Zżyma się może jeden z drugim na moją upartość i podkreślanie stale, jaką rolę w naszej historii odegrali i grają potomkowie Wikingów - Normanów, czy niech będzie, że tylko ich tradycja.

Mam to w nosie. Skoro David Icke może, to ja też mogę, dlaczego nie? Gada już od tylu lat “o stworzeniu świata” i jego władcach. Ma tak wielu wyznawców tego swojego widzenia świata. I ci wyznawcy “daliby się pokroić” za swoją “wiarę” w jego teorię, która z gruntu wyssana jest z mlekiem jego matki. Bo od kogo? Chyba, że od mamki, jak miał taką.

Dlatego proszę o ciszę na sali. Moje rozmyślania i konkluzje nie są wyssane z niczego ale tylko z tego, co moje oczy i rozum widzi na tym świecie, realnym, już od tylu lat. i w różnych konfiguracjach.

Przyszlo mi żyć tyle lat w jakimś sztucznym tworze zwanym, Polska Rzeczpospolita Ludowa, będącą państwem, jednym z wielu, w organizacji komunistycznej, zwanej ZSRR. Już zapomnieliśmy? Szybko jednak. A to dopiero jakieś 30 lat temu było. I się ponoć skończyło.

Dzisiejsze ulice polskich miast już chyba jednoznacznie pokazują, co się skończyło, czyli, “skończyło”. Gdyż nic się nie skończyło. Zmieniło tylko image i smak i kolor. Dzisiaj nawet dosłownie. I to nawet już nie jest kolor, a one wszystkie razem wzięte.

Ludy Północy - gdyż tak w gruncie rzeczy byli nazywani tylko właśnie, Wiking - Norman, to nazwa dużo późniejsza - to byli ostatni barbarzyńcy, którzy najechali Europę w okresie po upadku Cesarstwa Rzymskiego. Jak inne plemiona germańskie i słowiańskie, schrystianizowały się, tak to pogańskie plemię ze Skandynawii też przyjęło naukę Chrystusa. Ale tylko i wyłącznie w celach politycznych. Taki kamuflaż, po prostu.

- Proszę to udowodnić? - ponownie ktoś zapyta

Odpowiedź ma za oknem.

Na tej wyspie, gdzie mieszkam już tyle lat, mieszkańcy widzą to od 1000 lat, a 500 lat temu zamknięto im kościoły katolickie. Prezbiterów sakramentów, które zostały zabronione, zamordowano, w najlepszym wypadku, wygnano z kraju lub ostatecznie, zostali zamknięci w więzieniach. Też o tym zapomnieliśmy? To nie zapominajmy. Stale o tym należy myśleć, niekoniecznie o tym mówić (jak pewien człowiek powiedział). Ja tak mam już od wielu lat, choć jeszcze czasem emocje biorą górę, gdy widzę, jak resztki naszej cywilizacji łacińskiej są “wdeptywane w glebę” i przyciskane butem.

Teraz to już nie jest bucior niemieckiego nazisty, czy but żołnierza rewolucyjnej Francji, miażdżący mieszkańców Wandei, broniącej swej Wiary Katolickiej. To jest już bucik wyzwolonej dziewczyny, mającej “siano rewolucyjne” w głowie, nie mającej pojęcia zupełnie, co czyni. A to jest to samo. Inni, w imieniu tych panienek robią i zrobią resztę. Jak ta Gazeta Wyborcza powyżej, która już “zamknęła” za kratami polskich hierarchów Kościoła Katolickiego.

I przecież wiemy, że nie jest w tych działaniach ważnym, czy ten akurat kardynał, czy biskup, czy kapłan jest winny. Rewolucja Protestancka “wybuchła” w niezgodzie na “prowadzenie się “ kleru katoickiego, czy handlu odpustami. Takie hasła były wypisywane na ulotkach “spontanicznie” rozrzucanych na ulicach Londynu. Tak powiedziała i pokazała BBC w swoim filmie “Święci i grzeszncy", o którym nieraz już wspominałem.

Lata temu po raz pierwszy w tv widziałem ten trzyczęściowy film. “Ustawił” moje widzenie Rewolucji Protestanckiej i całego tego angielskiego bajzlu już na zawsze. Totalna pacyfikacja mienia Kościoła Kaolickiego w Anglii i fizyczna likwidacja katolickiego kleru. Oto prawdziwe cele tamtej rewolucji. Skuteczne na tej wyspie, do dzisiaj. Przypomnę po raz któryś, że Kościół Katolicki w Anglii ponownie może być legalnie obecny w życiu publicznym dopiero od pierwszej połowy XIX wieku. I to tylko dlatego, że taką presję zaczęli wywierać wyrzuceni z Francji katolicy po Rewolucji Francuskiej.

Biedacy, zresztą nie tylko oni. Polacy potem też tak mieli po nieco ponad 100 latach. Nie wiedzieli, gdzie uciekają. Dzisiaj mamy tego rezultat. 90% polskiej emigracji głosowało ostatnio na "teflonowego" kandydata na prezydenta Polski. Prawidłowo właśnie, według tych słusznych, politycznych, światowych już, kryteriów.

Nie ma co rozdzierać szat, gdyż to, co się dzieje, a w gruncie rzeczy, dopiero się na dobre rozkręca. to kontynuacja tej rewolucji na innych ziemiach, po prostu.

Gdy ostatnio usłyszałem, o tak horrendalnie wysokich “odszkodowaniach” dla polskich artystów big-beatowych, to czyż nie widać, że polskie władze, to taka inna królowa angielska tylko, rozdająca szlachectwo “Sir” szarpidrutom w stylu "The Beatles"? To nie jest trudnym zobaczyć.

Gdy widzę kątem oka w polskiej tv program, bodaj pod tytułem, a jakże, a języku angielskim,, “The Voice of Poland” i tę czarną scenografię i tę napuszoną “gwiazdę” big beatu -  nawet, jak jakiś ortodoks zarzuci mi, że ta pani tego nie śpiewa ale coś innego, a co to ma za znaczenie - Edytę Górniak, to co to jest, jak nie pokłosie rewolucji zaimplementowanej nad Wisłą przez Wikingów - Normanów. I jasnym jest, że we wspólnocie interesów z tymi, którzy te pieniądze mają i rządzą w show biznesie, współczesnej broni rewolucji.

A kim oni są? Kiedyś  nawet bóg ich wybrał ale z nich zrezygnował. I jak bardzo słusznie jednak. Ale oni nie zrezygnowali z tego, co od zarania ich dziejów zostało im powiedziane, że osiągną. Tę swoją ziemię obiecaną już mają.

Teraz z tymi ostatnimi barbarzyńcami z północy, dla których ziemia obiecana, to był każdy nowy ląd przez nich odkryty, który brutalnie i krwawo był przez nich podbijany, dzisiaj świat, wspólnie, podbijają ostatecznie.

-

Czy ktoś wie, że ta gazeta z czasów ZSRR poniżej dalej się ukazuje i co umieszcza na swojej cover page? A czym ona się różni od polskich gazet? A czym się różni od gazet angielskich?

​​​

	cbrengland
	15 listopada 2020 09:48