-

cbrengland : krzysztof feliks bekiersz - moja historia

Tusk i Sikorski na zawsze już, Hołownia, też

Skąd mi się to wzięło, co w tytule? Ano z życia pewno ☺

Wiele się nasłuchałem o angielskich farmach. I o niewolniczej pracy tam też i tak dosłownie przecież bywało. Wiadomo o tym i w Polsce, gdyż nie jedna taka afera, ba, przestępstwo, zostało ujawnione. Tak sobie myślę, a ile nie. Trzeba uważać, po prostu. Jesteśmy dorosłymi ludźmi i nie wolno zachowywać się, jak dzieci i wierzyć w byle co, a zwłaszcza w łatwe pieniądze. Nie ma takich.

Stało się tak, że w tym roku znalazłem się na angielskiej farmie i to niejednej. Do tej pory łaziłem często po tych polach i pastwiskach w celach rekreacyjnych. Teraz okazało się, że będę na nich pracował. Jako miastowy od urodzenia, wieś lubię. Nawet ten smród czasem tam występujący nie jest mi przeszkodą. To może dlatego, że to tak różny od miastowego sposób życia i otoczenia. Ale mieszkać i pracować na wsi, nigdy nie planowałem. Raz tylko w czasie wakacji w okresie moich studiów, pojechałem autostopem nad Bałtyk. I po drodze, gdzieś pod Płońskiem, spędziłem kilka dni ma wsi. Na polach uprawy kartofli, zbierałem tam kamienie z tych pól, zdaje się.

We wrześniu tego roku to już było coś innego. Farma uprawy chmielu, jakich jest wiele tutaj w Kencie, w Anglii. To zdaje się cała tradycja jest uprawy tego chmielu w tym hrabstwie. Tak, jak w Polsce, o ile dobrze pamiętam, Lubelszczyzna, to zagłębie chmielowe jest. Byłem tym pierwszym w “pochodzie”, z sierpem w ręku, ścinałem, u ich podstawy, te wiszące łodygi chmielowe, zawieszona "hen w chmurach", na tej stalowej lince. Za mną traktor z przyczepą, na której układane były ściągnięte z tych linek pnącza chmielu. A za tą przyczepą, jeszcze jeden traktor z wysięgnikiem z przodu, na której człowiek, też z sierpem, pomagał temu na tej przyczepie zrywać te łodygi chmielu, jeżeli było to potrzebnym.

Potem farma uprawy owoców, konkretnie, jabłek. Byłem w niemałym szoku, gdy po raz pierwszy zobaczyłem te rzędy stosunkowo niewysokich drzewek, a z tak ogromną ilością czerwono-złotych jabłek. Do tej pory jabłoń, kojarzyła mi się z drzewem, takim normalnym drzewem, wysokim co najmniej na kilka metrów, by nie więcej. A tutaj, takie maleństwa ale z jakże wielką ilością owoców. Do zebrania.

I teraz niedawno farma uprawy drzewek. Wszelakich rodzajów, jak zdążyłem się zorientować na tych kilkudziesięciu hektarach upraw na tej farmie. Zbiera się je potem właśnie, będące niewiele nad powierzchnią gruntu ale też czasem, mające już wysokość pół metra, a nawet i ponad metr. Akurat o takiej wysokości mlode drzewka zbieraliśmy, jak widać na załączonych obrazkach.

Lekko nie jest w pracy na farmie, wiedzą ci, którzy podobne prace wykonywali. Ale przyznać muszę, że satysfakcja jest ogromna z takiej pracy. I jest się cały dzień na powietrzu. Co naprawdę ma niebagatelne znaczenie. I nieważne, że czasem pada deszcz. Jeżeli się ma odpowiednie obuwie i przeciwdeszczowe łachy, to żaden deszcz nie jest straszny. Zresztą, dla mnie, kiedyś  żeglarza, nie są obce takie “pogodowe numery”. Chociaż na lądzie nie było czasem lepiej. Będąc na campingu ostatnimi laty, przeżyliśmy nielichy “sztorm", gdzie deszcz i wiatr mieliśmy nocą taki, że namiot kładł się do poziomu. Dał radę. Ale z tym trzeba się liczyć. Na lądzie, to jeszcze pół biedy. Na wodzie, to już nie jest zabawa. Trzeba mieć świadomość takich zdarzeń i umieć się w nich znaleźć, jak się wydarzą, gdyż właśnie, mogą.

To tak trochę podobnie, jak z tymi niewolnikami na tych farmach, o których na  początku. Można wiele przewidzieć i się zabezpieczyć, by takim niewolnikiem nie zostać. Bowiem na farmach fajnie jest.

 



tagi: samo zycie 

cbrengland
30 listopada 2020 10:18
23     3702    5 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

molier @cbrengland
30 listopada 2020 12:36

Fakny opis i ciekawy

zaloguj się by móc komentować

molier @cbrengland
30 listopada 2020 12:48

Praca na roli jest mierzalna, w przeciwieństwie do "inteligenckich " prac. Od razu widać, że zaorane, zasadzone, wykopane, zabronowane, zagrabione itd. I ma się przeświadczenie że jest to pozytyczne. Widać jak rośnie. W myśl powiedzenia "chłop śpi, a tam mu samo rośnie".

Wprawdzie inteligenckie prace np napisanie książki i artykułu też jest mierzalne, ale z pozytecznoscią jest dyskusyjne. Może być niszczące, żależy od zleceniodawcy

 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @molier 30 listopada 2020 12:48
30 listopada 2020 14:30

Dziękuję, polecam wszystkim zwrot ku wsi ☺

Zwłaszcza teraz w tych jakże "inteligenckich" czasach, gdzie język i mądrość tej inteligencji przekracza wszelkie granice. Na wsi nie ma granic. Jest swojsko, czasem śmierdząco ale to właśnie ten urok jest, ptaszki śpiewają, jest świeże powietrze stale i cisza. Traktor nie przeszkadza.

zaloguj się by móc komentować

DYNAQ @cbrengland
30 listopada 2020 16:24

Farma drzewek nazywa się ''szkółka''.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @DYNAQ 30 listopada 2020 16:24
30 listopada 2020 17:38

Tutaj nazywa się to farma. I taką jest.

Oni uprawiają, czy niech będzie, że "uprawiają" te drzewka, jak jakieś ziemniaki, czy zboże. Są wielkie stodoły, jak w każdej tutaj porządnej farmie. A w nich te drzewka, zamiast zboża, czy innych buraków.

zaloguj się by móc komentować

Paris @cbrengland 30 listopada 2020 14:30
30 listopada 2020 19:31

To  dobry  kierunek,  Krzysiu,...

...  ale  chmiel  na  lubelszczyznie  -  to  odlegla  przeszlosc...  moze  tylko  gdzieniegdzie  ktos  uprawi  sobie  pare  tyczek  chmielu...

...  stety,  ale  POPiS  zaoral  polskie  rolnictwo  !!!

zaloguj się by móc komentować

Paris @cbrengland 30 listopada 2020 17:38
30 listopada 2020 19:44

W  Polsce  tez...

...  sa  jeszcze  takie  "male"  sady.  Widzialam  w  okolicach  Grojca  i  Lowicza,  a  wlasciciele  maja  jeszcze  do  tego  przechowalnie.  Takze  nieliczni  nie  dali  sie  jeszcze  ZAORAC  "polskiemu  rzadowi",  ale  co  roku  jest  koszmar  -  "polskie  skupy"  oferuja  tak  niskie  ceny,  zaporowo  niskie,  ze  to  sie  nie  miesci  w  glowie...  a  na  gieldzie  w  Broniszach  nieprawdopodobne  ilosci  zagranicznych  warzyw  i  owocow,  takze  kwiatow...  tego  zagranicznego  chlamu  niewiadomo  skad  jest  tak  napier****ne,  ze  polski  towar  jakosci  super  sprzedaje  sie  ogromnie  ciezko.

I  tak  to  praktycznie  beznadziejnie  wyglada.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Paris 30 listopada 2020 19:31
30 listopada 2020 19:45

To ja jednak już mało co wiem o Polsce ☺

A tutaj zacząłem się po tylu latach oswajać z tymi farmami. Nie mogłem patrzeć na te blaszane stodoły. Dobrze, że nie widac ich zza drzew przeważnie. Tak strasznie psują krajobraz. Piękne posiadłości, a obok te blaszane albo z płyt betonowych koszmarki stodolane. Normalnie wygląda to, jak najochydniejsza zabudowa socjalistyczna.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Paris 30 listopada 2020 19:44
30 listopada 2020 19:56

Jak byłem na tej owocowej farmie, spotkałem tam całą liczną grupę Polaków, którzy od lat przyjeżdżają tam na zbiór jabłek. Po raz pierwszy poczułem się bardziej, jak mieszkaniec tego państwa tutaj, niż Polski. Nie miałem z tymi ludźmi o czym gadać, a oni patrzyli też na mnie jakoś tak trochę spode łba ☺

Co to się porobiło. Za chwilę jabłka będą tylko stąd, zrywane przez Polaków przybyłych sezonowo z Polski.

zaloguj się by móc komentować

Paris @cbrengland 30 listopada 2020 19:45
30 listopada 2020 22:04

Moze  nie  tak  malo,...

...  ale  DEMOLKA  w  Ojczyznie  jest  straszna,...  powolutku  dociera  do  korpoludkow,  tych  "wyksztalcUnyH  i  z  wielkich  miast",  ze  ich  przyszlosc  jest  marna. 

zaloguj się by móc komentować

Paris @cbrengland 30 listopada 2020 19:56
30 listopada 2020 22:08

Tak,  sie  porobilo...

...  a  dokladniej  pomagdalenkowa  cholota  nas,  narod  tak  urzadzila  !!!

A  u  nas  jablka  beda  zbierac  -  wylacznie  -  UKRAINCY  !!!

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Paris 30 listopada 2020 22:08
1 grudnia 2020 06:46

Tylko do czasu. Potem przyjadą ludzie z Afryki subsaharyjskiej.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Paris 30 listopada 2020 22:08
1 grudnia 2020 08:19

W tym PRL-u żyliśmy, kochaliśmy się i ten świat polityki był obok nas. Trzeba nam wrócić do takiego życia. Tylko teraz to naprawdę jest już Turbo PRL. Ba, ale teraz to już każde państwo świata tak ma ☺ 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Grzeralts 1 grudnia 2020 06:46
1 grudnia 2020 08:24

Taki jeden Nepalczyk tutaj, którego spotkałem w pracy, tak się trochę dziwił, co ja tutaj w tym państwie robię, skoro jego rodacy już masowo jadą do Polski pracować i mieszkać. Niełatwo mi było wytłumaczyć, dlaczego. Ale doszliśmy do porozumienia. Zwlaszcza, że w Nepalu lewactwo ma się dobrze, by nie powiedzieć, że to raj na ziemi dla nich. I tam bez przerwy rządzą różnego rodzaju  PZPR-y.

zaloguj się by móc komentować

SalomonH @Grzeralts 1 grudnia 2020 06:46
1 grudnia 2020 11:29

Albo my tam będziemy jeździć

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @SalomonH 1 grudnia 2020 11:29
1 grudnia 2020 13:04

Ja już wyjechałem tam ponad 15 lat temu. Jakoś da się żyć. I nawet nie jest tak gorąco, jak w tej prawdziwej Afryce ☺

zaloguj się by móc komentować

SalomonH @cbrengland 1 grudnia 2020 13:04
1 grudnia 2020 13:20

zimno, mokro i przeważnie szaro

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @SalomonH 1 grudnia 2020 13:20
1 grudnia 2020 13:34

Jak się ma słoneczne serce jest ok ☺

zaloguj się by móc komentować

Paris @cbrengland 1 grudnia 2020 08:19
1 grudnia 2020 17:22

I  teraz  tez,  Krzysiu,...

...  bedziemy  zyc  i  bedziemy  kochac  sie...  i  polityka  tez  bedzie  !!!

Ten  TOTALITARNY  SYF,  ktorym  nas  "nasi  rzadzacy"  ZALEWAJA  jest  naprawde  -  o  ironio  -  ZBAWIENNY...  nam  wystarczy  trzymac  sie  naszej  wiary,  CORYLLUS'a...  i  robic  swoje...

...  innej  drogi  NIE  MA...  i  patrzec  uwaznie  jak  ta  SWOLOCZ  POPiS'owa  zaoruje  sie  !!!   

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Paris 1 grudnia 2020 17:22
2 grudnia 2020 07:11

Przygotowuję się do wyjazdu i odjeżdżam.

Może to tylko na czas świąt, a może już tak zostanie. Tam, gdzie zamierzam jechać, "nie ma cywilizacji", jaką znamy. Bezludzie prawie zupełne. Będę więc praktycznie "wyłączony". Ale, jak znajdę jakieś internetowe gniazdko, to się odezwę ☺

zaloguj się by móc komentować

chlor @cbrengland
2 grudnia 2020 18:58

W stanie wojennym byłem jakiś czas parobkiem u chłopa, i tak ciężkiej roboty to nigdy wcześniej czy póżniej nie zaznałem. Pieczarkarnia w dwupiętrowej stodole. Kto próbował ten zrozumie. Chłop skończył te same studia co ja, rok wcześniej. Prawdziwa (wówczas) wieś, z kurami, krowami, świniami, itd. Tak blisko położona wielkiego miasta, że można było dojść piechotą. Stąd prawie wszyscy wieśniacy z mojego pokolenia byli po studiach.

 

 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @chlor 2 grudnia 2020 18:58
3 grudnia 2020 14:47

Tak, teraz ja to też już wiem. Ale to naprawdę jest coś. To takie pierwotne i naturalne. I to zmęczenie zupełnie inne, niż "na etacie w biurze" ☺

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @cbrengland
4 grudnia 2020 22:37

Fajne jest to BHP. Zdjęcia zrobione w mroku, a pracownicy łatwi do policzenia przez "marsjan".

:)

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować