The Dark Side Of The Moon – repryza
https://cbrengland.wordpress.com/2023/03/02/the-dark-side-of-the-moon-repryza/
tagi: sztuka tego swiata
![]() |
cbrengland |
2 marca 2023 08:42 |
Komentarze:
![]() |
saturn-9 @cbrengland |
2 marca 2023 13:13 |
Imperium hołdujące ciemnej stronie mocy [tutaj pars pro toto dajcze miasto narodzin dynastii "czerwonej tarczy". Der Schoß ist fruchtbar noch, aus dem das kroch! ]
cytuję za ....
"Koncert, który miał dać współzałożyciel Pink Floyd, zaplanowany na 28 maja w Festhalle we Frankfurcie nad Menem, został odwołany. Rada miasta powołuje się na antysemityzm muzyka".
"Polly Samson nazwała Watersa „antysemitą do szpiku kości” [ « antisemitic to your rotten core »]."
![]() |
tomciob @cbrengland |
2 marca 2023 14:25 |
Witam. Świetna robota. W "Polityce" autorem tekstu jest Bartek Chaciński. Nigdy nie przyglądałem się tej okładce zbyt dokładnie ale rozszczepienie białego światła przez pryzmat ma na niej 6 kolorów. Tęcza podobno ma kolorów 7. Płyta kapitalna ale pamiętam jak kiedyś chłopaki w "Trójce" puszczali płyty Floydów z dowodzącym Sydem Barrettem który był malarzem, a nie architektem.
Dzięki za notkę.
![]() |
cbrengland @saturn-9 2 marca 2023 13:13 |
2 marca 2023 17:27 |
Durnie
____
![]() |
cbrengland @tomciob 2 marca 2023 14:25 |
2 marca 2023 17:32 |
To cała kultura jezyka angielskiego w pigułce. Tutaj żyją wrażliwi ludzie, jak wszędzie. Mają problem. Żyją w świecie bez Boga. Nie ich wina przecież.
Tak, to rewelacyjma plyta jest. Taki nowy Johann Strauss, oczywiście biorąc pod uwagę jedno i drugie, tak osobno. Nigdy się ta płyta nie zestarzeje ☺
_____
![]() |
cbrengland @cbrengland |
3 marca 2023 09:04 |
Napisalem właśnie tutaj komentarz
https://cbrengland.wordpress.com/2023/03/02/the-dark-side-of-the-moon-repryza/#comment-605
który wiele wyjaśnia i podsumowuje, nie tylko mnie ☺
Muzyka jest dobra albo zła. Nie ma innej. Dla mnie jest łatwiej to rozpoznać. Z muzyką, żywą, miałem kontakt od dziecka. Wszak wiele lat grałem na skrzypcach. Aż dzisiaj trudno mi w to uwierzyć.
Ostatni raz skrzypce miałem w rękach w połowie lat 80-tych zeszłego stulecia. Gdy po Stanie Wojennym, kiedy zacząłem regularnie chodzić do Filharmonii w Krakowie i gdzie poznałem niektórych muzyków. Wtedy kupiłem skrzypce, gdyż już wiedziałem, jakie. Okazało się, że te, na których tyle lat grałem w młodości, to po prostu była deska ze strunami. I po latach, dla siebie, w swoim mieszkaniu, zacząłem grać.
Dzisiaj widzę, że był to jeden z moich największych błędów w życiu. Sprzedałem te skrzypce. Nie dawałem rady czasowo grać na nich i prowadzić normalnego życia. Zaczęły mi przesłaniać cały świat. Nie chcialem, by mnie kusiły, będąc obok mnie. A to tak miało być. Do dzisiaj właśnie ☺
____