się walki z tą ciemnością.
Kościół Katolicki, to nie Talmud, który można interpretować do woli. A potem się na niego powoływać. Kościół Katolicki jest jeden. Czy się to komuś podoba, czy nie. Jak się nie podoba, to won. Tak zresztą ta pani o tym pisze. Że z Kościoła ludzie odchodzą. Przygotujmy się na to, że będziemy w mniejszości. I to bardzo.
Ale najważniejsze, to można powiedzieć, że wreszcie, nareszcie. Papież zabrał głos w tej kwestii. I nie pozostawia niedomówień. Ich nie ma i być nie może.
-
Tutaj oryginał:
-
A to Google Translate:
Wszyscy chcieliśmy wierzyć, że papież Franciszek jest inny. Teraz w końcu udowodnił, że tak nie jest
Kościół katolicki traci zwolenników w rekordowym tempie. Ogłoszenie, że nie będzie błogosławić związków osób tej samej płci, może być gorszym posunięciem, niż zdają sobie sprawę papież i jego rodacy
Nowy Jork
8 godzin temu
The Independent zatrudnia ponad 100 dziennikarzy na całym świecie, którzy przekazują Ci wiadomości, którym możesz zaufać. Aby wspierać prawdziwie niezależne dziennikarstwo, rozważ przekazanie datku lub wykupienie subskrypcji .
„Kto tutaj nie jest pewien, czy wierzy w Boga?” Podniosłam niepewnie swoją chudą rękę siódmoklasistki z obgryzionymi paznokciami i wyszczerbionym różowym i niebieskim lakierem; cała klasa wstrzymała oddech. Najwyraźniej byłem sam w swoim odstępstwie.
Właśnie skończyłam dwanaście lat i byłam nową dziewczyną w eleganckiej katolickiej szkole na przedmieściach Denver w Kolorado. Natychmiast zostałam wezwana na codzienne, pozalekcyjne lekcje religii przez diakona szkoły, gdzie władze gimnazjum próbowały zastąpić moje radykalne wyobrażenia o religii. Widzisz, zostałam ochrzczonym katolikiem, ale moja rodzina była bardzo postępowa - uczono mnie, że jest coś większego ode mnie, ale nie bym zbytnio oceniała, czym lub kim jest ta istota większa ode mnie.
Później poszełam na DePaul University, wspaniałą szkołę jezuicką, gdzie uczęszczałam na lekcje katolickiej sprawiedliwości społecznej i spotykałam wyznawców wszystkich kolorów tęczy LGBTIQ +. Zawsze byłam zdumiona ich niekwestionowaną wiarą; moja dawno wyblakła. Dla mnie chrześcijaństwo i wszystkie jego demony molestowania seksualnego, dogmaty i mizoginia stopniowo przeszły od wątpliwego do nieprzyjemności, a potem przyprawiały mnie o mdłości. Jako coraz bardziej radykalny postępowiec czułam, że katolicyzm nie jest już zgodny z tym, za czym się opowiadałam lub kim byłam.
Nie było więc zaskoczeniem, kiedy dziś obudziłam się na wiadomość, że ukochany „postępowy” papież świata zatwierdził ogłoszenie z Watykanu, że księża katoliccy nie mogą w rzeczywistości uświęcać związków osób tej samej płci, ponieważ „nie są”. nakazane zgodnie z planem Stwórcy ”. Bóg „ nie może błogosławić grzechu ”, zdecydował Papież i jego rodacy w Watykanie, dodając, że seks gejowski jest „z natury nieuporządkowany”.
To oświadczenie jest oczywiście rozczarowujące, ale nie jest zaskakujące. Papieża ogranicza archaiczna instytucja, która jest patriarchalna, regresywna i bezdyskusyjnie obelżywa. On sam nie jest myślącym przyszłościowo, otwartym, oświeconym przywódcą, na którego liczyli ludzie. Nigdy nie był w stanie przeforsować takich reform w ramach Kościoła katolickiego, bez względu na to, jakie byłyby jego osobiste poglądy (i których prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy).
Jasne, papież chce, aby geje katolicy nadal chodzili do kościoła, ponieważ coraz więcej wyznawców rozważa odejście po przerażających opowieściach o seksualnym wykorzystywaniu dzieci, a Watykan nadal jest powierzchowny. Według Katolickiej Agencji Informacyjnej w Niemczech co trzeci katolik rozważa odejście od kościoła. To samo dotyczy katolików w USA . I prawdą jest, że papież Franciszek popierał prawa dotyczące związków cywilnych osób tej samej płci , które były tak daleko, jak tylko mógł, aby postępowcy przychodzili na mszę. Ale popierał błogosławiony przez Kościół sakrament małżeństwa dla ich związków? To się nigdy nie wydarzyło.
Nie zapominajmy, że w 2011 roku Franciszek powiedział, że kobiety mogą czytać przy ołtarzu, ale nigdy nie mogą zostać kapłanami. Katolicy i niekatolicy w równym stopniu chwalili Papieża za tę zmianę, kiedy nie powinni. Jak wtedy, gdy kobiety otrzymały prawo do głosowania w ramach 19 -tego poprawki, ale nie byli w stanie mieć kartę kredytową w ich imieniu, dopóki Equal Credit Opportunity Act z 1974, to było tylko bardziej kosmetycznym tylko posunięciem, aniżeli realną zmianą.
Jeszcze bardziej skandaliczne: dopiero w 2020 roku Watykan ostatecznie zrewidował swoje papieskie przepisy dotyczące tajemnicy, które pozwoliły instytucji uniknąć zgłaszania władzom przypadków wykorzystywania seksualnego.
Papiestwo i patriarchat to przestarzałe instytucje, które wyrządziły więcej szkody niż pożytku. A dzisiaj Papież udowodnił, że żaden członek ich kongregacji o postępowych poglądach nie może naprawdę poczuć się przynależny.